Ulidka ja jestem juz hmm ponad 2 lata po operacji dyskopati na poziomie c5/c6.
Rehabilitacja - na początku dostałam skierowanie na oddzial rehabilitacji w szpitalu w Sulechowie - miło wspominam bylam 2 tygodnie pomimo że pobyt trwa 3 tygodnie o ile lekarz nie zaleci inaczej - tam gimnastyka, basenik, rożnego rodzaju ćwiczenia indywidualne, na spokojnie. Bylam tam miesiąc po operacji i to bardzo wzmocniło mi mięśnie rąk ( miałam lekki częściowy
niedowład lewej ręki). Oprócz tego ćwiczyłam w domu sama - podnoszenie woreczów z cukrem czy mąką czy półlitrowych butelek z wodą. krótkie grabienie trawki....
operacje miałam pod koniec czerwca i w szpitalu dostałam od razu skierowanie do sanatroium - zakwalifikowano mnie do Szpitala Sanatoryjnego w Jedlinie Zdrój - miła obsługa, fajna cicha miejścowoć. niemozna narzekać. Później wciaz rehabilitacja w zakładach rehabilitacji - indywiduwalnie przez rodzinnego byłam wysyłana i to mi pomogło wrocić do pełni sił. Teraz 2 grudnia wyjezdzam do Duszników Zdrój do Sanatorium Ziemowit - wrażenia w trakcje lub po pobycie przekaże :)
Ogólnie móge powiedziec jakie zabiegi miałam - laserek na blizne ( fajnie bo pomogło i jest nieza bardzo widoczna)q, ćwiczenia na podwieszonych rączkach w klatce, krioterapie na barki, gimnastyka ogólna na kręgosłup i całe ciało, hydromasaż podwodny, wirówki na rękę oraz ćwiczenia w basenie oraz masaż klasyczny odcina szyjnego( ojjj fajnych miałam masazystów - 3 przystojnych panów :)
Mam nadzieje, że choć troche pommogłam.