Wow dzisiaj trafiłam na to forum i naprawde sie ciesze bo wreszcie sie troche dowiedziałam co mnie tak męczy.... i mojego tatę od niepamiętnych lat... szczerze mówiąc to jestem zaskoczona ze jest az tyle osób które dego doświadczają. Mi sie własnie to dzisiaj pojawiło po kilku latach od ostatniego razu, i zastanawiam sie czy to nie ma związku z niedotlenieniem muzgu - u mnie jest to zwiazane z anemią....

Pozdrawiam wszystkich

CZESC ! cieszę się, że trafiłam na te stronę ..... czytam, że odreęwienia, bóle głowy, mroczki mam nie tylko ja...pocieszające (...).
A z "gościem" moge sie chyba utorzsamić - dokładnei te same reakcje, objawy!! . Miewam to cholerstwo juz od wieku 14 lat. I w sumie dluuugo wszystko było ok 5 lat przerwy...mały ból głowy...
3 lata przerwy ...znowu przerwa ....maleńkie odrętwienie....a teraz mam tydzień do terminu porodu i zaczęła sie jazda od NOWA!! - mroczki, odrętwienia i te cholerne bóle głowy i oczodołów. Najgorsze, że zaraz na drugi dzień ból znowu się pojawil
oczywiście z mroczkami) . Szczerze sie wystraszylam...mam nadzieje, że mój organizm wariuje przed porodem, tylko czy nie jest to szkodliwe dla dzidzi? a dla mnie jeśli chcialabym rodzić naturalnymi siłami?. Dziś idę do lekarza, choć nie liczę na konkretną odpowiedź.
Dajcie znac jak któraś z Was miala takie objawy w czasie ciąży, bo troszkę sie boję.

POZDRAWIAM "MATKA POLKA"

Witam!!!Mam na imie Aleksandra mam takze probemy z,, mroczkami''w oczach,pojawily mi sie jak mialam jakies 14 lat, najpierw pojawialy sie migajace jakby spirale, potem dretwienie konczyn,twarzy ,jezyka a na koncu okropny bol glowy.Trwalo to jakies pare godzin i pozniej wszystko mijalo.Zdarzalo mi sie to moze 2 razy do roku..Mialam robione rozne badania:okulistyczne,neurologiczne,przeswietlenie glowy i nic nie wykazalo.W koncu lekarze stwierdzili ze jest to zwiazane z okresem dojrzewania ... i ze pozniej wszystko minie.. Faktycznie po jakims czasie przeszlo mi i nie mialam tego dobrych pare lat.Teraz mam 22 lata i jestem w 8 miesiacu ciazy i pare dni temu zaczelo sie znowu(mroczki w oczach,dretwienie rak,do tego doszly problemy z mowieniem, i jak pisze jeden z chlopcow ,,problem z nazywaniem rzeczy po imieniu.Przy tym strasznie skoczylo mi cisnienie 170/140 pojechalam do szpitala, w szpitalu chwycilo mnie jeszcze 2 razy ....dali mi 2 kroplowki i rano poscili do domu,,powiedzieli ze to,, migrena''i ze od skokow cisnienia moze tak robic.Minal tydzien i znowu mi sie to wrocilo,, i robi mi tak juz 3 dzien z rzedu i mniej wiecej o tej samej godzinie.klade sie w tedy do lozka zaslaniam okna i robie sobie zimny oklad na glowe,i po godzinie wszystko mija tylko glowa pozniej boli.Jest to *** jak cholera,chce sie o tym zapomniec,ale gdzies podswiadomie mysli sie ,,kiedy znowu mnie to zlapie''!strasznie sie boje o moje dziecko czy to jakos na nie nie wplynie!!!! Mam nadzieje ze to wszystko mi przejdzie,ze bedzie chociaz tak jak kiedys ,2 razy w rokua nie codziennie .Bo mam teraz inne problemy na glowie niz jakies glupie ,,Mroczki w Oczach! pozdrawiam!~Jak dowiem sie czegos nowego to wam napisze! pozdrowienia rowniez dla Matki Polki duzo zdrowka ci zycze takze nie jestes sama...

Takie tam mroczki i dretwienia to raczej na pewno borelioza.

Tu jest odpowiednie forum

http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=26140

Witam! Temat widzę od czasu do czasu jest ponawiany dlatego też się podzielę spostrzeżeniami. W moim przypadku w większości objawy są identyczne jak w/w, z tym że prawie zawsze dochodzi do nich po ogromnym wysiłku tzn. idę na halę "pokopać w piłkę" i.. po zakończeniu z reguły około po 30 min. zaczynają się mruczki w oczach/ drętwienie/ problem z mówieniem/ i ból głowy. A ostatnio ból zakończył się wymiotami i był niewyobrażalny (sic!). Pierwszy raz zdarzyło mi się to około 4 lat temu i do tej pory miałem pewnie z 10 takich napadów z tym że 3 w ciągu ostatnich 3 miesięcy. byłem na rezonansie ale nic nie stwierdzono, tomografii nie robiłem ... Pozdrawiam!

ja mam to samo tylko ze do tego wszystkiego mam zawroty glowy ...i tak jak u wszystkich czeski film badania ok a lekarze rozkladaja rece

Wiem o co chodzi moja siostra ma to samo i tez nikt nie wie o co chodzi..
To jest na tle nerwowym tez mam cos podobnego z tym ze nie mam dretwienia konczyn ale problemy z widzeniem nie potrafie ocenic odleglosci nie potrafie nic przeczytac wszystko jest zbyt biale sam nie wiem jakimi slowami to moge opisac w kazdym badz razie nikt nie wiem w gdzie leży problem..

Wiem o co chodzi moja siostra ma to samo i tez nikt nie wie o co chodzi..
To jest na tle nerwowym tez mam cos podobnego z tym ze nie mam dretwienia konczyn ale problemy z widzeniem nie potrafie ocenic odleglosci nie potrafie nic przeczytac wszystko jest zbyt biale sam nie wiem jakimi slowami to moge opisac w kazdym badz razie nikt nie wiem w gdzie leży problem..

No ja tez od wielu lat sie z czyms takim borykam trochę spokoju a potem objawy potrafią gwałtownie powrócić.Objawy takie jak: uczucie odrętwienia rąk i nóg często w długotrwałym stresie bądź po wysiłku fizycznym tak jak kolega wcześniej napisał ,(nie wspomne o tym jak się napiję alkocholu i co przeżywam następnego dnia) problemy z koncentracją i ekstremalnie rzadko problemy z określeniem odległości (jak się skupiam na tym w szczególności).Miałem robiony rezonans miałem stwierdzone jakieś tam zmiany demienializacyjne i na tym sie skończyło.Leczenia nie podejmowałem i jakoś z tym żyłem raz lepiej raz gorzej.Teraz nie wiem co mam zrobić piszę w tym roku pracę mgr ciężko mi się zebrać do kupy .Zastanawiałem się nad ponowną wizytą u neurologa zasugeruje mu boreliozę i zobaczymy co odpowie.

Ludzie to o czym piszecie, to prawdopodobnie borelioza. U mnie też zaczęło się drętwieniami z niedowładami, mroczkami przed oczami, ból i przekrwienie oczu, ból głowy, zawroty. Też odsyłano mnie od lekarza, do lekarza. W końcu wyczytalam o boreliozie, która jest imitatorem dziesiątek chorób, badania wyszły pozytywne. Więcej informacji na forum borelioza. Pozdrawiam