Reklama:

Demencja starcza/alzheimer - bezradność rodziny ;( (282)

Forum: Choroba Parkinsona

Początkujący
16-01-2007, 08:26:00

Mój ojciec ma 67 lat od ok 3-4 lat z jego pamiecia jest coraz gorzej.Nawet nie wiem od czego zacząć.Ojciec jest bardzo uparty w mnie czyli w swoim synu widzi najwiekszego wroga, podejzewa mnie o toze go obkradam , prowadzimy razem firme prywatna ,praktycznie od 4 lat ojciec nic w niej nie robi tylko siedzi i przyjmuje pieniadze a wszystkie niepowodzenia ktore on stworzy zwala na mnie co jest wierutna bzdura.Mniejszaja mu sie daty, nie jest wstanie powiedziec jaki jest dzien,rok,miesiac, czasami pyta sie o wujka czy dzisiaj przyjedzie do nas( wujek nie zyje od 6 lat) Ojcicec wogole nie chce slyszec o wizycie u lekarza.3 miesiace temu udalo mi sie z nim pojechac do szpitala i skierowac go do neurologa, po wywiadze neurolog chcial ojca zatrzymac na 3 dniowa obserwacje i zrobic mu tomografie mozgu z kontrastem ale ojciec podpisal wyjscie na wlasna odpowiedzialnosc z szpitala i neurolog jednoznacznie nie mogl sie wypowiedziec. Zreszta jak ojciec jest u jkiegos lekarza itp to zaraz tak jakby ozywa i "Sciemnia" ze wszystko jest ok ,ze go tylko kolano boli( tez ma problemy z nogami(nadwaga) nie powinien jezdzic samochodem a to robi, w niedziele jechal zygzakiem na dzialce i uderzyl w drzewo.Skasowal troche autko a on to bagatelizuje jakby sie nic nie stalo... jak raz mu nie chcialem pozwolic jechac autem to zadzwonil na policje ,chociaz z wykreceniem numeru do policji mial duze problemy... nie wiem co mam zrobic, gdzie szukac pomocy.ojciec wogole nie chce sie leczyc ,uwaza ze chce mu wmoiwuc chorobe,ale wierzcie mi ja naprawde nic mu nie wmawiam, widze co sie z nim dzieje ale ... ta bezradnosc mnie dobija :(
gość
03-03-2007, 17:45:00

Niestety mój tato zachowuje się tak samo . Jedna różnica . Był leczony w szpitalu psychiatrycznym ale to nic nie dało . Nie chce przyjmować leków bo jego zdaniem są mu nie potrzebne . Jest to walka z wiatrakami . Choroba ta nazywa się demencją i szybko postępuje . Jest to ciężka choroba i dla chorego i dla rodziny . Mój tato ma dopiero 63 lata a ja 39 i jesrem z tą chorobą sama . Musisz namówić tatę na leczenie .Będzie to bardzo trudne ale nikt mu nie pomoże jeśli nie będzie sam chcial sie leczyć . Zyczę ci powdzenia i wytrwałości
Początkujący
25-10-2007, 22:55:00

Przyjacielu,
Twoj ojciec cierpi na chorobe Alzheimera /niestety, nieuleczalna/
i zeby w jakis sposob sobie z tym radzic powinien szukac pomocy
u neurologa. Wiem cos o tym niestety.
Tadeusz /tata_praca@hotmail.com/
gość
09-01-2008, 16:29:00

Moja babcia choruje na demencje starcza. w zasadzie nie mozna nazwac tego choraba a stanem. niestety nie mozna tego wyleczyc ale mozna zatrzymac badz tez spowolnic. u mojej babci chorob przebiegla w ciagu 4 lat w sposob bardzo szybki i drastyczny. babcia na poczatku zapominala badz opowiadala bajki nie z ego swiata. pozniej zaczela zalatwiac sie w pampersy. chodzila jednak, nie lezala. proces zapominania poglebial sie. teraz babcia lezy nie mowi nie je , patrzy w jeden punkt... nie dopuscie do tego aby ogladac teraz swoich rodzicow w takim stanie
gość
14-02-2008, 12:35:00

U mojej tesciowej 83 letniej, zdiagnozowana 2 lata temu Alzheimera. I chociaz mieszkamy w Anglii, i jest tutaj dobra opieka (regularne wizyty u lekrza, ktory specjalizuje sie w demencji starczej), odpowiednie, darmowe leki, ktore spowolniaja proces tej choroby (nie wymyslona jeszcze nic, co moglo by ja zatrzymac albo odwrocic), to i tak pamiec i kontakt z Nia sa coraz gorsze. To prawda, ze osoby dotkniete ta okrutna choroba, nie akceptuja faktu, ze cos jest nie tak, czasami moga byc nawet agresywne i podejrzliwe (jak tata pana, ktory zamiescil posta), ale nie wiele mozna na to poradzic. To smutne
gość
17-02-2008, 17:48:00

Witam na codzien pracuje z osobami z demecja starcza wiem ze jest to wyzwanie szczegolnie dla osob bliskich sa rozne stopnie i rodzaje demencji starczej rodzaje sa uzalerznione od tego ktora partia mozgu jest dotknieta choroba.Co do stopni to niestety z miare uplywu czasu sie podnosza i osoba na koniec nie poznaje swoich najblirzszych nie umie zrobic najprostrzych czynnosci zyciowych(np jesc ).wyrozniamy 3 typy demencji starczej alzheimer's gdzie 50% ludzi chorujacych na alzheimera ma demencje
vascular dementia 20%ludzi ktozy chruja na wysokie cisnienie , problemy z sercem wysoki cholesterol oraz cukrzyce(powiazanie z wylewem,paralirzem )ma podatnosc na zachorowanie na demencje oraz Lewy body diesease 20%podobneobjawy do alzhaimera moga wystepowac symptomy parkinsona sa jeszcze mieszane jak vasculat i alzheimers .Vascular demencja wychodzi na skanie mozgu.Niestety niepamietam na ktory rodzaj ale jest swietny lek nazywa sie aricept wydaje mi sie ze dziala na demecje powizana z alzhaimerem ale glowy niedala bym sobie uciac.Widzialam efekty sa wrecz niesamowite Przepraszam za bledy dysleksja
gość
17-02-2008, 17:57:00

zapomnialam powiedziec ze wszystko mozna jakos obejsc jak np pujscie do lekarza czesto niewiem czy w polse ale lekarz przychodzi do pacjeta i robi mu prosty test.Chce sprawdzic czy pacjet odnajduje sie w rzeczywistosci pyta np:jaki mamy dzien tygodnia,jaka pore roku , ile masz lat,imiona dzieci itp. Demencja atakuje mozg i jest odpowiedzialna za myslenie , pamiec i zachowanie. Czesto lekarze polecaja pacjetom pisanie pamietnika choc po pare zdan jak ci minol dzien co dzis robiles i pomocny jest kaledarz z zaznaczona data lub kartki z dniem tygodnia do przekladania ,zegarek z wyswietlaczem gdyz czesto wystepuje zamet i osoba niewie czy jest dzien czy noc.
gość
24-08-2008, 22:30:00

opisane wyżej przykłady odnosza sie do mojego taty ale zadne lekarz nie jest wstanie zdiagnozowac co sie z nim dzieje nie ma tez pomocy od lekarzy nikt sie nawet nim nie interesuje.

moze od poczatku tata zaczoł sie jakac i nie kojarzył faktów i mieszał imiona , daty był w szpitalu zapisano mu leki i bierze je jezdzimy do róznych neurologów psychologów psychiatrów ale nikt nie potrafi nam pomóc a z tata jest coraz gorzej (choroba w cigu 3 miesiecy postepuje bardzo szybko) , staje sie agresywny wobec nas, zaczyna chowac jedzenie w dziwne miejsca nie pamieta ze jadł obiad i opowiada o nas jakies kłamstwa ze nie dajmy mu jesc czy ze jestesmy podli dla niego ze kazemy mu robic jakies dziwne rzeczy nagorsza jest agresja przy obcych ludzi jest poprostu cudowny a przy nas potrafi rzuca przedmiotami i krzyczej a po chwili nie pamieta poprostu widzimy ze lekarze nie pomagaja mówia ze nie wiedza przyczyny jego zachowania mówia ze bedzie coraz gorzej z nim nawet nie mamy sie do kogo zglosic o pomoc czasem nie wiemy jak z nim rozmawiac jak do niego mówic nie wiem co mam zrobic jak mu pomóc do jakiego lekarza sie udac i jak mamy mu pomoc

czasem mam wrazenie ze to mój tato taki jaki był rok temu usmiechniety wtedy mów zobacz co sie stało ze mna jak sie potoczyło moje zycie moze jeszcze wyzdrowieje...
gość
27-08-2008, 14:50:00

Moja babcia na to "choruje... tylko dodatkowo jest strasznie agresywna, wyzywa, bije nawet najbliższą rodzinę... Straszne jest też to, że ściąga pampersa i nie idzie do łazienki tylko kuca w pokoiku (na szczęście robi wtedy tylko "siusiu"... czy można przynajmniej temu jakoś zaradzić?
gość
27-08-2008, 14:53:00

Niestety ta uśmiechnięta buźka jest przypadkowa, bo trudno uśmiechać się myśląc o tym wszystkim

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: