Reklama:

Clonazepam?? (167)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
09-12-2008, 08:44:00

http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm
i tu jest fajny tekst
gość
13-01-2009, 01:29:00

Lepiej odejsc od klonazepamu zanim dostaniesz nerwicy lekowej. Mozesz to zrobic tylko przy opiece lekarza. Potrzebujesz czegos innego p/padaczkowego. Zwykle ludzie zamieniaja stopniowo klonazepam na relanium w odpowiednio wysokiej dawce i powoli schodza. Lepiej zrobic to latami. Odwyk jest pieklem ale wielu przechodzi. Jesli nie jestes gotowa na pieklo lepiej nie probuj. niektorzy dochodza do 6-8mg dziennie i tez funkcjonuja. Trzymaj sie.
gość
13-01-2009, 01:32:00

Klonazepam to trucizna ale jesli ktos ma padaczke,mozliwe,ze potrzebna. Aczkolwiek lepiej brac inne leki p/padaczkowe nie z grupy benzodiazepin. Benzodiazepiny niszcza zycie bardziej niz heroina czy koka. Aneta
gość
13-01-2009, 01:35:00

Na benzo.org lepiej nie wchodzic. Tam tlumacza schizofrenikom =,ze nie potrzebuja lekow na schizofrenie. Wariaci i to niebezpieczni. Na temat benzodiazepin sie z nimi zgadzam le forum jest pelne kompletnych traconych hipochondrykow.
gość
28-02-2009, 20:26:00

11 lat biorę 2 mg dziennie. Nic nie można z tym zrobić. Przy próbach odstawienia po 3-4 dnia katorgi (ataków lękowych i drgawek) nie ma wyjścia. Wracam. I wtedy normalnie funkcjonuję. Pracuję, piszę projekty, wraca życie. Wiem, że to jest złudne, ale cóż - lepsze takie życie, niż ciągły lęk nie wiadomo o co! Tak działają clony. NIE ZACZYNAJCIE Z NIMI -NIGDY POD ZADNYM POZOREM!
gość
28-02-2009, 23:39:00

To jest mozliwe zeby ktos bral 9 mg clonazepanu na dobe? Wydaje mi sie to zabojcza dawka
gość
01-03-2009, 01:06:00

A co sądzicie na temat Lexotanu, to także pochodna benzo ,czy jest bezpieczny?
gość
01-03-2009, 21:25:00

u mnie tez najpierw stwierdzono padaczke, ale na leki p/padaczkowe zle reagowałam, a wogole sami nie wiedzieli co mi jest , druga pani neurolog odstawiła mi padaczkowe , biore tylko cloraxen 5mg, czy on tez tak uzaleznia , ostatnio z 4 tabletek zeszłam na 2, uspokoiłam sie ale , miewam bóle głowy pulsowania, lekkie zawroty i nie wiem czy to na tle nerwowym czy jednak jest to padaczka
Początkujący
26-04-2009, 17:00:00

Biorę clonazepam od ponad 10 lat. Ostatnie 3 lata to dawka 1mg. Biorę ją zaraz po obudzeniu. Po 1 godzinie zaczyna działać i jest błogo. Działa około 4-6 godzin (zależy to od mojego samopoczucia). W godzinach 16:00 - 18:00 strasznie boli mnie głowa i źle się czuję. Wieczorem tak po 21:00 jest ok, jestem wyluzowany i niczym się nie przejmuję. Kiedyś zapomniałem wziąć clonazepamu i dręczyła mnie myśl czy wziąłem czy nie i czułem się świetnie, bo myślałem że wziałem a nie wziąłem. Mam mimowolne tiki, które z czasem (mam 25 lat) zanikają. Neurolog proponowała mi Haloperidol, ale okazało się że jest to jeszcze większa "siekiera" niż clonazepam. Clonazepam nie działa źle na żołądek. Zawsze mam przy sobie 1mg. Pracuję wśród ludzi, którzy pewnie się domyślają, że coś ze mną nie tak. Jak nie wezmę leku to nie mogę się skoncentrować, źle się czuję i mam ochotę się schować przed ludźmi i iść spać. Chciałbym zejść z tego leku, ale boję się że może być jeszcze gorzej, a jak na razie jest dobrze. Dla pocieszenia innych skończyłem studia wyższe, pracuję, jeżdżę samochodem i właściwie nie czuję się źle z tego powodu, że go biorę. Bardzo dużo daje mi wiara w Boga. Jeśli ktoś nie wierzy w Boga, niech wierzy że nie jest chory i że inni mają gorzej. Ja cieszę się z każdego dnia. Pamiętam dzień jak wracałem do domu pociągiem i nie wziąłem tabletki, bo nie miałem jej przy sobie. Mój umysł był wtedy czysty i jasny. Jak biorę ten lek to jest czysty, ale nie tak jak bez niego. Nie palę i nie piję, ale kiedyś piłem po kilku godzinach od wzięcia leku i było super, zero bólu. Ale to normalne, tak działa alkohol. Ogólnie muszę być zawsze czymś zajęty, mój mózg musi pracować i nie lubię siedzieć bezczynnie, bo czuję że się marnuje.
gość
26-04-2009, 20:46:00

Marnujesz się przy tym leku moim zdaniem chyba że masz zamiar brac go do końca życia. Clonazepam jest strasznie uzależniającym lekiem i bardzo ciężko z niego zejsc gdy się bierze tak jak Ty 10 lat. Im dłużej go będziesz brac tym będzie gorzej z niego zejsc. Wiadome ze jeżeli teraz się zdecydujesz na zrzucenie go będzie to długa i mozolna robota ale inaczej przy schodzeniu nie będzie. Możliwe nawet że przy zrzucaniu dojdziesz do clonazepamu w formie kropli żołądkowych bo taki też bywa i będziesz schodził po 1 kropli na tydzień/misiąc bo taka osoba też bywała tutaj na forum a brała krócej niż Ty bo jakieś 4-5 lat więc sam widzisz że to bardzo ciężka praca/zadanie/wyzwanie/sprawdzenie siebie samego, swojej woli.
Tak czy tak życzę Ci zdrowia a cała reszta przyjdzie sama.
Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: