Reklama:

Ból szyi, uczucie duszenia, ból kręgosłupa i mięśni (34)

Forum: Neurologia - specjalista radzi, dla pacjenta

Początkująca
11-03-2015, 10:31:36

Witam
Od kilku miesięcy walczę z bólem kręgosłupa i uczuciem, że jest z nim coraz gorzej.
Zaczęło się od bólu ucha, potem przeszło na szyję, w między czasie robiłam sporo szczepionek przed wyjazdem za granicę i po tym dobiło mnie na maksa.
Mam ciągłe uczucie tak jakby ktoś mnie dusił, albo było tam mniej miejsca, okolice krtani-tchawicy, ból mięsni szyi tych grubych po boku, uczucie jakby ktoś mi skopał szyję i miałabym siniaki.
Robiłam usg szyi wszystko ok, robiłam 3 miesiące temu(czyli przed zwiększonym bólem)MRI kręgosłupa szyjnego, oprócz wyprostowanej lordozy nic nie wyszło, jednak po tym badaniu jest ze mną coraz gorzej.
Ćwiczę codziennie na wzmocnienie mięśni kręgosłupa, jednak mimo tego mam ciągle napięte mięsnie w okolicy kręgosłupa piersiowego i szyjnego.Mam duszności , kaszel, dretweiej mi czasami lewa ręka, strzela mi w plecach cały czas przy ruchu, bolą mnie z prawej strony żebra, stzrela mi w klatce jak sie wyciągam.
Byłam równiez u laryngologa , martwiąc się, ze to cos może w gardle, nic nie widzi złego, a mi przechodzi dopiero po godzinie leżenie, ale jak tylko wstaję po 30 minutach od razu czuję ucisk, musze co chwila sie przeciagać,prostować ,schylac aby było chwilę lepiej, czasami robi mi się słabo, czuję się otępiała.
2 tygodnie temu wylądowałam w szpitalu z dusznościami i bólem klatki piersiowej, ból był między żebrowy, opasał mnie cała dookoła głowy ,szyi i odcinka piersiowego.
Nic nie stwierdzono, dano mydocalm i do chaty.
Wyniki morfologi, krwi, crp mam ok.
Jedynie co mam to niedoczynnośc tarczycy, oraz aspergillus fumigatus,ale to raczej nie ma wpływu na to co dzieje się z moim kręgosłupem, gardłem czy cokolwiek to jest.
Nie wiem co mam dalej robic, leżec całe życie nie mogę, z neurlologami mam złe wspomnienia i jestem na etapie szukania jakiegoś dobrego, który spojrzy na mój kregosłup całościowo i dolegliwości weźmie na poważnie, bo ja serio zaczynam wariować, ilez może dusić, boleć.
Czy to możliwe aby przez kilak miesięcy tak kregosłup się pogorszył, że daje takie objawy ciągłego ucisku krtani, dolnej częsci szyi??
Biorę wit. d3 w sporych dawkach, bo miałam jej poziom na wysokości 13 jednostek,teraz mam na ok. 45 ale objawy nie mijają i mam wrażenie ze jest coraz gorzej.
Czuję się jakby mój kręgosłup się zapadał i kurczył uciskając wszystko na swojej drodze:(
Pomocy
Początkująca
14-03-2015, 13:03:29

Mam bardzo podobne objawy do Twoich . Wybieram się niedługo do neurologa. Daj znać, czy wyjaśniła się u Ciebie sytuacja. Pozdrawiam.
Początkująca
28-06-2015, 12:35:13

Szylusia 2015-03-11 11:31:36
Witam
Od kilku miesięcy walczę z bólem kręgosłupa i uczuciem, że jest z nim coraz gorzej.
Zaczęło się od bólu ucha, potem przeszło na szyję, w między czasie robiłam sporo szczepionek przed wyjazdem za granicę i po tym dobiło mnie na maksa.
Mam ciągłe uczucie tak jakby ktoś mnie dusił, albo było tam mniej miejsca, okolice krtani-tchawicy, ból mięsni szyi tych grubych po boku, uczucie jakby ktoś mi skopał szyję i miałabym siniaki.
Robiłam usg szyi wszystko ok, robiłam 3 miesiące temu(czyli przed zwiększonym bólem)MRI kręgosłupa szyjnego, oprócz wyprostowanej lordozy nic nie wyszło, jednak po tym badaniu jest ze mną coraz gorzej.
Ćwiczę codziennie na wzmocnienie mięśni kręgosłupa, jednak mimo tego mam ciągle napięte mięsnie w okolicy kręgosłupa piersiowego i szyjnego.Mam duszności , kaszel, dretweiej mi czasami lewa ręka, strzela mi w plecach cały czas przy ruchu, bolą mnie z prawej strony żebra, stzrela mi w klatce jak sie wyciągam.
Byłam równiez u laryngologa , martwiąc się, ze to cos może w gardle, nic nie widzi złego, a mi przechodzi dopiero po godzinie leżenie, ale jak tylko wstaję po 30 minutach od razu czuję ucisk, musze co chwila sie przeciagać,prostować ,schylac aby było chwilę lepiej, czasami robi mi się słabo, czuję się otępiała.
2 tygodnie temu wylądowałam w szpitalu z dusznościami i bólem klatki piersiowej, ból był między żebrowy, opasał mnie cała dookoła głowy ,szyi i odcinka piersiowego.
Nic nie stwierdzono, dano mydocalm i do chaty.
Wyniki morfologi, krwi, crp mam ok.
Jedynie co mam to niedoczynnośc tarczycy, oraz aspergillus fumigatus,ale to raczej nie ma wpływu na to co dzieje się z moim kręgosłupem, gardłem czy cokolwiek to jest.
Nie wiem co mam dalej robic, leżec całe życie nie mogę, z neurlologami mam złe wspomnienia i jestem na etapie szukania jakiegoś dobrego, który spojrzy na mój kregosłup całościowo i dolegliwości weźmie na poważnie, bo ja serio zaczynam wariować, ilez może dusić, boleć.
Czy to możliwe aby przez kilak miesięcy tak kregosłup się pogorszył, że daje takie objawy ciągłego ucisku krtani, dolnej częsci szyi??
Biorę wit. d3 w sporych dawkach, bo miałam jej poziom na wysokości 13 jednostek,teraz mam na ok. 45 ale objawy nie mijają i mam wrażenie ze jest coraz gorzej.
Czuję się jakby mój kręgosłup się zapadał i kurczył uciskając wszystko na swojej drodze:(
Pomocy
Bardzo mnie ciekawi jaka została postawiona Ci diagnoza. Ja nadal jestem na etapie diagnostyki, aczkolwiek lekarze bagatelizują moje dolegliwości i już nie wiem co mam robić...
Początkująca
03-07-2015, 09:23:05

Hej
W chwili obecnej wiem tylko tyle:
- bardzo niska ferrytyna 4,7 norma od 4,6-204
- niska wit. b12 195 norma od 189-983
- aktywne białko s i wolne białko s wynik pozytywny(czyli duża szansa na zakrzepicę), gdyż to jakaś mutacja:(
No ale ta mutacja akurat nie ma bardzo z tymi moimi dolegliwościami wspólnego.
Szczerze nie wiem już gdzie szukać i czego , bo szkoda mi już kasy, które nie mam na kolejne prywatne badania, bo chorób jest tyle, że szkoda słów...
Na razie pobiorę wita. b12, dalej wit. d3 do tego wapń, magnez i cynk myślę, że tak przez miesiąc i zobaczymy co dalej.
Nie jestem na tyle wyedukowana aby byc pewna, że to wszystko tylko od braku wit. b12 i ferrytyny, jakoś nie chce mi się w to wierzyć, a lekarze też jakoś nie bardzo mnie w tej kwestii upewniają.
Co do objawów to są nadal i mam wrażenie, że z dnia na dzień coraz gorsze.
Plecy w odcinku piersiowym to już tak bolą, że czasami cięzko mi siedzieć i sie nawet opierać, co w konsekwencji promieniuje do klatki piersiowej i wtedy wszystko z przodu boli,szyja bez większych zmian.Do tego obudził sie ostatnio mój kręgosłup lędźwiowy , z którym od dłuższego czasu nie miałam już problemów i szczerze mam juz dość.Jak nie ucisk w szyi, czasami zawroty głowy, to piersiowy tak boli, jakby wcale mięśnie mimo ćwiczeń nie wzmacniały się, jakby wręcz się zapadały, co powoduje pochył całego ciała do przodu, mam jakies mrowienia, drętwienia policzków i ust, nie sa jakies dokuczliwe ale jednak się pojawiły.
Brzuszne perturbacje nadal , więc juz sama nie wiem czy to wszystko od kręgosłupa czy coś powoli mnie od środka"zjada" bo tak czasami się czuję, non stop bóle ,dyskomfort w pachwinach(usg robione wszystko ok, tk w grudniu robione brzucha z kontrastem tez w miarę ok, był stan zapalny ale minął po lekach), a ja nadal mam róznego rodzaju dolegliwości brzucha, jak rano wstaję to mam wrażenie jakby mi wszystko w srodku zesztywniało i boli cąły brzuch jakby był skopony.
Wypróżniam się 2 do kilku razy dziennie, bez większych problemów, ale nie sa to od kilku miesięcy spójne stolce.
Jedyne co mnie powiedzmy nie boli to to chyba nogi i ostatnio ręce oraz głowa, pozostałe od szyi do dołu brzucha non stop, całymi dniami, bez przerw BOLI !!!!!
Początkująca
02-01-2016, 11:12:01

Cześć Szylusia,
kilka dni temu znalazłam twój post szukajac informacji na temat moich dolegliwości.
Wyglada na to, że mam bardzo podobne...niemal identyczne.
Poza bólami niska ferrytyna (jak u Ciecie)
Czy doszlaś do tego co Ci jest?
Czy została postawiona Ci diagnoza?
I czy twój stan sie poprawił?
Lekarze pagatelizuja moje objawy

Z góry dziekuje za odpowiedź
pozdrawiam
gość
20-05-2016, 09:33:51

A mi właśnie osteopata - oprócz terapii osteo, zalecił zmianę materaca oraz poduszki na materac Viscotherapy i faktycznie, bóle są o wiele rzadsze i lżejsze. Spokojnie przesypiam całą noc :)
gość
15-08-2016, 17:16:27

Ja również od dwóch tygodni mam bardzo podobne wręcz identyczne objawy, do lekarza ide dopiero w czwartek ale zaczynam od laryngologa bowiem miałam wrażenie że z tymi dolegliwościami własnie do owego specjalisty muszę się udać!
Piszcie proszę co dalej z Waszym zdrowiem i czy jest jakaś sensowna diagnoza?
gość
16-08-2016, 06:32:31

A to uczucie na szyi masz ciągłe czy takie napadowe?
Ja przechodziłem coś podobnego ale może w słabszej wersji. Miałem różne nerwobóle, gdzieś tu w okolicach pachwin, miednicy, w lędźwiach, w piersiowym, z tyłu między łopatkami no i ta szyja. Przychodziły takie momenty jakby ktoś obejmował mi szyję rękoma, bardzo nieprzyjemne uczucie, ale przechodziło. Czułem się też trochę jak pijany, nie chodzi o zawroty ale o wzrok, choć jakieś tam zawroty też się zdarzały. Męczyło mnie to dwa lata, od roku jest dużo lepiej właściwie już tego nie mam. Nie byłem u żadnego lekarza.
Na kręgosłup mogę polecić drążek w drzwiach, mam wrażenie że wiszenie od czasu do czasu naprawdę pomaga.
gość
07-04-2017, 21:11:26

Mam podobne objawy. Ból szyi, prawej strony pleców albo całych czasami, do tego gardło, ucho, jak by serce i brzuchu. Lataniem po wielu lekarzach aż znalazłem źródło moich dolegliwości. Winien jest układ pokarmowy przynajmniej u mnie. Przepuklina Wslizgowa rozworu przelykowego która powoduje refluks i te wszystkie objawy. Polecam zrobić badania. Jestem trochę załamany ale próbuje jakoś z tym żyć. Leków na to nie ma. Jedynie można złagodzić obawy. Pozdrawiam
gość
12-08-2017, 19:37:47

Szylusia 2015-03-11 11:31:36
Witam
Od kilku miesięcy walczę z bólem kręgosłupa i uczuciem, że jest z nim coraz gorzej.
Zaczęło się od bólu ucha, potem przeszło na szyję, w między czasie robiłam sporo szczepionek przed wyjazdem za granicę i po tym dobiło mnie na maksa.
Mam ciągłe uczucie tak jakby ktoś mnie dusił, albo było tam mniej miejsca, okolice krtani-tchawicy, ból mięsni szyi tych grubych po boku, uczucie jakby ktoś mi skopał szyję i miałabym siniaki.
Robiłam usg szyi wszystko ok, robiłam 3 miesiące temu(czyli przed zwiększonym bólem)MRI kręgosłupa szyjnego, oprócz wyprostowanej lordozy nic nie wyszło, jednak po tym badaniu jest ze mną coraz gorzej.
Ćwiczę codziennie na wzmocnienie mięśni kręgosłupa, jednak mimo tego mam ciągle napięte mięsnie w okolicy kręgosłupa piersiowego i szyjnego.Mam duszności , kaszel, dretweiej mi czasami lewa ręka, strzela mi w plecach cały czas przy ruchu, bolą mnie z prawej strony żebra, stzrela mi w klatce jak sie wyciągam.
Byłam równiez u laryngologa , martwiąc się, ze to cos może w gardle, nic nie widzi złego, a mi przechodzi dopiero po godzinie leżenie, ale jak tylko wstaję po 30 minutach od razu czuję ucisk, musze co chwila sie przeciagać,prostować ,schylac aby było chwilę lepiej, czasami robi mi się słabo, czuję się otępiała.
2 tygodnie temu wylądowałam w szpitalu z dusznościami i bólem klatki piersiowej, ból był między żebrowy, opasał mnie cała dookoła głowy ,szyi i odcinka piersiowego.
Nic nie stwierdzono, dano mydocalm i do chaty.
Wyniki morfologi, krwi, crp mam ok.
Jedynie co mam to niedoczynnośc tarczycy, oraz aspergillus fumigatus,ale to raczej nie ma wpływu na to co dzieje się z moim kręgosłupem, gardłem czy cokolwiek to jest.
Nie wiem co mam dalej robic, leżec całe życie nie mogę, z neurlologami mam złe wspomnienia i jestem na etapie szukania jakiegoś dobrego, który spojrzy na mój kregosłup całościowo i dolegliwości weźmie na poważnie, bo ja serio zaczynam wariować, ilez może dusić, boleć.
Czy to możliwe aby przez kilak miesięcy tak kregosłup się pogorszył, że daje takie objawy ciągłego ucisku krtani, dolnej częsci szyi??
Biorę wit. d3 w sporych dawkach, bo miałam jej poziom na wysokości 13 jednostek,teraz mam na ok. 45 ale objawy nie mijają i mam wrażenie ze jest coraz gorzej.
Czuję się jakby mój kręgosłup się zapadał i kurczył uciskając wszystko na swojej drodze:(
Pomocy

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: