Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29018)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
12-10-2015, 15:55:12

cwiety7
Ty idź na tę operację - rdzeń nie ma gdzie uciekać, będzie coraz gorzej (te niedotlenione obszary już się nie zregenerują).
Ja mam inną sytuację - krążek wbity w rdzeń, wylaną przepuklinę, ale też szeroki kanał i miejsce, gdzie uszkodzony rdzeń "ucieka"
W twoim przypadku to rzeczywiście, tak jak straszą nas operatorzy "chodzisz z odbezpieczonym granatem", jak wybuchnie (czyt. źle się przesunie) to nie będzie przebacz....
anka1966
Wtajemniczony
13-10-2015, 18:15:32

Kolego masz już przerwany pierścień i wylany dysk tu tylko operacja innej opcji raczej nie ma. Modlić się trzeba aby te kaszankę teraz dobrze wygrzebali.Nie masz dużych dolegliwości bo poszło wszystko do kanału a nie na korzenie,ale jak ci rdzeń uszkodzi to możesz nic już nie czuć nie tylko ból ,u mnie przy przepuklinie 4mm boli nieraz masakrycznie ale ja mam szeroki kanał i bardziej konflikt korzeniowy.
Początkujący
13-10-2015, 18:25:08

wiem kolego :(
jestem dobrej myśli :)
chyba się przyzwyczajam do myśli zabiegu w listopadzie
wiec sie pewnie poddam na ten termin co mam by za dlugo nie czekac zeby sobie bardziej nie zaszkodzic
Wtajemniczony
13-10-2015, 18:36:02

Ja teraz mysle o kontrolnym mri jak to tam teraz wygląda,zwiodło mnie już dobre samopoczucie i poprzecinalem kilka belek schylony piłą no i jest ogien pod lopatką + piękna rwa.Tak że kodeks szyjek mi sie przypomnial i tableteczki przeciw zapalne.
Początkujący
13-10-2015, 18:44:25

a tez szyjny masz zrobiony??
Wtajemniczona
13-10-2015, 20:50:49

Cwiety,
obraz MRI przemawia za jak najszybsza operacją.
chodzisz z bombą.
po odbarczeniu uciśniętego rdzenia trzeba trochę czasu, aby mógł się on częściowo zregenerować. czasu i oszczędzania się.
Dobrze przeprowadzony zabieg powinien przynieść dużą ulgę. jak patrzę na Twój "...zmyk" to myślę sobie, ze to może być wrodzone. być może taka twoja uroda. jednak przerwany pierścień i dolegliwości przemawiają za zabiegiem.
nastaw się pozytywnie, bo to połowa sukcesu. po zabiegu kodeks szyjek i nowe, inne życie :)
Wiem, że przed operacją towarzyszy nam ogromny strach. ale to normalne. pomyśl, że po wszystkim poczujesz się pewniej, bo będziesz mieć świadomość tego, że nie masz tykającego bombowego zegarka.
pozdrawiam serdecznie :)
1. Wypadek 02.2009. długa rehabilitacja. 2. Zabieg 14.11.2013 (dyscektomia c5/c6, stabilizacja przestrzeni PEEK Cornestrone) 3. Zabieg 30.05.2014 (odbarczenie pośrednie ze spondylodezą międzystawową na c5/c6 Providence Dtrax)
Wtajemniczona
14-10-2015, 09:55:54

Witam wszystkich i tych zbolałych, i tych w miarę funkcjonujących, przed i po operacji. Zaglądam od czasu do czasu, ale ponieważ głównym tematem są ostatnio kwestie operacyjne, a ja szczęśliwie cały czas jestem przed, więc nie mam czym się podzielić.
Rehabilituję się już od ponad 2 lat i nie miałam bezwzględnych wskazań do natychmiatowej operacji (mam modelowanie rdzenia na kilku poziomach), ćwiczenia oraz przestrzeganie abc szyjek przyniosły dobre rezultaty. Od prawie roku ćwiczę głównie pilates i jest dobrze - nie mam prawie wcale dolegliwości. Ostatnio rozpoczęłam formalny trening uważności i liczę, że większa świadomość odczuć z ciała pomoże mi w utrzymaniu tego dobrego stanu.
Na tym forum dostałam wiele wsparcia i konkretnych informacji jak sobie pomóc, dlatego też jestem w pogotowiu, aby dzielic sie swoim doswiadczeniem i wiedzą z tymi, ktorzy tego potrzebują.
Nikogo nie będę odwodzic od operacji, szczególnie kiedy są do tego bezwzględne wskazania, ale jeśli ktoś szuka dobrych rehabilitantów w W-wie, służę pomocą.
Pozdrawiam
Basia
Początkująca
14-10-2015, 16:56:29

Witam Grupę Wsparcia .Jestem po drugiej wizycie kontrolnej.Moje obawy odnośnie przesuniętego implantu okazały się być niepotrzebne. Wszystko z szyjką w porządku a ucisk w gardle powoduje rana pooperacyjna. Teraz pozostał zabieg zespołu cieśni nadgarstka i może w końcu zacznę w miarę normalnie funkcjonować. Mogę już prowadzić auto,jeździć rowerem,chodzić z kijkami,otrzymałam oficjalne zezwolenie od doktora Wilka.Wreszcie zaczęłam czuć,że idzie ku dobremu.Dziekuję za kciuki w poniedziałek.Życzę wszystkim zdrowia ,pozdrawiam.Dorota
Początkująca
15-10-2015, 16:20:14

Witam wszystkich forumowiczów.
Minął miesiąc od operacji i zaczynam powolutku odzwyczajać się od kołnierza. To powolutku doradziła mi Zosieńka - dzięki Zosiu;)
Jednak ciągle, tak jak przed operacją, zatyka mi się ucho. Co prawda przed, zatykały się oba. Jak poleżę, odpocznę to puszcza, ale jak tylko wstanę znów wraca, nawet jak nic takiego nie robię.
Czy dalej jest jakiś ucisk, czy zwyczajnie trzeba poczekać? Sama nie wiem;(
Dora
Początkująca
15-10-2015, 17:03:47

alulala7
Ja idę w poniedziałek na odbarczanie cieśni nadgarstka lewej ręki (jestem praworęczna). Mam zamiar (ha, ha, ha) - po tygodniu wrócić do pracy (jestem nauczycielką).
Tak naprawdę nie wiem, jak będzie przebiegał zabieg (uśpią czy nie uśpią), czy włożą mi rękę w gips (i na ile), czy będę musiała (chyba nie) iść na zwolnienie... W ogóle mało wiem - przydałoby się takie forum dotyczące zespołu cieśni nadgarstka.
anka1966

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: