Witajcie,
Ja również się melduję jako absolwent Wróciliśmy wczoraj z wakacji, ale zaległości w czytaniu dzisiaj już nadrobiłam
Trochę bałam się wyjazdu, ale doktor powiedział że mi sie należy i wszystko poszło super. Na bramkach nie piszczałam mimo dwóch implantów
Obiecałam fizjo że będę ćwiczyć i przez pierwsze dwa dni ćwiczyłam potem były inne zajecia
Za to pływanie poćwiczyłam intensywnie i w ostatnim dniu zrobiłam 40 długości basenu na zmianę stylem klasycznym, kraulem i na grzbiecie i nic mnie nie bolało W zasadzie to czuję zmęczenie szyi po dłuższej drodze samochodem, ale przechodzi po półgodzinnym odpoczynku.
Co do bólu karku to mi minęło po manipulacji przejścia szyjno-piersiowego i kręgosłupa piersiowego i od tej pory też mogę spać na poduszce ortopedycznej. Wcześniej bolał mnie na niej kark i barki. Bóle prawego barku i prawej ręki też minęły. No i siła prawej ręki wróciła do normy. Z fizjo spotykam się już tylko raz na dwa-trzy tygodnie.
Po powrocie do pracy dostałam skierowanie na zaległy zeszłoroczny urlop i tym sposobem mam wolny sierpień Kupiłam więc rower miejski i zamierzam go wykorzystać w czasie urlopu dr pozwolił powiedział że czas wrócić do normalnego życia pamiętając oczywiście o prawidłowej postawie itp.
We wrześniu kontrolny RTG czynnościowy, a w październiku kontrolny rezonans. Potem wizyta u dr-a.
Pozdrawiam wszystkich po i przed i dużo słoneczka
Bety