Witam Wszystkich
Mam do tych którzy mają wiedzę na temat kręgosłupa o radę może jakieś podpowiedzi.
Ok 3 lata temu zaczęło mnie boleć między łopatkami.Potem trochę bolała mnie ta wypukła jakby kostka na końcu szyji.Do tego wszystkiego od roku mam takie tępe
bóle głowy jakby mi ją coś zaciskało albo opasało dookoła od tylu do czoła.Lewą część twarzy też mam jakąś jakby nie swoją, przy ruszamiu brwiami i czołem czuje taki opór mięśni...
Kilka razy obudziłem się w nocy ze zdrętwiałą lewą ręką.Czasem drętwiały mi dwa ostatnie palce lewej ręki.Boli mnie także jakby dookoła lewej łopatki i przechodzi do przodu na żebra.
Teraz zwłaszcza te jakby bóle głowy mi dokuczają.Aż czasem ciężko głowę utrzymać chodzić.
Jeśli chodzi o badania miałem mnóstwo badań.Od serca (kilkadziesiąt razy lądowałem na pogotowiu myśląc że mam zawał),tomografię klatki,usg brzucha,kilkadziesiąt razy krew (tarczyca ok).
Rezonans magnetyczny kręgosłupa: szyjny na poziomie C6-C7 niewielkiego stopnia tylna centralna wypuklina krążka m-k z modelowaniem przedniej ściany worka oponowego i zniesiona
lordoza na rtg.
Piersiowy bez zmian?
Lędzwiowy: kręgozmyk przedni 15mm,
przepukliny centralne L3-L4, L4-L5, L5-S1 z modelowaniem korzeni bocznych (zgodziłem się na operacje - stabilizacja kręgozmyku).
Czy ktoś może mi doradzić od czego mam te problemy z głową?
15 kwietnia mam tomografię głowy.Moja neurolog cały czas twierdzi że problem głowy związany jest z kręgosłupem szyjnym.
Proszę o jakieś rady.
Krzysztof 30 lat.