Witam Szyjki,
Decydujemy się na operację, żeby normalnie żyć, bez bólu, z pewnymi ograniczeniami, ale prawie normalnie. Mimo ryzyka jakie niesie za sobą operacja, brak operacji może być bardziej ryzykowny. Tak jak napisała Beata wyrwanie zęba to też ryzyko.
A teraz parę przydatnych informacji odnośnie rehabilitacji.
Każdemu po operacji kręgosłupa ( nie tylko, paru innych narządów też) przysługuje pobyt w szpitalu na oddziale rehabilitacyjnym.
Skierowanie wystawia lekarz operujący przy wypisie. Może wystawić do szpitala uzdrowiskowego ( to musi być na takim druku jak do sanatorium)
a może też wystawić skierowanie do szpitala na Oddział Rehabilitacji - mnie takie właśnie lekarz wystawił. Ważne zeby się upomnieć o takie skierowanie.
Co z tym robimy?
Możemy takie skierowanie wraz z kopią wypisu dostarczyc do naszego oddziału nfz, albo znajdujemy sobie na stronach nfz szpital rehabilitacyjny dla nas - narządy ruchu. Wybieramy ten który nas intresuje, kontaktujemy sie i dowiadujemy się jak dostarczyć skierowanie i póżniej czekamy na decyzję.
Ja właśnie wczoraj zawiozłam skierowanie do Goczałkowic i teraz będę czekać na tel. od nich. Pani mi powiedziała że po szyjce to dopiero między 4 - 6 miesiącem po peracji.
To jest rehabilitacja z nfz, i ważne żeby skierowanie było do szpitala. Jest to bezpłatny 3 - tygodniowy pobyt.
Jeżeli chodzi o rehabilitację z zus to wysyłają do sanatorium. Niekiedy wysyłają sami , ale można też złożyć wniosek - musi go wypisać lekarz - i tu już niestety nie mamy wyboru tam trafimy gdzie nas wyślą, tak jak np. Renata na Mazury. Odmówić nie można (wyłącznie przypadki losowe) bo mogą żądać zwrotu zasiłku jak to zus, nie chcesz się leczyć oddawaj kase. Z zus zamiast sanatorium można mieć rehabilitację stacjonarną, ale to musi być zaznaczone we wniosku. Wtedy dojazd jest codziennie na własny koszt.
Może komuś się przydadzą te wiadomości .Beatka tobie sie przydadzą.
pozdrawiam Szyjki
Dnia bez bólu