Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
09-03-2019, 22:30:32

Viola, dzieki za odzew! Ligota? A moge wiedziec kto Cie operowal? Jestes pod opieka jakiegos konkretnego neurochirurga? Jak cos to odezwij sie w prywatnej ☺ pozdrawiam!
gość
10-03-2019, 07:31:52

Witam Szyjki,
Beata , operował mnie dr Wojtacha, on mnie również kierował na operacje . Jestem już po wizycie kontrolnej po operacji po 6-ciu tygodniach. Pan doktor stwierdził że leczenie neurochirurgiczne uważa za zakończone i tylko odemnie i mojego trybu życia zależy czy się jeszcze kiedyś spotkamy. Na wypisie szpitalnym jest w zaleceniach jak byk - OSZCZĘDNY TRYB ŻYCIA- ten oszczędny tryb obowiązuje nas jak powiedział mi lekarz nie tylko w okresie pooperacyjnym, czy rehabilitacyjnym. OSZCZĘDNY TRYB ŻYCIA obowiązuje nas już na ZAWSZE . KODEKS SZYJEK jest podany na forum kilkanaście razy. Zosia-Hammer jedna z najważniejszych postaci na tym forum - pozdrawiam- i jako jedna z niewielu starych forumowiczów wciąż tu zaglądająca nie bez powodu każe sie uczyć Kodeksu i stosować go w życiu.
Jako przykład - w poczekalni u jednego z neurochirurgów poznałam dziewczynę 30-40 lat ok 3,5 roku po operacji na dwóch poziomach, powód wizyty u lekarza następne 2 poziomy do operacj . Pytam się jej jak żyła po operacji, czy się oszczędzała, powiedziała że nie, że prowadziła normalne życie i nie stosuje żadnych ograniczeń , a skutki tego właśnie wychodzą. Diagnoza: następne 2 poziomy do operacji + płyta stabilizująca, a tryb życia baaardzo oszczędny. Dlatego też drogie Szyjki nie śpieszcie się do pracy, nie śpieszcie się na rehabilitację dopóki boli, procesu gojenia nie przyśpieszycie. Każda z nas inaczej będzie dochodziła do siebie. Renata pisze że ma jeszcze sztywny kciuk, ja mam drętwe dwa palce, ucisk ponad rok, więc i proces regeneracji wymaga czasu. Pozdrawiam , miłej niedzieli, viola1
Początkująca
10-03-2019, 07:52:29

Viola! Mnie na operację kieruje wlasnie dr Wojtacha! Czytając to forum zdalam sobie sprawe z tego, ze nie piwinnam sie spieszyc do niczego i ze juz nigdy nie bede pracowac tak jak pracowalam do tej pory...jest to dla mnie niestety smutne i na pewno bedzie trudne! Teraz - będąc na tak dlugim zwolnieniu- juz ponad pół roku, oszczedzam sie zeby nie doprowadzic do tego bolu, ktory nie daje zyc😞 tak wiec kodeks,o którym wspominasz bedzie na pewno tez moim wyznacznikiem ☺
Buzka i milej niedzieli ❤
gość
10-03-2019, 08:54:38

Beatko, dr Wojtacha jest świetnym specjalistą oraz operatorem i normalnym człowiekiem. Neurochirurgia w Ligocie - uważam że bardzo dobra opieka, pielęgniarki miłe , kompetentne, wyżywienie ok nie potrzebowałam dokupywać.
Beatko, ja miałam problemy z mówieniem i przełykaniem po operacji, szpital nie ma leków na gardło, ja miałam swój orofar w aerozolu, używałam go przez pierwszą noc po operacji. Rano na śniadanie zjadłam tylko zupkę mleczną - przez słomkę, a póżniej jak juz wstałam ok. 10 zrobiłam sobie kisiel gorący kubek, obiad zjadłam normalnie. Leki przeciwbólowe w kroplówce , we wtorek po południu rtg szyjki, wszystko ok, implanty na miejscu, więc w środe do domu. Pierwsza noc w kołnierzu, moim miękkim, i zalecony kołnierz tylko do jazdy . Doktor nie jest zwolennikiem kołnierza, więc zapytaj się doktora wcześniej , albo kup sobie miękki w sklepie medycznym ok 30-40 zł. Przyda Ci się do jazdy autem jeśli jeździsz nawet jako pasażer.
Po operacji czułam się paskudnie, ale ja żle znoszę narkoze. We wtorek już o wiele lepiej. Po jakimś tygodniu 10 dniach po operacji przestałam brać mocne przeciwbóle, teraz sporadycznie paracetamol 500. Jak za dużo chodzę to bolą mnie barki, szyja , lewe ramie,wtedy najlepiej położyć sie na plecach i odpocząć. Nie żałuję, operacja to była dobra decyzja , chociaż czasami też będzie boleć, każdy nieodpowiedni ruch czy skręt ciała odezwie się bólem , ale żyję ( w przeciwieństwie do auta) . Nie bój się operacji nie jest tak straszna, a możesz żyć bez tego ciągłego bólu i bez leków. Beata napisz skąd jesteś, ja z Katowic. Pytałaś cz jestem pod opieką neurochirurga - nie , po wypadku dość szybko dostałam się do neurologa, który mnie cały czas prowadzi. L -4, do lipca 2018, w chwili obecnej zasiłek z zus. Przedemną jeszcze rehabilitacja. Pozdrawiam viola
Początkująca
10-03-2019, 09:34:38

Violu, mieszkam w Ustroniu, ale pochodze z Myslowic i tutaj tez trafilam do Pana doktora. Bylam u roznych specjalistow i właśnie Dr Wojtacha wydal mi sie najbardziej kompetentym lekarzem. Ciesze sie, ze tez masz o nim takie zdanie. Martwie sie tylko tym, ze juz drugi raz musialam sie mu przypomniec. Jestem z nim umowiona na telefon, ze jak znajdzie miejsce to od razu po mnie zadzwoni. Operacja miala byc na "cito" i czekam od stycznia 😞 ostatnio prosil mnie bym mu dala jeszcze dwa tygodnie i ze na pewno sie odezwie....wiec czekam cierpliwie jeszcze tydzien ☺ o gardle slyszalam ze bedzie podraznione. Mam przygotowane dwa aerozole i tabletki do ssania 😉 kurcze...ja juz cala wyprawke do szpitala mam w pogotowiu 😂 Z racji tego, ze rehabilit.świadczenia mam do lipca to chcialabym juz miec to za soba! Co do kolnierza to mam w domu jeszcze sprzed lat bo tez jestem po lekkim wypadku i wtedy tez bylam kierowana na operację ale nie zdecydowalam sie. Po rehabilitacji wszystko minelo i niedowlad i bol...niestety po latach nie oszczedzania sie jest efekt taki, ze kregoslup jest caly kiepski. ..Więc choc jestem dopiero przed operacja to już wie m ze to jest sluszna decyzja 😊
gość
10-03-2019, 11:49:54

Witajcie kochane SZYJKI
Brw72 witaj moja operacja trwała dwie godziny. Ok 9 się zaczęła O 11 skończyła do 13 byłam na sali pooperacyjnej i pojechałam na swoją salę ,Żadnego kołnierza nie nosiłam ,jedynie co jest uciążliwe to ból gardła i chrypka i problem z przełykaniem ,ssałam tabletki na gardło i pomogło .Ok 21 już pozwolił mi lekarz iść samej do toalety .Wszystko tak szbyło mi minęło że nawet nie zauważyłam kiedy .W środę byłam operowane a w piątek już wypis do domku.Po 7 dniach zdjęcie szwów i tyle .Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka 😘
Początkująca
10-03-2019, 11:59:45

Beata, wysłałam Ci wiadomość na priv pozdrawiam dnia bez bólu
gość
10-03-2019, 14:47:45

Zosia 40😊
WITAJCIE.Czytałam dzisiaj Kodeks Szyjek przez okres rekonwalescencji Ok.
Ale potem niewyobrażalne jest dla mnie tak żyć to nie, tamtego nie wolno.Pracę też mam fizyczną i nie wyobrażam sobie zmiany.
Neurochirurg z tytułami twierdził, że operacja jest jedynym sposobem na powrót do normalnego ŻYCIA.....😘
gość
11-03-2019, 07:53:40

oby....
Początkująca
11-03-2019, 07:54:28

Dzień dobry 😊
Zosia40- myślę, że kazdy przypadek jest inny i zalecenia od lekarzy kazdy z nas powinien dostac indywidualne. U mnie niestety tak będzie, że zadnej pracy fizycznej nie będę mogla wykonywać, ponieważ moj kręgosłup wg wielu specjalistów jest starszy ode mnie o 20 lat 😞 tak mówią....i wiem, ze juz pare lat temu mialam zmienic pracę na lżejsza a tego niestety nie zrobilam. Niestety wiem tez , że trudno mi bedzie zrezygnować z roznych przyzwyczajen i prac, ktore lubilam...ale trzeba bedzie bardziej o siebie zadbac!
Renia, u Ciebie wszystko poszlo sprawnie i szybko- super! Teraz czekam na info jak przebiega rehabilitacja w sanatorium, na która sie juz chyba powoli szykujesz 😉
Pozdrawiam wszystkie Szyjki i nie tylko 😘

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Uszkodzone nerwy w głowie
Dzień dobry, Czy aktualnie jest na forum osoba, która jak w tytule ma uszkodzone nerwy w głowie? Jak z taką chorobą radzicie sobie zawodowo jeśli jedyną realną pomocą sobie jest próba ochrony uszkodzonych nerwów przed wiatrem..? Pytam, bo nie rozstaje się z nakryciem głowy (jedynie w lato). Jeśli leki, zabiegi i operacje nie przynoszą trwałej ulgi a jedynie tymczasową to jak sobie radzicie?
gość
Zaniki korowe
Witam mam 46 lat i ostatnio neurolog wysłała mnie na badania z powodu bólów głowy które męczą mnie od ponad 20 lat i wyszło coś takiego z badania:/ kazała powtórzyć za rok ale chciałem zapytać czy ktoś może miał coś podobnego?
gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
gość
Ból głowy
Mam 31 lat i od 2.10.2024 zmagam się z bólami głowy z prawej strony. Bóle są w okolicy potylicy po prawej stronie oraz nad prawym uchem. Ból jest kłujący, pulsujący, codzienny. Czasem pulsuje szybciej , a czasem wolniej. Pojawia się o różnych godzinach z różnym nasileniem , nie ma reguły, powtarzalności. Przemieszcza się między tymi punktami. Dotychczas nie zauważyłem żadnych towarzyszących objawów. Przeszedłem szereg badań tj. - Rezonans magnetyczny głowy z TOF - Tomograf komputerowy głowy - Rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa - Nakłucie lędźwiowe - Blokady nerwu potylicznego większego i mniejszego - Fizjoterapie u 3 różnych fizjoterapeutów i Osteopaty - Badania okulistyczne ( tomograf oka, badania dna oka) - Badania krwi, zwyczajną morfologię, boreliozę, w kierunku chorób układowych -Rf, anty-CCP, p/ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne. - Badania u laryngologa endoskopem + TK zatok Wyniki wszystkich powyższych badań wychodzą bardzo dobrze. Obecnie zażywam lek Pregabalin 2 x dziennie po 75 mg oraz Amitriptylinum 1 raz dziennie 25 mg. Oceniając obecne bóle w skali 1-10 , dałbym im max. 6 , ale w znacznej większości są na 3-4. Mam to przyjmować minimum przez 3 miesiące. Kiedyś tj. 12 lat temu borykałem się z migrenami z aurą , ale udało się to zwalczyć. Z takich kwestii , które powtarzam wszystkim lekarzom , ale nie biorą tego pod uwagę to od 2 lat noszę aparat ortodontyczny. Wiem, że ma mocno zakorzenione zęby. Jak wyrywali mi ósemkę to sięgała do zatoki. 21.09.2024 wybiłem bark 5. raz w życiu i to nastawianie w szpitalu było tragiczne. Pani chyba nie wiedziała co robi aż w końcu przyszedł ktoś kompetentny i to ogarnął. Podczas gdy niekompetentna Pani próbowała nastawić mi wybity bark, bardzo się spinałem, całe ciało. Obecnie jestem na etapie prowadzenia dziennika bólów głowy, które lekarz prowadzący mnie, chce przeanalizować. Czy ktoś z Państwa może borykał się z podobnym problemem i mógłby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem ? Jakie badania mógłbym wykonać ? Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
Reklama:
Reklama:
Reklama: