ewa zmieniłam telefon i nie mam twojego nr telefonu, jak ty masz do mnie to zadzwon, niestety gdzieś mi przepadł...
SM to nie wyrok jeżeli nawet to masz, moja kolezanka miala wykryty przy wylewie z 10 lat temu, obecnie jest na rencie, bierze leki i normalnie zyje czasami tylko ma gorsze dni, teraz leki są nowej generacji i są naprawde skuteczne
dzięki za odpowiedź dotyczącą moich zawrotów, do tej pory też miałąm ale nie tak intensywe i nie tak często, staram się uważac na siebie, rąk do góry od dawna nie podnoszę, nie sięgam, nie dźwigam, nawet jak zupe gotuje to stawiam garnek na kuchnie i kubeczkiem nalewam wodę, moje zawroty są tak silne że jeżeli nie siedze to się przewracam, a zawirowanie to zdaża mi sie nawet jak kompletnie nic nie robie np siedzac na kanapie przed TV, patrze w tv i karuzela na pare sekund, bez żadnego szumu w uszach, bez czarnych plam przed oczami jak przy omdleniu, poza bardzo duzym zawirowniaem innych objawow brak - co to moze być? może coś się ostatnio bardziej ucisneło...?
dobrze że to już niedługo, jakoś przetrwam bo niestety musze chodzić do pracy, nie mam obecnie zwolnienia...
u mnie dostać się do rodzinnego też graniczy z cudem, już o 8 brak numerków na dany dzien, mozna zapisac sie na dzien następny ale o 9 to juz i na następny nie mozna, w kolejce te same staruszki codziennie, chyba przychodzą się spotkać ze sobą,
buraczku moje ledźwie w mojej galerii