Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
22-07-2007, 02:17:00

20.07.07 zmarl mój mąż. 3m-ca i 10 dni w spiączce.Wszystko było-i Talar, i BYDGOSZCZ. Miał 52 lata.
Wtajemniczona
22-07-2007, 19:59:00

Aniu, jeśli chodzi o lampę Bioptron info na temat zastosowania znajdziesz na stronie www.bioptron.pl
my robimy tak, ze najpierw kładziemy czosnek (na jakies10 min ale chyba mozna dluzej) potem na oklad swiecimy lampa jakies 8 min i potem juz bezposrednio na skore 8-10 minut. zaczynalysmy od 5 min. nie wiem czy to wlasciwe zastosowanie, ale tak nam poradzono. naswietlamy tez stawy, dlonie, ale czy to cos daje trudno powiedziec. u mamy miejsce na kosci ogonowej tam gdzie wczesniej byla odlezyna jest juz odlezyna robimy te naswietlania + czosenk raz dwa razy dziennie. wczesniej bardzo ladnie sie goilo, teraz rana jest troche wieksza, niestety po kapieli skora namaka i odlezyna sie odnawia. bedziemy ja zabezpieczac specjalna folia wodoodporna, zobaczymy.
pozdrawiam wszystkic, spokojnej nocy
kasia
Isabell48
gość
22-07-2007, 22:00:00

Cześć Wszystkim, Aska 3 , u mojego Brata stan bez zmian, niestety łóżko do pionizacji jest załatwione, ale lekarz powiedział ,że się nie nadaje mój brat, więc tylko ktoś będzie z niego korzystał, jutro wybieram się na rozmowę z lekarzem, to normalne kpiny wykorzystywać kogoś chorego, wiem,ze może to pomóc komuś innemu, ale nie o to chodzi przecież w tym wszystkim. Lekarz powiedział,że co innego dadzą mu w zastępstwie,a ten sprzet refundowany przez NFZ kosztuje 30000 zł,normalne żarty, niech więcej strajkują. Niewiadomo, czy się śmiać,czy płakać.Mało tego dowiedziałam się od znajomych, że oni chorego z tej rehabilitacji gdzie ma jechac moj brat zabrali po 2 dniach, bo podobno cytuję "syf". Nie wiem już co mamy robić,żeby trafił do hospicjum musimy czekać na rentę socjalną,a co za tym idzie musimy czekać na ubezwłasnowolnienie z sądu. Ogólnie załamka.
Do Ani, jak Twój mąż? Na pewno wyjdzie z tego, ja z resztą mam nadzieję,że mój brat też i będziemy sie z tego śmiać, jak mówi moja córka,że Wujek był w SPa i go balsamowano i masowano,
Pozdrawiam miłej nocki
Forumowiczka
23-07-2007, 06:40:00

Witam wszystkich, problemy, problemy to nasza specjalność, na domiar złego ja też miałam wypadek, potrącił minie rowerzysta na chodniku, przewróciłam się i teraz mam zbite kolano, sinaki granatowe jak węgierki, pościerane łokcie i nadgorastki.

U mojego Michała bez zmian, naświetlamy lampą, w sobotę 4 minuty, w niedzielę 6 minut. Zobaczymy, może to pomoże.
Dziś rano jak go przekręcałam to zrobiłl takie wielkie oczy.
Zapalenie chyba ustępuje, bo coraz mniej się krzywi przy sikaniu.

Asiu 3, proponuję jechać do tego szpitala i zobaczyć na własne oczy, bo to co mówią inni trzeba podzielić na 2 i odjąć 3. Pozatym uważam, że w najlepszym miejscu jakie by nie było to i tak trzeba pilnować wszystkiego samemu. Tam gdzie leży Michała to podstawy teoretyczne mają dobre tylko w praktyce to jakość gorzej im idzie. Co z tego że Michał ma zalecone zmianę pozycji co 2 godziny jak i tak często nie jest przekładamy, no chyba że mu jesteśmy.
A sprzet do pionizacji - przyda się na później, a dlaczego lekarz uważa, że teraz twój brat się nie nadaje? Mi też czasem coś mówią takiego a później się ozakuje, że tak mówią i robią bo jest im wygodniej. Weźcie prywatnie rehabilitanta i niech go pionizuje, walczcie o niego

Pozdrawiam
Ania [addsig]
Aniaiania
gość
23-07-2007, 19:12:00

Aska3: do Ani. Aniu byłam w szpitalu, ale mama wcześniej rozmawiała z lekarzem, nie może być chyba pionizowany bo ma bezwładną głowę, trochę porusza czasami, ale słabo, zjadł dziś małego danonka, ale dawała pielęgniarka,cały czas robił grymas, jakby mu nie smakowało i przygryzał lyżeczkę, ale zjadł. Mam jescze jedną dobrą wiadomość, szpital da mamie pampersy i jeszcze dużo innych rzeczy, które możemy przeznaczyć dla brata, zamiast tej pionizacji, kurczę najgorzej,że cały czas się napina, ale przy nas się rozluźnia. Mama podrapala go pod nogą to lewa lepiej reaguje,ale jestem dobrej myśli i wszyscy też powinni być, trzeba żyć nadzieją, jest najważniejsza. Pozdrawiam i chciałam się zapytać do czego używacie tej lampy Zeptera? na rany?
gość
23-07-2007, 20:48:00

gość
23-07-2007, 21:13:00

Witam.. mam 14 lat i chcę się coś dowiedzieć. mianowicie w ten czwartek 19 lipca mój kolega miał wypadek.. jechał motorem i wyszedł z zakrętu po czym sie koziołkował. trafił do szpitala z licznymi obrażeniami.. ma pękniętą podstawę czaszki, duży krwiak mózgu, (prawdopodobnie) uszkodzone kręgi szyjne. Lekarze uśpili go bo cały sie cząsł po wypadku... teraz chcą go wybudzić ale sie nie budzi wiem że nie wiele napisałam ale chcę wiedzieć chociaż troszkę czy będą szanse aby normalnie funkcjonował czyli czy bedzie chodził, biegał, śmiał sie.. on jest bardzo fajnym chłopakiem, wszyscy go bardzo lubią i chcemy żeby do nas szybko wrócił... jego hobby jest piłka nożna, bardzo lubi ten sport. bardzo proszę o jakąś odpowiedź czy będzie z nim dobrze czy nie bardzo?? i kiedy sie obudzi.. .....z góry bardzo dziękuję
gość
23-07-2007, 22:52:00

Mózg się regeneruję... Tylko ten proces trwa dłuzej, niz trwa ludckie życie. Jak dobże pojdzie, do samej smierci (swojej) będzemy sie cieszyc, że "tata coraz bardzej przebiera nogami", a u szwagra mocz - "malina'.
gość
23-07-2007, 23:59:00

Witam wszystkich. Dawno się nie odzywałam, ale ciągle się gdzieś pędzi i ciągle brakuje czasu. Ja mam dobre wiadomości. NASZA ŚPIĄCA KRÓLEWNA SIĘ OBUDZIŁA !!! W tej Warszawie specjaliści działają cuda. Po tygodniu pobytu mała przemówiła . Pamięta wszystko, tylko na pytanie o wiek trochę sobie odejmuje(w końcu to kobieta ). Mamy nadzieję, że teraz będzie już z górki. W klinice powiedzieli, że jej nie wypuszczą dopóki nie stanie na własnych nogach. Czeka ją długa rehabilitacja, ale robi niesamowite postępy. Lekarze mówią, że takiego przypadku jeszcze nie widzieli. Ma dziewczyna wielką chęć walki i wraca do zdrowia w błyskawicznym tempie. To chyba dowód na to, że wiara czyni cuda i potrafi góry przenosić. Nasza śpiąca królewna jest tego przykładem. W naszym szpitalu lekarze nie dawali jej szans na powrót do zdrowia. My wierzyliśmy od samego początku, że do nas wróci. Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi. Wy też bądźcie dobrej myśli. Wasze śpiochy na pewno się obudzą. Trzeba myśleć pozytywnie, wierzyć i być cierpliwym. Ja będę z Wami i trzymam kciuki za wasze śpiochy. Wierzę, że im też się uda, a Wy znadziecie siły żeby być z nimi i wspierać ich w tej walce o powrót do Was i do zdrowia. Postaram się być z Wami na forum. Trzymajcie się kochani. Pozdrawiam wszystkich gorąco. Aneczka.
Forumowiczka
24-07-2007, 07:46:00

Do 14latka: Szanse na powrót do zdrowia są zawsze, tylko nie wiadomo jak długo to wszystko będzie trwało. Proponuję, abyś wydrukował gościu drogi całe to forum i dał do przeczytania rodzinie tego chłopaka. Odwiedzajcie go jak często możesie, ty i twoi koledzy i koleżanki, on potrzebuje wiedzieć że jest cały czas potrzebny wam.

Aneczko- cieszę się że wasza śpiąca królewna wraca do zdrowia, ona ma duże szanse bo jest mała i szybko się regeneruje. To dobrze że trafiła do dobrej kliniki.

Asiu 3. A może próbować podtrzymywać mu głowę podczas pionizacji? Ja bym nie rezygnowała skoro macie sprzęt do tego. A jesli sprzęt był kupiony przez was to chyba szpital nie może wam tego zabraći dać coś innego w zamian? Dopilnujcie tego, bo jak będzie trzeba później pionizować to się może okazać że nie ma na czym a NFZ nie zrefunduje drugi raz zakupu.

Zaczełam Michała odwiedzać przed pracą. Rano jest zupełnie inaczej niż po południu. Otwiera szeroko oczy (jedno bardzo szeroko, drugie na półotwarte) i Tym jednym tak na mnie patrzy, tak się przygląda. Próbuje robić coś takiego, jakby chciał dwa razy ścisnąć rękę. Dziś rozmawiałam z lekarzem kazał mi kupić plasty z opatrunkiem Hartmana. No w końcu, bo proszę o to już ponad tydzień, tylko nie wiedziałam, które kupić bo jest kila rodzajów. pozstym jak z nim jest mama lub siostra to naświetlamy do lampą bioptron.
Jeśli chodzi o mocz to jeszcze go boli przy sikaniu. Dopajamy go dużo, żeby dużo sikał, A tak przy okazji to ile na dobę sikają wasze śpiochy?

Asiu 3 lampę stosuje się na rany, ale też można na zdrowe ciało, lampa poprawia krażenie i wzmacja odporność i ma jesze kilka zastosowań., można poczytać na www.bioptron.pl

Wiary i cierpliwości życzę wszytkim
Ania[addsig]
Aniaiania

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: