witajcie,
Iwona, nawet nie wiesz jak takie waidomości podnoszą na duchu i daja nadzieje!! cieszę się z waszego szczęścia, z całego serca i życzę nam forumowiczom tego samego

A czy moglabys Iwono napisac w jakich szpitalach/srodkach byl Twoj mąz? jakie metody wybudzania,
rehabilitacji stosowalaś, co mozesz polecic? to bardzo cenne informacje, bo od kogos kogo bliski wrocil juz do zdrowia. bede Ci bardzo wdzieczna za te informacje
ja generalnie mam doła, że nic się nie dzieje nowego - dobrego u mamy, hhm odlezyna jakby mniejsza, to jedyna rzecz, ktora ucieszyla. stosujemy taka masc robiona w aptece, z antybiotykiem i wietrzymy pupe. moge podac sklad tej masci, jesli dalej tak dobrze bedzie dzialac i odlezyna sie wyleczy moze warto ja stosowac.
wymioty nie ustepuja, to jest niezalezne od posilkow, diety, juz sprawdzilysmy wszystkie opcje, wolno podajemy posilki itd mama generalnie ma takie odruchy wymiotne, skurcze i zagryzanie wargi do krwi przy najlzeszym poruszeniu, na czczo tez (nie za kazdym razem oczywiscie) np. przy delikatnym ukladaniu glowy, ktos nam zasugerowal, z e to moze byc "neurologiczne", tzn ze osrodek odpowidajacy za rownowage zle funkcjonuje? juz sama nie wiem.
jesli chodzi o jedzenie pzrez usta, mama najchetniej je (kilka -kilkanascie lyzeczek) rosol, z innymi plynami roznie. czasami moze wyglada jakby ja bolalo, ale raczej mamy dobre doswiadczenia z karmieniem. choc przez te wymioty i odlezyne (jak najrzadziej ukladamy mame na wznak) osttanio nie karmilysmy mamy przez usta.
Mam jeszcze pytanie do tych osob, ktorych bliscy byli w Bydgoszczy w klinice rehablitacji u hagnera. jak naprawde wyglada kwalifikacja pacjenta? czy rzeczywiscie nie biora osob w spiaczce czy to tylko oficjalna wersja? czy lepeij pojechac tam i osobiscie porozmawiac czy kwalifikuja tylko i wylacznie na podstawie przeslanego skierowania i wynikow? jesli ktos nie chce sie wypowiadac na forum podaje mejla prywatnego:
cachna@interia.pl podzielcie sie informacjami please, bo ja juz mam metlik w glowie, kazdy mowi co innego.
a czy slyszeliscie moze o jakis osrodkach za granica, w niemczech np?
pozdrawiam cieplo, choc dzis bez entuzjazmu
kasia