Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
04-12-2009, 09:11:37

Mądre to co napisałaś Aniu - ale:
amadobo 2009-12-04 09:18:30 Spinko, mądry to lekarz, który naszego gościa wysłał po pomoc psychiczną.

Tego lekarza nie uważam akurat za mądrego. Owszem, pomoc i wsparcie psychologiczne to jedno - jako terapia towarzysząca. Natomiast wspomniany przez Gościa lekarz neurochirurg zdaje się niczego od siebie nie zaproponował tylko odesłał - do ortopedy i psychologa. Byłam u bardzo wielu lekarzy i niestety - taka procedura jest częsta. Także w przypadku wizyt płatnych. Jestem zdziwiona, że neurochirurg nie zlecił wykonania rezonansu magnetycznego - biorąc pod uwagę objawy opisane przez Gościa.

Czy książkę "Kręgosłup w stresie" można gdzieś kupić Aniu? I czy wiesz gdzie?
04-12-2009, 09:14:16

Witam ! Odebrałam właśnie wynik RM odcinka szyjnego . Oto opis:"Lordoza szyjna zniesiona.Krążki międzykręgowe C3-C4,C4-C5 i C5-C6 są miernie obniżone i wykazują cechy dehydratacji wyrażone obniżeniem sygnału w sekw FSE T2.Na poziomie C3-C4 przepuklina podwięzadłowa centralnodwuboczna ograniczająca przednią rezerwę płynową rdzenia oraz redukująca miernie oba zachyłki boczne,w większym stopniu zredukowany zachyłek lewy.Na poziomie C4-C5 przepuklina podwięzadłowa centralnodwuboczna ograniczająca przednią rezerwę płynową rdzenia oraz redukująca oba zachyłki boczne,w większym stopniu zredukowany zachyłek lewy.Na poziomie C5-C6 przepuklina powięzadłowa centralnodwuboczna ograniczająca przednią rezerwę płynową rdzenia oraz redukująca oba zachyłki boczne.Na poziomie C6-C7 mała przepuklina centralna.Rdzeń szyjny nie wykazuje zmian ogniskowych.
Mam prośbę o ocenę tego opisu.Czy jest to wynik kwalifikujący do zabiegu operacyjnego.W chwili obecnej przechodzę kolejną rehabilitację.Muszę dodać,że dolegliwości bólowe,z którymi walczę od dwóch lat nasiliły się.Oprócz zmian w odcinku szyjnym , mam również zmiany w odcinku lędźwiowym.
Wczoraj otrzymałam skierowanie na konsultację neurochirurgiczną.Będę wdzięczna za odpowiedź.Pozdrawiam.
gość
04-12-2009, 09:16:50

Witam, cały jakiś jestem poskręcany chyba przez pogodę.
Ja też w pierwszej fazie swojej choroby miałem odwiedzić psychiatrę ale dobry rehabilitant i rozmowa z neurologiem oraz nasze forum sprawiło że jaszcze poczekam

U psychiatry: - Trochę się pogubiłem w pańskiej historii. Czy mógłby pan zacząć od początku? - No dobrze. A więc, na początku stworzyłem Ziemię...

Miłego dnia
Irek
gość
04-12-2009, 12:14:34

Nie doczytałam dokładnie, że ten lekarz, rzeczywiście z Bożej łaski, nie wykonał żądnych kroków w kierunku leczenia. Bije sie w piersi ale zestresowana jestem.
Spineczko, ta książka jest do dostania w księgarniach wysyłkowych, przed chwilą sprawdzałam ale nie wkleja sie tu aktywny link. Wpisz sobie, proszę do wyszukiwarki "kręgosłup w stresie" i znajdziesz. Ja niestety, jej już nie mam, bo pozyczyła ja dawno ode mnie koleżanka nieoddawajka i teraz sie wypiera. Trudno, niech jej kręgosłupowi posłuży
gość
04-12-2009, 12:53:43

Witam, czytając Wasze wpisy czuję się jak emeryt kręgosłupowy. Jestem po trzech operacjach:c6/c7, c5/c6, c4/c5-wszędzie różnego rodzaju implanty. Czułam się po ostatnim zabiegu/2007/ wspaniale ale dość solidnie uderzyłam głową i chrupnęło. Nic nie działo się przez cztery miesiące- no i zaczęły się zawroty głowy, mdłości i drętwienie rąk. Rok łażenia po lekarzach, czekania na MRI no i wiem: przepuklina na c3/c4.Na szczęście mam dobrego neurochirurga i właśnie czekam na kolejny zabieg.Już dużo poważniejszy bo stabilizacja boczna. Lekarz już mnie straszył tą stabilizacją przy ostatnim zabiegu po przy tylu implantowanych poziomach może się to nie trzymać kupy. J byłam szybko kierowana na zabiegi /w ciągu trzech lat zrobili trzy poziomy/ przez co wszelkie uciski ustępowały. Szybko dochodziłam do siebie chociaż już nigdy nie odzyskuje się poprzedniej sprawności. Teraz też jestem dobrej myśli. Moja rada-jeśli kierują na zabieg nie czekajcie! Rehabilitacja nic nie da
pozdrawiam Vika
gość
04-12-2009, 12:55:09

Witam, czytając Wasze wpisy czuję się jak emeryt kręgosłupowy. Jestem po trzech operacjach:c6/c7, c5/c6, c4/c5-wszędzie rożnego rodzaju implanty. Czułam się po ostatnim zabiegu/2007/ wspaniale ale dość solidnie uderzyłam głową i chrupnęło. Nic nie działo się przez cztery miesiące- no i zaczęły się zawroty głowy, mdłości i drętwienie rąk. Rok łażenia po lekarzach, czekania na MRI no i wiem: przepuklina na c3/c4.Na szczęście mam dobrego neurochirurga i właśnie czekam na kolejny zabieg.Już dużo poważniejszy bo stabilizacja boczna. Lekarz już mnie straszył tą stabilizacją przy ostatnim zabiegu po przy tylu implantowanych poziomach może się to nie trzymać kupy. J byłam szybko kierowana na zabiegi /w ciągu trzech lat zrobili trzy poziomy/ przez co wszelkie uciski ustępowały. Szybko dochodziłam do siebie chociaż już nigdy nie odzyskuje się poprzedniej sprawności. Teraz też jestem dobrej myśli. Moja rada-jeśli kierują na zabieg nie czekajcie! Rehabilitacja nic nie da
pozdrawiam Vika
Forumowiczka
04-12-2009, 13:47:19

Witaj Vika, skąd jesteś? Ale się nacierpiałaś...
amadobo 2009-12-04 13:14:34 Spineczko, ta książka jest do dostania w księgarniach wysyłkowych, przed chwilą sprawdzałam ale nie wkleja sie tu aktywny link. Wpisz sobie, proszę do wyszukiwarki "kręgosłup w stresie" i znajdziesz.

Dzięki Aniu . Na tym forum niestety nie wklejają się aktywne linki, trzeba je kopiować... bez sensu. Zamierzałam zgłosić ten błąd Szanownej Administracji ale jakoś nie mogę się zebrać.
Pamiętajcie, jutro spotykamy się od godz. 13.00 tu:
http://www.wiejskachata.waw.pl/oNas
Mamy zarezerwowany stolik na hasło SPINKA.
Może ktoś chce dołączyć? Będzie miała miejsce gorąca wymiana doświadczeń .
gość
04-12-2009, 13:54:29

Jestem z Gdańska a cierpienia są niczym w porównaniu z poprawą i ustąpieniem objawów po zabiegu
04-12-2009, 15:32:40

Witaj Vika Dziękuję za Twój post Wprawdzie tylko częściowo uzyskałam odpowiedź na nurtujące mnie pytania,ale dobre i to Również odnoszę wrażenie,że rehabilitacja na niewiele się zdaje,w moim przypadku po ćwiczeniach ból się nasila.Jest to błędne koło Na pewno jeśli neurochirurg zadecyduje,że zabieg operacyjny jest niezbędny,zdecyduję się.Mam nadzieję,że ktoś wypowie się na temat mojego RM (jest kilka postów wcześniej)
Serdecznie pozdrawiam Katarzyna M.
gość
04-12-2009, 17:15:43

Kasiu jeśli chodzi o interpretację opisu MR no to nie do nas pytanie owszem jeśli czytasz to zapewne juz wiesz że lekarz opisujący nie zawsze widzi to samo co neurochirurg i wiele jest potem sytuacji kiedy nas to dziwi owszem masz zmiany i ograniczoną rezerwę płynową nic nie pisze na temat ucisków na nerwy lub worek oponowy zapewne na ten temat powie Tobie lekarz wraz z z propozycjami .



Witaj Vika no taki emeryt to jeszcze nie jesteś ja jestem po czterech operacjach na szyji właśnie toczę bój by jak najdalej odsunąć w czasie piątą operacje na tym odcinku obecnie czekam na operację odcinka lędźwiowego a znam osobę która jest po ośmiu zabiegach na szyjce to nie jest jeszcze tak źle Pozdrawiam Janusz

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
DM1
Cześć choruje na dystrofie miotoniczna typu 1 od 10 lat czy ktoś jest w podobnej sytuacji? Proszę o kontakt na maila weronikakolodziejczak33@gmail.com
Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
gość
Straszna obawa przed zabiegiem wszczepienia zastawki
Hej, piszę tu bo bardzo się boję operacji mam 42 lata i przed sobą operację w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Czytam tu o powikłaniach o nie właściwym ułożeniu Drenu w Jamie Otrzewnej. Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia ? Proszę o wsparcie duchowe. Dziękuję Aleksander
Caspr2
Przeciwciała Caspr2 w surowicy, objawy neurologiczne i psychiatryczne, jeden lekarz twierdzi ze autoimmunologiczne zapalenie mózgu, w szpitalu nie chcą wdrożyć leczenia ze wzgledu na „zbyt dobry” stan pacjenta. Ktos pomoże ? Podpowie ?
Reklama: