Reklama:

śpiaczka (15631)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
14-07-2009, 18:17:00

hej Kika, ja mam brata 27l. na paliatywnym na Podlasiu, mój mail: pysiakmaxi@wp.pl
gg6373871
pysiakmaxi
Początkująca
14-07-2009, 18:30:00

Gdzie można kupić grasice cielęce?
pysiakmaxi
Początkująca
15-07-2009, 11:35:00

Witam wszystkich!

widzę że wszyscy tutaj borykamy się z podobnymi problemami. Mój szwagier od 1,5 miesiąca znajduje się na IT w stanie wegetatywnym. bardzo proszę o informacje na temat placówek, które zajmują się rehabilitacją takich pacjentów. Zależy nam szczególnie na kontakcie z prof. Janem Talarem( matejka1984@tlen.pl)
Asia
Początkująca
15-07-2009, 12:56:00

mój braciszek ma 29 lat w śpiączce jest 2 lata jak przebywał w szpitalu miał robione badania tomograficzne, to było w pierwszych miesiącach śpiączki. Obecnie przebywa w ośrodku opiekuńczo-leczniczym.
Mam pytanie czy mogę wymagać od placówki badania tomograficznego, kiedy ich o to pytam uznają ze to zbyt kosztowne bo trzeba chorego wieść 60 km stąd a lekarz nie radzi takich przejażdżek bo to żle wpływa na pacjenta w stanie apalicznym i może zaszkodzić. nie wiem czy lekarz ma rację ale z drugiej strony skąd mam wiedzieć czy nastąpiły jakieś zmiany w głowie być może na lepsze.
Pomóżcie
DorciaXXX
gość
15-07-2009, 21:36:00

Dorcia - a jest poprawa w ciągu tych 2 lat? Samo badanie przecież chorego nie naprawi i nie jest tak, że poprawę widać na zdjęciach, a w realu nie. Jedno z drugim jest powiązane. Jeśli będzie poprawa, to ją napewno zauważysz. Tak myślę, a transport i samo badanie jest kosztowne. Może Twój brat potrzebuje jeszcze trochę czasu? Pozdrawiam Cię.
gość
16-07-2009, 09:34:00

Dziękuje za odpowiedz.Poprawa jest braciszek liczy na rękach do pięciu chce dalej liczyć do dziesięciu ale druga ręka jest mniej sprawna bo była złamaana przy wypadku, jest skrecona na śruby. Jakiś czas temu potrafił mówić imie swojego syna ale teraz zol w którym przebywa tnie koszty zmieniła się liczba pracowników i poświcają mniej czasu na ćwiczenia i widać zaniedbanie tego co było. Szukam miejcsa zeby był bliżej rodziny ale wszędzie kolejki albo niechętnie przyjmowana dokumentacja. Jestem z woj Warmińsko-Mazurskiego może ktoś z Was zna jakiś ośrodek rehabilitacyjny.
Z góry dziękuje za pomoc
Dorcia
Początkująca
16-07-2009, 10:08:00

czesc
odnosnie osrodkow rehabilitacyjnych to niestety nie pomoge
jedynie slyszalam o bydgoszczy jak kazdy zapewne
ale szczegolow tez nie znam...

ale najwazniejsze

mamy umowiona wizyte z dr talarem w nast tygodniu

napewno wiele z was juz sie z profesroem spotkalo prawda?
powiedzcie jakie dokladnie nagrania kazal przywiezc
mi powiedzial o laskotaniu stop od piet po palce
i drugiego cwiczenia nie pamietam dobrze (stres, poranek, i slaby odbior w telefonie)
ale wspomional cos u masowaniu/laskotaniu na wysokosci piersi tak?

kurcze boje sie ze te reakcje taty na bodzce nie uciesza talara
przeczytalam tutaj na ruch palcow u stop ma znaczenie
a ja sadzilam ze jakikolwiek jest dobry
moj tata raczej nie kurczy palcow
wiec niedobrze prawda?

jestem coraz bardziej przerazona i zalamana
im wiecej wiem tym bardziej sie boje
wczesniej jako laika povczatkowego zadowalam mnie sam fakt poruszania konczynami
sciskania dloni
teraz to wydaje sie zwyklym przykurczem
badz uszkodzeniem mozgu...

mam nadzieje ze Dr Talar przywroci nam wiare !!!!
bo bedziemy walczyc o Tate!!!!
ma dla kogo zyc!!!!
a nam bardzo zle bez niego!!!

prosze napiszcie ile prof talar sobie ceni za wizyte? bo slysze sprzeczne informacje na ten temat...

jedzie nas trojka
tzn trzy cory taty
i kierowca -kolega

czy to nie za malo?
kierowca chyba nie wejdzie do talara
tylko my w trojke

co wy na to?

pozdrawiam was cieplo!!
dziekuje ze jestescie!!!
Magda- corka Śpiocha od 23 czerwca
Początkująca
16-07-2009, 10:13:00

jeszcze raz ja

zapomnialam wspomniec ze wczoraj tato mial zabieg tracheotomii
jako ze minely juz 3 tyg na IT
zaskoczyl mnie fakt iz tato byl aktywny jak malo kiedy
sadzilam ze po narkozie zrobi sie z niego spioch na maxa
ale serducho skakalo mu na 120 uderzen!
ruszal ustami jakby chcial mi cos powiedziec
nawet jezyk wystawil jak go o to poprosilam
ale nie zrobil tego od razu
wiec nie mam pewnosci ze akurat na moje polecenie
choc sadze ze tak
tymbardziej ze to niemaly wysilek wiec potrzebuje czasu na to prawda?

dowiedzielismy sie tez
ze w sobote tacie zatrzymalo sie serce
pielegniarka akurat byla przy nim i zrobila tacie masaz serca i wrocilo do normy
boze.. masakra..
czy to sie czesto zdarza w takich przypadkach?[addsig]
Magda- corka Śpiocha od 23 czerwca
gość
16-07-2009, 10:33:00

Madziorka - jak jedziecie do Profesora to weźcie ze sobą kamerę i niech koelga wejdzie i nagrywa to co mówi profesor!!!
gość
16-07-2009, 10:37:00

Dorcia - jeśli tój brat liczy i mówi jakiekolwiek słowo - to nie możesz mówić że jest w śpiączce ani tym bardziej w stanie wegetatywnym. On potrzebuje bodźców, jego mózg trzeba rozruszać, potrzebuje intensywnej rehabilitacji, ćwiczeń, stymulacji, bodżcowamia wszystkim zmysłami, potzrbuje dużo miłości, ciepła rodzinnego, bezpieczeństwa. Sama wiesz że w szpitalu lub zakładzie trudno o to, najlepszym rozwiązaniem jest DOM.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: