Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
02-07-2008, 13:55:00

Moja ciocia byla w spiące 4 dni dawano nam nadzieje ze jesli w ciągu 24 godin sie obudzi bedzie szansa na życie lecz nie wybudziła sie z dnia na dzień odchodila a lekarze nam przekazali ze jest to stan agonalny !!! po 3 dobach zmarła BÓG SAM WYBRAŁ CZAS
gość
02-07-2008, 17:19:00

nigdy nie myslalam, ze ja rowniez tu na forum bede musiala napisac tak smutne wiesci...

niestety przegralismy z choroba taty. a moze poprostu tato sie poddal. tego nie wiemy...
opuscil nas dwa tygodnie temu.

walczyliscmy o niego , nic nie pomoglo...
to tak niespodziewanie na nas spadlo, mimo poltora roku ciezkiej walki i wielu ciezkich chwil, nic nie pomoglo. to jest okrutne.
brakuje nam Go bardzo, nawet tego ,,schorowanego''. bylo ciezko ale byl! teraz juz nie mozemz sie do niego przytulic, pocalowac, pobyc razem. to juz nie wroci. klamka zapadla.

Byl wspanialym czlowiekiem, kochal zycie, swoje dzieci, wnuki. z najmlodszmym nie bylo mu dane sie spotkac. ,,mineli sie''. mam nadzieje ze byl z nas dumny, z naszej walki o niego. szkoda ze bylo Mu dane odejsc mimo wielu wspolnych chwil jakie byly jeszcze przed nami... na ktore my jeszcze czekalismy... to boli.

Wam zycze mimo wszystko sily i ogromnej wiary . walczcie. warto! naprawde warto, bo kazdy dzien ze spiochem jest bardzo cenny!

agnieszka
Wtajemniczona
02-07-2008, 17:22:00

TatoPaulinki dziękuję za życzenia i słowo o podnoszeniu, zapamiętam to i zawsze wstanę obiecuję! Co prawda nie jadę się opalać i wylegiwać tylko jadę w góry ale strasznie się cieszę bo uwielbiam aktywny wypoczynek i kocham nasze góry a plaże mam pod nosem (jestem z Gdyni) choć już nie pamietam kiedy byłam nad morzem. Trzymajcie się wszyscy i też spróbujcie odpocząć!!
(Przyznam się Wam że mam wyrzuty sumienia że jadę a mamę zostawiam z tym wszystkim samą, nie wiem czy poradzę sobię z tym) Idę się pakować papa!!!!
Wtajemniczona
02-07-2008, 17:31:00

Agnieszko strasznie mi przykro, pociesz się tylko tym że tatuś już nie cierpi. Trzymaj się kochana i jak będzie Ci źle to napisz tu do nas! Jestem z Tobą
Początkująca
02-07-2008, 18:47:00

do Agnieszki i Gościa powyżej. Proszę przyjąć najszczersze wyrazy współczucia. Im już tam jest napewno dobrze i patrzą na nas z góry . Tyle tylko powiem. Ja już za 11 dni zobaczę brata. Czekam i modlę się żeby moja obecność coś pomogła, żeby choć ścisnął mi rękę, tylko tylę,, To przecież tak nie dużo a jednak dla nich (śpiochów) tak strasznie dużo..........
Wtajemniczona
02-07-2008, 19:01:00

http://uwaga.onet.pl/1495665,archiwum.html
http://maclisc.phorum.pl/
Początkująca
02-07-2008, 21:34:00

Serdecznie współczuję tak bolesnej straty. Wiem, że nasze słowa niewiele zmienią i niewiele pomogą, ale tyle przetrwaliście. Musicie być dzielni i wierzyć, ze wasi bliscy chcą abyście żyli dalej, cieszyli się tym życiem i odnosili sukcesy. Oni na pewną pragnęli tylko waszego szczęścia, tym bardziej, kiedy widzieli jak wiele poświęciliście dla nich.
Kochani czas w jakiś sposób koi ból. Po prostu, musicie nauczyć się zyć z tą stratą.
Życzę wszystkiego dobrego.

Kochana Mirkao na forum tracheostomijnym też jestem zalogowana.
Dziękuję wszystkim, za rady i strony z których mogę skorzystać. Logując się nie spodziewałam się tak sympatycznego i życzliwego przyjęcia.
Wszyscy jesteście wspaniali i macie wielkie serduszka!! [addsig]
AnkaJ
gość
02-07-2008, 22:23:00

Agnieszko jak przeczytałam Twojego posta aż mnie w środku zabolało, tak strasznie mi przykro, słowa tego nie wyrażą.. jesteś tu na forum prawie od początku, chciałabym Ci podziękować za Twoją wielomiesięczną walkę o Tate bo tą walka zarażałaś innych.. nie poszła ona zatem na marne, mimo że Taty już wśród Was nie ma..on na pewno wie co dla niego zrobiliście i teraz on będzie Was otaczać opieką...ściskam Cię bardzo mocno, wpadnij czasem na forum, trzymaj się kochana
Kasia
gość
03-07-2008, 05:30:00

Agnieszko................................................Marychaj
Początkująca
03-07-2008, 06:07:00

Witajcie.
Po 19 dniach spiaczki moj skarb najdrozszy odszedl z tego swiata.
O gorzinie 00:09 serce sie zatrzymalo. Jestem pewna ze jest teraz szczesliwy i zdrowiotki jak ryba. Jesli chodzi o mnie to moje serce jest pelne milosci i to wlasnie dlatego jestem blisko niego.
Do szybkiego zobaczenia moj jedyny skarbie.
Zycze wam aby waszym spioszkom poszlo jek najlepiej. Bede tu zagladac od czsu do czasu .Dziekuje wszystkim tym ktorzy mi pomagali w tym trudnym czasie.
Aghi i Viktor [addsig]
Aghi

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: