hamer 2019-11-02 13:15:48
Tak trochę dla rozluźnienia zapytałam doktora o możliwe powikłania. Usłyszałam- śmierć, kalectwo. Zapytałam dalej- a może coś z niższej półki, usłyszałam- mniejsze kalectwo. A co jakby odstąpić od operacji- kalectwo.
Tak się również składa, że mam również motto życiowe które brzmi " nie zwlekaj". Ja nie odkładam 'na jutro', to nic nie da, a może tylko przysporzyć kłopotu.
hamer
Bidusia, są wskazania, trzeba się z nimi zmierzyć.
.......
.... cokolwiek nie byłoby operowane, nikt nie da Ci 100% gwarancji. Tak jest i tyle. Ale statystyka jest pozytywna i tego się trzymaj:) Pozdrawiam Z.
Oczywiście, że tak. W życiu pewne jest .... śmierć i podatki.
reszta jest splotem wielu czynników tzn. w danym miejscu i czasie należy mieć .... przede wszystkim szczęście.
.... i tu mamy niezłą statystykę, w zasadzie wszyscy mają to szczęście. Tylko mikro procent , w danej chwili je przegapił lub miał po prostu pecha.
Oczywiście, to temat rzeka, można tak i można tak, ale wszystko się sprowadzi do początku myślenia i rozważania .... czy trzeba i czy się uda.
Milutko pozdrawiam.