Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29020)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
09-11-2019, 21:37:58

Witaj Kawo.
Przykre, że znowu cierpisz, ale dasz radę za kilka dni będzie lepiej.
Co do rehabilitacji typu laser, solux, prądy to też uważam, że to psu na budę, ale są miejsca, gdzie inaczej to wygląda. Aktualnie kończę drugi tydzień rehabilitacji w WSZUR w Busku Zdroju i naprawdę nie jest to czas stracony. Ogólnie czuję się silniejsza a ręce i barki powoli mocy nabierają. Mam przeważnie 8 zabiegów dziennie a w sobotę "tylko" 6. Ta kumulacja to trochę przez wolne od zabiegów 1 i 11 listopada. Moje zabiegi codzienne to: kinezyterapia neurologiczna 2 sesje jedna kr. szyjny druga lędźwiowy, basen, kriokomora, masaż klasyczny na przemian z Hydto Yet, kąpiel siarkowa, co drugi dzień platforma diagnostyczno-rehabilitacyjna, neuroform, prący nemeca na lędźwiowy i galwan na barki. Po prostu nie ma czasu na nic innego ale po to tu jestem.
Kawo, bezbolesnej nocy i następnych dni życzę.
Spokojnej nocy wszystkim
Wtajemniczona
09-11-2019, 22:28:57

Dziękuję Lucy za słowa otuchy. Czytam wpisy wstecz i pocieszam się Waszymi doświadczeniami. Postępuje podobnie do Ciebie, zakładam kołnierz, jak wychodzę. Tylko po tygodniu od operacji mam wrażenie, że jest gorzej. Przed zabiegiem miałam niedowlad lewej strony, po operacji jak ręka odjal. A teraz prawa strona jest gorsza. Mam dziwne prądy, czasami głowa sama z siebie robi dziwny odruch, jakby ktoś mnie porazil prądem, to jest podobne do tikow niekontrolowanych. Znowu pojawił się ból między łopatkami z przewagą na prawa stronę. Nawet kichnac nie mogę, bo boli bardzo. Podczas siedzenia to samo, pieczenie, parzenie, rwanie....tak się cieszyłam, że przeżyłam operację, że lewa strona wróciła do normy...teraz zaczynam się bać. Mam implant na poziomie c5/c6, ale jeszcze mała przepukline powyżej. Nieoperacyjna, bo uciska worek, ale nie rdzeń. Nie wiem, czy to normalne, bo jeszcze mało czasu minęło, czy to ból pooperacyjny, czy to minie? Czy mam się skonsultować z lekarzem? Ze szpitala wyszłam praktycznie z niczym, "oszczędzający tryb zycia" i oczywiście pilnowanie głowy, zakaz ruchów przod-tyl. Dlatego ciągle czytam forum wstecz i dzięki Wam dużo się dowiaduje. Wizytę mam dopiero za 3 m-ce, przed powrotem do pracy, ale coraz częściej się zastanawiam, czy te moje chęci powrotu są realne. Pozdrawiam Was wszystkie Szyjki i ciesze się, że tutaj jesteście 😊
gość
10-11-2019, 00:35:38

Witam ,Beatko ja ma robione dwa poziomy C4-C5 i C5-C6 mam implanty stał.
Całe szczęście że nie musiałam nosić nawet jednej minuty tego kołnierza .Czytając te Wasze wpisy to to aż mi niewygodnie 😉
Życzę Wszystkim zdrówka !!!
Forumowiczka
10-11-2019, 08:51:41

AgaZielona 2019-11-09 23:28:57
Dziękuję Lucy za słowa otuchy. Czytam wpisy wstecz i pocieszam się Waszymi doświadczeniami. Postępuje podobnie do Ciebie, zakładam kołnierz, jak wychodzę. Tylko po tygodniu od operacji mam wrażenie, że jest gorzej. Przed zabiegiem miałam niedowlad lewej strony, po operacji jak ręka odjal. A teraz prawa strona jest gorsza. Mam dziwne prądy, czasami głowa sama z siebie robi dziwny odruch, jakby ktoś mnie porazil prądem, to jest podobne do tikow niekontrolowanych. Znowu pojawił się ból między łopatkami z przewagą na prawa stronę. Nawet kichnac nie mogę, bo boli bardzo. Podczas siedzenia to samo, pieczenie, parzenie, rwanie....tak się cieszyłam, że przeżyłam operację, że lewa strona wróciła do normy...teraz zaczynam się bać. Mam implant na poziomie c5/c6, ale jeszcze mała przepukline powyżej. Nieoperacyjna, bo uciska worek, ale nie rdzeń. Nie wiem, czy to normalne, bo jeszcze mało czasu minęło, czy to ból pooperacyjny, czy to minie? Czy mam się skonsultować z lekarzem? Ze szpitala wyszłam praktycznie z niczym, "oszczędzający tryb zycia" i oczywiście pilnowanie głowy, zakaz ruchów przod-tyl. Dlatego ciągle czytam forum wstecz i dzięki Wam dużo się dowiaduje. Wizytę mam dopiero za 3 m-ce, przed powrotem do pracy, ale coraz częściej się zastanawiam, czy te moje chęci powrotu są realne. Pozdrawiam Was wszystkie Szyjki i ciesze się, że tutaj jesteście 😊
Tak jak czytam różne wpisy czy artykułu to tak - ból między łopatkami jest jak najbardziej normalny i pojawia się zazwyczaj 2-4 tygodnie po operacji właśnie...czyli akurat w tym czasie u Ciebie ;) a nie przesadzasz z aktywnością ? Ktoś Ci w domu pomaga ? Sama wiem, ile jest roboty przy trójce dzieci więc no 😉 "Oczywiście. Po zabiegu nawet wskazane jest coś robić. Praca na bliźniak, praca powieziowo, praca nad poprawą ukrwienia i praca przeciwbólowa. Każdy zabieg to dla organizmu "szok". Tym bardziej operacja na kręgosłupie. Tkanki zareagują napięciem bo coś się w danej okolicy stało i fizjologicznie organizm chroni to miejsce napięciem okolicznych tkanek. Więc fizjoterapia jak najbardziej wskazana. A co będzie Pani miała operowane ? Czasem nawet przed zabiegiem dobrze jest przygotować tkanki" - to słowa mojej fizjoterapeutki/osteopaty, do której właśnie się wybieram we wtorek na "oględziny" ;)
Forumowiczka
10-11-2019, 08:58:17

Więc myślę Aga, że u Ciebie stopniowo też będzie lepiej...tylko poczytaj wcześniejsze wpisy, czasem na początku było ok, a po zbytnim, szybkim powrocie do normalności objawy wracały/nasilały się bo na przykład poleciał inny poziom...zdarzały się też komplikacje jak u Zosi, która męczyła się kilkanaście miesięcy z bólami, aż zdiagnozowano jej ten konflikt powięziowo/mięśniowo/nerwowy o ile dobrze pamiętam ;) i kilka tygodni spotkań u osteopaty bardzo jej pomogło...aczkolwiek myślę, że u Ciebie to jeszcze odczucia zdecydowanie pooperacyjne bo to przecież za wcześnie na inne wyrokowanie ;) może po prostu zadbaj o więcej wypoczynku i nauczyć się póki co "pracować palcem wskazującym" jak to Szyjki pisały - czyli dyrygowania 😂
Forumowicz
10-11-2019, 10:26:52

Bidusia81 2019-11-10 09:58:17
.... zadbaj o więcej wypoczynku i nauczyć się póki co "pracować palcem wskazującym" jak to Szyjki pisały - czyli dyrygowania 😂
A jak uczeń jest odporny do nauki ?
Mój znajomy powiada o swoim dorosłym już synu, że ma pracę taką, że tylko spać. ( takie nic nie robienie), ..... a spanie jest cięższe od roboty.
W tym przypadku - dyrygowanie może być mordęgą.
Wtajemniczona
10-11-2019, 10:32:40

Pewnie macie rację, to świeża sprawa. Moje objawy pasują do bólu neuropatycznego. Chociaż lekarz wspominał, że może mnie boleć przez krwotok podczas operacji, a w zasadzie ten wacik tamujący, który otrzymałam gratis. Czytałam, że u niektórych ból niestety pozostał. Mam nadzieję, że to minie, bo chce wrócić do pracy. A co do mojego funkcjonowania, to nie robię naprawdę nic. Wszystkim zajmuje się mąż i moja starsza córka (14l.). Ja tylko leżę, spaceruję i chodzę. Wysiłkiem jest dla mnie samo oporządzenie siebie😉 chociaż raz się lekko schyliłam, bo pilowalam młodszej paznokcie, ale założyłam kołnierz. I w sumie od tego czasu, mam te dolegliwości. Może poprawi się w tym tyg, bo poszerzam zakres ćwiczeń izometrycznych. Rozmawiałam tel z fizjoterapeutką (ma być u mnie we wt) i ona twierdzi, że te bóle nie są prawidłowe. Po weekendzie zadzwonię do lekarza, ale na pewno macie rację, to minie. Moje sąsiadki że szpitala, tylko miały ledźwie, odstawily już leki. A ja znowu zwiększyłam przez ten ból. Jednak każda, każdy z nas inny i różnie to przechodzi.
Kawo, nie mam jeszcze doświadczenia z rehabilitacją po operacji. Aczkolwiek przed zabiegiem spotkania z fizjoterapeutą były dla mnie potwornym bólem, nie do opisania! On sam był zdziwiony, że nic mi nie pomaga. Pamiętam tylko, jak moja mama, ale po ledzwiach, płakała z bólu na rehabilitacji. Dopiero dobre 2 tyg po jej zakończeniu poczuła ulgę. Współczuję Ci! Dla mnie ból związany z kręgosłupem jest najgorszy. Nawet stwierdziłam w rozmowie z mężem, że wolałabym już rodzic niż odczuwać te bóle!
Życzę Wszystkim miłego dnia! Bez bólu!
Forumowiczka
10-11-2019, 10:40:41

Również życzę Wam wszystkim miłej niedzieli bez bólu !!! Ja mam nadzieję, że po operacji nadal najgorszym bólem będzie dla mnie ból u dentysty - zawsze, ale to ZAWSZE biorę znieczulenie na wejściu 😂 dla mnie ból przy borowaniu zęba to koszmar a ból po cesarce to przy zębach pikuś 😜😜 obym po operacji miała takie samo zdanie 😉
Wtajemniczona
10-11-2019, 10:54:11

kawo 2019-11-10 11:26:52
Bidusia81 2019-11-10 09:58:17
.... zadbaj o więcej wypoczynku i nauczyć się póki co "pracować palcem wskazującym" jak to Szyjki pisały - czyli dyrygowania 😂
A jak uczeń jest odporny do nauki ?
Mój znajomy powiada o swoim dorosłym już synu, że ma pracę taką, że tylko spać. ( takie nic nie robienie), ..... a spanie jest cięższe od roboty.
W tym przypadku - dyrygowanie może być mordęgą.
Tak, dla mnie dyrygowanie jest mordęgą 😉 przed operacją nigdy nie usiadłam, każdy się śmiał, że powinnam Endomondo załączyć🤣 chyba czas potraktować siebie poważnie i odpoczywać, a na latanie przyjdzie czas za kilka m-cy 😊
Forumowiczka
10-11-2019, 11:12:16

Ja też jestem bardzo aktywna...wszystko sama sama sama 😜 Bez przerwy gdzieś latam i coś załatwiam, nie lubię kogoś prosić o pomoc, i nigdy tego nie oczekuję...już się boję tego wszechobecnego chaosu w domu, bo przecież tylko ja robię wszystko najlepiej 😑 a jak już będę w stanie to będę pewnie z pół roku odgruzowywac mieszkanie 😂🤣 ehhhh...no nic...byle tylko operacja przebiegła bez komplikacji i żebym była w stanie potem w miarę normalnie funkcjonować...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: