Basia, dokładnie tak jak piszesz. Uważać na siebie, ale się nie pieścić. Pracowałam z uciskiem i powracającą rwą barkową dwa lata. Teraz nie pracuje, co nie znaczy że nic nie robię :) Pilates, pewne elementy jogi to jest to! Zabiegi sobie wykupuję tak raz w roku ( wcześniej częściej ale doszłam do wniosku że większość to pic na wodę) Mi pomaga ciepło, nie zimno. Ciepłe kąpiele, w lecie słoneczko. Byłam w lipcu 28 dni w sanat. Miałam 96 zabiegów, dużo chodziłam, po kilkanaście km dziennie, wieczorem tańce(też gimnastyka). Po ok tygodniu, zmęczenie i bóle praktycznie wszystkiego, a później już tylko lepiej. wszystko wyćwiczone, wymasowane, rozchodzone. I tak ma być. Leżenie i unikanie ruchu szkodzi. Dodam, że mam dwupoziomową dyskop. szyjną, lędźwiową też, a o piersiowym nawet nie chcę wiedzieć. I nie zamierzam się operować!!!