Witam wszystkich!
Od razu przyznaję się do nowego nałogu, tj. w pierwszej kolejności po odpaleniu kompa zaglądam na forum Ukłony dla sławetnej Zosi i podziękowania za dużo rad, bardzo przydatnych na każdym etapie- co prawda trzeba było przebić się przez te prawie 2000 stron, ale cóż można było robić ....;)
Na razie to uczę się cierpliwości, pokory i niestety, nie idzie mi to łatwo. Z osóbki bardzo zabieganej i pełnej pomysłów zawodowych, towarzyskich,tanecznych, sportowych tzn. wybranych dyscyplin, druciarsko-szydełkowych i namiętnego czytania wszystkiego co popadło trzeba było przeistoczyć się w kogoś nic nie robiącego. Powoli zaczynam się zastanawiać, czy nie trzeba ubezpieczyć palców wskazujących, bo mogą mi się przeciążyć
A zadanie na dzisiaj- kontynuacja smarowania bliznasilkiem mojej wampirowej szyjki;} No to do dzieła. Pozdrawiam