Witam serdecznie wszystkich czytelników forum. Zwracam się do was z prośbą o opinie dotyczącą mojej sytuacji. Od razu pragnę zaznaczyć, że to poważna sprawa, która mnie przerasta. A mianowicie: Mam prawie 18 lat. Trzy lata temu wykryto u mnie dyskopatię szyjną c3/c4,c4/c5, c5/c6, czyli na trzech poziomach oraz wypukliny tarcz międzykręgowych. Od około dwóch lat się rehabilituję. Byłam już na trzech turnusach rehabilitacyjnych. Wykonywane miałam rózne zabiegi. Od fizykoterapii, hydroterapii, po fizjoterapię, ćwiczenia, terapie manualne i jej rózne techniki. Mimo tego, że terapeuci bardzo się starali i próbowali już wszystkiego, nie widać efektów. Nadal odczuwam bóle szyi, głowy i zębów, drętwienia rąk oraz karku i barków a temu wszystkiemu towarzyszy uczucie 'parzenia'. Ostatnio kilku terapeutów oraz lekarz prowadzący mnie wysunęli pomysł o wykonaniu operacji. Twierdzą, że warto sie nad tym zastanowić i zaliczają mój przypadek do poważnych. Jednak jeden z moich terapeutów, który najwięcej nade mną pracował nie jest przychylny temu pomysłowi i twierdzi, że to bardzo ryzykowne. Nie wiem, co myśleć... Mam frustrację a ból jak dokuczał, tak nadal dokucza... Proszę o kilka rad! Z gory dziękuję uprzejmie!