Spine 2011-06-25 16:19:09 Zgłosiłam te beznadziejne wpisy do moderacji. Mam nadzieję, że w końcu ktoś się tym zajmie i usunie.

Tak, Szanowna Moderacjo?
Bo trochę mnie dziwi, że tyle to trwa.

krak62 2009-10-17 12:23:55 Witojcie moi mili, Wsystki Ceperki i Cepry. Dawno mnie tu nie było. Łostatnia wizyta u pana doktora to som takowe wnioski:
- dalej mnie ca rehabilitować
- wniosek do sanatoryjum pobycik dzionkowy Swoszowice koło Krakowa
- i dopiero kontrolne MRI. Hej!
Ja ostatnio psebywałem w psepięknej krainie Podguze Wiślickie ( tam se rodzice chatke na stare latka sklecili, i na Fotosiku z tych stron mam fotkę, hej!) .
Było piknie kuzyło śnieskiem jak ca, hej! Dwa dzionki byli my poza światem. Papierzyska zem wszędzie poskładoł, L-4 mom do 2-11-2009, i jade z powrotem na ślebode.
Pozdrawiam Was piknie, hej
Cymajcie sie cieplutko, nie dajcie sie nikomu, co by dobze było w domu!!!


Góral z nizin, Irek

Janusku, pomódl sie tez za górali bo to naród wiezący.

amadobo 2011-06-26 14:14:26 Ewo,
tzreba mieć nadzieję, że wszystkie dolegliwości miną, a Twój stan stopniowo się porawi.
Mnie wprawdzie po operacji szyi nic nie bolalo poza pierwszymi pooperacyjnymi chwilami, jednak stan psychiczny robił swoje.
Po operacji lędzwiowego przez dlugi czas czułam potworne bole, jednak one powoli zmniejszały się i całkiem zniknęły.
Może to tak jest, że u niektórych osób pooperacyjny czas jest tak trudny.
Pamietaj, że w naszej chorobie nastawienie psychiczne to bardzo wiele. Musisz wierzyć, że będzie dobrze i nie dopuszczać mysli, że coś pójdzie nie tak, jak powinno.Życzę duzo zdrowia

krak62 2011-06-27 12:52:28
Mam podpowiedź do moderatora. Warto by zrobić blokadę na Forum, żeby mogły pisać osoby tylko zalogowany, goście mogliby być tylko czytelnikami. To są sprawy techniczne, ale można by utrudnić życie nieproszonym trollom.

Pozdrawiam Szyjki stare, nowe, piękne i przystojne, głowy do góry.

Irek