Iguś, Ty się Kochana nie martw o siedzenie w domu! Póki jeszcze jestes przed operacją, to sobie nagromadz fajne książki,czytadła itp,itd:) Ja teraz siedze w domu i spokojnie- wysypiam sie, czytam książki, odwiedzają mnie znajome, drepczę 3 razy dziennie na spacerki. Nawet nie wiedziałam,że tak można żyć, tyrałam na 2 etatach, mało spalam itp,itd. Zaopatrz się jeszcze koniecznie w maty antypoślizgowe do wanny/brodzika i na podłogę w łazience, będziesz czuła się pewniej. Kup preperat do włosów ze skrzypem i witaminami w tabletkach i szampon wzmacniający, bo po narkozie mogą Ci włosy wypadać. Mi troszke wypadaja,dlatego wzmacniam. Przygotuj się do tego na spokojnie. To są niby takie szczegóły, ale potem naprawdę to duże ułatwienie. Na spokojnie-podejdź taktycznie do tego :) Poza tym nie będziesz nie wiem ile do łózka przykuta. Najpierw pojdziesz 50 m na spacerek a za jakis czas i 500, spokojnie! A i wez sobie jaśka do szpitala,też bywa zbawienny, mi lekarz podłozył kilka godzin po operacji,bo zle mi sie jakos lezalo,uniosl mnie razem z barkami, a pielęgniarka włozyła i bylo o wiele lepiej.