Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
29-09-2009, 10:36:40

Zosiu chyba obydwie będziemy rozpoznawalne po kołnierzykach......

O, przepraszam, a JA???? Ja też mam ładny kołnierzyk!!! i zamierzam w nim przybyćale będzie przedstawienie!!! pomyślą, że jakiś oddział rehabilitacyjny przybył na wycieczkę

Nie wiem, co się dzieje na forum...jakaś bakteria wpadła i mąci??? Jakieś wyrzuty, niejasności i obrażanie się??? Proszę Was, bez takich numerów...

Gosieńko podziwiam Cię za tak szybki powrót do pracy...

Zosiu, udało mi się wyrwać skierowanie na RTG od lekarza rodzinnego..., ale proszę o wstawiennictwo, bo nie sądzę, żeby radiolog opisujący wyjaśnił mi wszystko

Pozdrawiam wszystkich

Renata
gość
29-09-2009, 10:42:59

Malgosiu,
to nie tak...ja mialam na mysli ludzi szukajacych szczescia mitycznego, jakiegos idealnego faceta lub kobiety , ktory spelni ich wszystkie oczekiwania!!!
wbrew pozorom to czesty objaw, mimo, ze tego czesto sobie ludzie nawet nie uswiadamiaja...skrajnymi przypadkami sa osoby wielokrotnie zonate, czy zamezne, ewentualnie szukajace kochankow...i ciagle NIESZCZESLIWE...ich marzenie bowiem nie ma szansy na realizacje.
Natomiast zycie z drugim czlowiekiem jest jak najbardziej naturalne, wychowywanie dzieci, i jednoczesnie dawanie tym bliskim ludziom jak najwiecej wolnosci!!!
Ja faceta nie szukam bo mam go od lat 17-stu. Spoko...
fakt, teraz jest na kontrakcie za granica od roku, i smutno, ale musimy posplacac pozyczki na domek...
Początkująca
29-09-2009, 10:52:48

!!!
wbrew pozorom to czesty objaw, mimo, ze tego czesto sobie ludzie nawet nie uswiadamiaja...skrajnymi przypadkami sa osoby wielokrotnie zonate, czy zamezne, ewentualnie szukajace kochankow...i ciagle NIESZCZESLIWE...ich marzenie bowiem nie ma szansy na realizacje.
Tamaro, tu się z Tobą zgadzam, że ludzie szukający mitycznego szczęścia, jakiegoś idealnego faceta lub kobiety , który spełni ich wszystkie oczekiwania są nie do wytrzymania. nie myślałam, że jest to częste zjawisko.
Ja wychodzę z założenia, jeżeli czegoś wymagamy od innych , najpierw musimy tego wymagać od siebie.
Jezeli ktoś chce tylko brać i nic nie dawać to nigdy nie będzie szczęśliwy. Dużo więcej mam przyjemności z dawania prezentów, niż z ich otrzymywania (oczywiście otrzymywanie jest bardzo przyjemne). Osia.
Pozdrawiam Osia
gość
29-09-2009, 11:38:44

A co bys chciala dostac Malgosiu?????
Początkująca
29-09-2009, 13:02:20

Drogi Gościu chciałabym dostać zdrowy kręgosłup przynajmniej szyjny. Osia.
Pozdrawiam Osia
gość
29-09-2009, 13:05:21

Przemiłe Panie ja nie chcę aby z mojego powodu były jakieś nie domówienia lub nie daj panie Boże jakieś niesnaski nie pisałem na tym forum z chęci szukania drugiej połówki bo taką mam już w domu od25 lat i jest mi z nią dobrze a i to nie to forum ,pisałem z chęci przekazania swoich doświadczeń i poznać doświadczenia innych poznać przyjaciół w jednym znaczeniu które nas trapi choroba i ona jest istotą i po to pewno została stworzona ta forma kontaktu . Wiem że czasem pisałem i jakieś kawały lub coś by poczuć wasz mały uśmieszek na obolałych Twarzyczkach lub strapionych czekających na operacje by w jakiś sposób podbudować duchowo jest taka potrzeba a forum i bez mojej osoby życ będzie swoim Tokiem bo zawsze znajdzie się ktoś kto będzie szukał przyjaznych dusz i wsparcia w chorobie Takich jak Wasze

Mam też ogromną prośbę by nie obarczać Spinki tym co się wydarzyło bo nie jest To Jej wina być może ja zawiniłem nie zwróciłem uwagi na wiadomość na skype lecz zapewniam że nie zrobiłem to w zamierzonym celu lub od niechcenia . Jak sami widzicie okrutnie skrzywdził ją Przemek i ja że dopiero po czterech dniach odczytałem wiadomość która to w dziwny sposób pojawiła się na monitorze mojego laptopa za co Ciebie Spinko najmocniej przepraszam.Janusz
Początkująca
29-09-2009, 13:40:15

Myślę Januszu, że z Twojego powodu nie ma już żadnych niedomówień na tym forum (wszystko wyjaśniłeś).
Nikt chyba nie podejrzewał, że możesz tu szukać swojej połówki bo to rzeczywiście nie to forum, poza tym każdy z nas, kto tutaj wchodzi, to:
albo jest przed operacją i szuka pocieszenia, chce poznać doświadczenia innych aby jemu było łatwiej i prościej oraz żeby nie popełnił błędów porzedników tej ciernistej drogi,
albo jest po operacji i jako osoba pełna empatii przekazuje innym swoje doświadczenia, pociesza ich, podtrzymuje na duchu, oraz chce poznać innych towarzyszy doli i niedoli kręgosłupa szyjnego, ponieważ tylko oni są w stanie zrozumieć przez co przechodzi dyskopata szyjny.
Prawda jest taka że najedzony nie zrozumie głodnego, czyli zdrowy nie wie co czuje chory, czego boi, jakie męczą go koszmary.
A to, że czasem pisałeś jakieś kawały lub coś by poczuć nasz mały uśmieszek na obolałych Twarzyczkach lub strapionych czekających na operacje, by w jakiś sposób podbudować duchowo to było wspaniałe.
Jesteś potrzebny na tym forum i bez Twojej osoby byłoby smutno. Nie wiem czy masz rację, że ono będzie żyć dalej swoim Tokiem bo zawsze znajdzie się ktoś kto będzie szukał przyjaznych dusz i wsparcia w chorobie takich jak Nasze.
Jestem na tym forum krótko, ale jak wcześniej pisałam przeczytałam wszystkie Wasze wypowiedzi. Bardzo dużo mi to dało. Wiem już jak mam zachowywać się w szpitalu, przed i po operacji, czego mam unikać, ktore sanatoria sa dobre, a które nie, jakie mam prawa i co zrobić żeby było mi łatwiej po powrocie do pracy.
Z Waszych wypowiedzi zrozumiałam, ze wcześniej było już takie forum i zniknęło z cybernetycznej przestrzeni.

Mam ogromną prośbę Januszku nie opuszczaj Nas, tak jak jest , jest dobrze i niech tak pozostanie. Osia.
Pozdrawiam Osia
gość
29-09-2009, 13:59:00

Witam serdecznie :)
Mam do Was pytanie , Moj mąz miał dwie wypukliny w kregosłupie szyjnym które uciskały na rdzeń kregowy i to powodowało bardzo silne i bolesne skurcze lewej reki.
W marcu tego roku miał operacje i po niej skurcze pojawiały sie raz na 2-3 tygodnie.Niestety ostatnimi czasy znów wróciły i ma po dwa dziennie do tego stopnia że wczoraj złapał go podczas jazdy samochodem i miał wypadek !!!!
Jedni lekarze mówia że nerwy sie dłuuugo regeneruja inni ze trzeba powtórzyc operacje .Niestety na rezonans poczekamy do grudnia bo teraz ma noge w gipsie i jest unieruchomiony.
Poradxcie mi co robic ,moze ktos miał podobny przypadek.
Boje sie co bedzie bo jestm w ciązy i nie chce myslec co by było jakby podczas skurczu miał dziecko na rękach!pPozdrawiam serdecznie Monika
gość
29-09-2009, 16:10:54

Witajcie kochani!? Nie wiem co tu się dzieje? Januszu to tylko do Ciebie - Kobieta zmienną jest-. 1-10-2009 idę na decydującą konsultację co do mojej szyjki i się wszystko okaże, wóz albo przewóz. ( proszę Irka nie mieszać z Przemkiem ) A 14- ta księga leży jak zmięte sto złotych. Też mam podły humor firma nie przedłużyła ze mną umowy o pracę - oszczędności, zostalem na bruku. Tylko strzelić sobie w łeb lub szyjkę.

Pozdrawiam Was Kochani

Irek
Forumowiczka
29-09-2009, 16:11:30

zanzibar 2009-09-29 15:05:21 Mam też ogromną prośbę by nie obarczać Spinki tym co się wydarzyło bo nie jest To Jej wina być może ja zawiniłem nie zwróciłem uwagi na wiadomość na skype lecz zapewniam że nie zrobiłem to w zamierzonym celu lub od niechcenia . Jak sami widzicie okrutnie skrzywdził ją Przemek i ja że dopiero po czterech dniach odczytałem wiadomość która to w dziwny sposób pojawiła się na monitorze mojego laptopa za co Ciebie Spinko najmocniej przepraszam.Janusz


Mnie wystarczy przeprosić tylko raz. Przestań już, proszę.
Na pewno nie ma powodu do przeprosin dlatego, że wiadomość się spóźniła . Sprawę uważam ze wyjaśnioną i zamkniętą.

Gdzie jest Irek ?

Monika, myślę, że tak jak zawsze i każdemu najwięcej pomoże Ci nasza Zosia...

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
gość
Początek diagnostyki
Witam , zmiany wykryte w sumie przypadkowo w RMagnetycznym w odcinku lędźwiowym 1.5mm prawdopodobnie wyściolczak. Był robiony RM głowy, RM kręgosłupa szyjnego i piersiowego 6 m-cy temu ( czysto ) odebrane wyniki teraz samego lędźwiowego ponownie i 1.5mm taki sam jak pół roku temu wynik... Co dalej? Jakie są dalsze postępowania... Oczywiście neurolog i neurochirurg będzie konsultacja Ale jak to co robić na co się nastawić ??
gość
Prośba o pomoc
Dzień dobry, Jestem studentką pedagogiki o specjalności WWR i w przyszłym roku będę bronić pracy magisterskiej. Praca będzie dotyczyć dzieci z afazją i potrzebuję 2 przypadków do porównania z innymi, które już posiadam. Jednym z przypadków jest moja córka, która uczęszczała do poradni p-p. To ze względu na nią wybrałam taki kierunek studiów. Chciałabym prosić o wgląd do dokumentacji dziecka, oczywiście za zgodą rodzica. Żadne dane nie będą upublicznione. Bardzo proszę o pomoc w poszerzaniu wiedzy innych rodziców i specjalistów. Będę bardzo wdzięczna za każdą informację. Z poważaniem, Dorota Kozak
gość
Ból głowy
Mam 31 lat i od 2.10.2024 zmagam się z bólami głowy z prawej strony. Bóle są w okolicy potylicy po prawej stronie oraz nad prawym uchem. Ból jest kłujący, pulsujący, codzienny. Czasem pulsuje szybciej , a czasem wolniej. Pojawia się o różnych godzinach z różnym nasileniem , nie ma reguły, powtarzalności. Przemieszcza się między tymi punktami. Dotychczas nie zauważyłem żadnych towarzyszących objawów. Przeszedłem szereg badań tj. - Rezonans magnetyczny głowy z TOF - Tomograf komputerowy głowy - Rezonans magnetyczny odcinka szyjnego kręgosłupa - Nakłucie lędźwiowe - Blokady nerwu potylicznego większego i mniejszego - Fizjoterapie u 3 różnych fizjoterapeutów i Osteopaty - Badania okulistyczne ( tomograf oka, badania dna oka) - Badania krwi, zwyczajną morfologię, boreliozę, w kierunku chorób układowych -Rf, anty-CCP, p/ciała p/jądrowe i p/cytoplazmatyczne. - Badania u laryngologa endoskopem + TK zatok Wyniki wszystkich powyższych badań wychodzą bardzo dobrze. Obecnie zażywam lek Pregabalin 2 x dziennie po 75 mg oraz Amitriptylinum 1 raz dziennie 25 mg. Oceniając obecne bóle w skali 1-10 , dałbym im max. 6 , ale w znacznej większości są na 3-4. Mam to przyjmować minimum przez 3 miesiące. Kiedyś tj. 12 lat temu borykałem się z migrenami z aurą , ale udało się to zwalczyć. Z takich kwestii , które powtarzam wszystkim lekarzom , ale nie biorą tego pod uwagę to od 2 lat noszę aparat ortodontyczny. Wiem, że ma mocno zakorzenione zęby. Jak wyrywali mi ósemkę to sięgała do zatoki. 21.09.2024 wybiłem bark 5. raz w życiu i to nastawianie w szpitalu było tragiczne. Pani chyba nie wiedziała co robi aż w końcu przyszedł ktoś kompetentny i to ogarnął. Podczas gdy niekompetentna Pani próbowała nastawić mi wybity bark, bardzo się spinałem, całe ciało. Obecnie jestem na etapie prowadzenia dziennika bólów głowy, które lekarz prowadzący mnie, chce przeanalizować. Czy ktoś z Państwa może borykał się z podobnym problemem i mógłby podzielić się ze mną swoim doświadczeniem ? Jakie badania mógłbym wykonać ? Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
Reklama: