Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29017)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
07-09-2009, 17:29:00

Dzięki Renia, wprawdzie wpadłam dziś na pomysł i zaczęłam smarować się SUDOCREMEM ale nie wiem czy mi to pomoże, ja też na leżąco odpinam kołnierz i wietrze szyję jak kazali w szpitalu i przecieram tymi chusteczkami, ale ...................dlaczego odparzyła brodę i szyję nie wiem.Dziękuję jeszcze raz za troskę.ADA
gość
07-09-2009, 17:32:00

Ada ja podkładałam sobie pod kołnierz zwykłą metrowa gazę pocięto na mniejsze kawałki i zmieniałam to rano i wieczorem . Nie miałam żadnego odparzenia , za każdym razem jak zmieniałam to myłam szyje( albo mi myli)i smarowałam wymytą szyjkę zwykłym balsamem do ciała albo kremem Nivea . W szpitalu pielęgniarki mówiły ze pacjenci cienkie golfiki odcinali górę i to używali pod kołnierz. Ja przez cały czas miałam upały więc byłoby mi za gorąco. Ostanie kilka dni odcięłam od cieniutkiej podkoszulki syna rękawki tez było ok ale to polecam jak już można zdejmować kołnierz i robić pielęgnacje samemu .
Jeśli chodzi o chrapanie Renatko to nie takie proste kiedy moje własne chrapanie mnie budziło . Od kilku dni to już ustępuje i dzięki bogu .
Ja chodziłam w campie ponad 2 miesiące a dokładnie 2 miesiące i 6 dni . Na 31 sierpnia miałam w szpitalu kontrole i pan doktor kazał wrócić do domu jeszcze w kołnierzu a potem już koniec . Zakładać tylko wtedy jak by mi usiekała broda na dól . Drastyczne odsunięcia kołnierza aż sama byłam zdziwiona. Ale uczycie było rewelacyjne . Od tygodnia nie miałam kołnierza ani razu . Pierwsze dni leżał na mieszku a teraz wymyłam go wysuszyłam i schowałam do szafy .
Ale tak jak wiesz każda szkoła jest inna i Twój lekarz może powie co innego tak nasza kochana Zosia mówi nam rób co Ci kazał lekarz.
Z ciekawostek mogę wam napisać ze moja siostra dostała skierowanie na tomograf i w Szczecinie w dwóch szpitalach do końca roku już nie robią TK ( no chyba ze za kasę ) w trzecim ma termin na 29 listopada. Nie źle co ?????????? Tylko chorować.
Pozdrowionka Gosieńka
gość
07-09-2009, 17:45:00

Spienczko , ależ mi przywaliś z tym początkiem listopada buuuu
Przecież wiesz ,że będę siedziła na porodówce . A zresztą kto to trafi za kobiecą naturą
MARRTKO, Szaserowcy ( jeśli mnie pamięć nie myli to przez nich będziesz operowana) nie zlecają kontorlenego MRI tylko w drugiej dobie RTG. Nie wiem czy tak samo postępują w operacjach na wyjeździe . Jeśli w przebiegu pooperacyjnym nie dzieje się nic niepokojącego to MRI nie jest badaniem niezbędnym . Ewentualne wskazania w późniejszym okresie mogą wynikać z długo utrzymujących się objawów pooperacyjnych lub nawrotowych.
ADA Ja z racji kontaku z pacjetam zaoptrzonaymi ortopedycznie mogę podzielić się ich doświadczeniami . W miejscach newralgicznego usicku lub otarcia do kołnierza przyklejona najcieńsza wkładka higieniczna (faceci,dziub w ciup, potrzeba matką wynalazku) Oczywiście klejem do kołnierza nie do szyi .
Na skórę szyi łagodząco może podziałać któryś z prepartów dla niemowląt-Sudokrem , Penaten, Bepanten .
Poza tym w pozycji leżącej staraj się jak najcześciej wietrzyć szyję.
Dorotko-leżysz i pachniesz a małz Cię wachluje żeby się szyjka nie zapociła .POWODZENIA
Z zaległości do STACHA -pytałeś o dobre ośrodki specjalizujące się w operacjach odcinka szyjnego . Odpowiem Ci w ten sposób -nie goń za utytułowanymi nazwiskami , zdaj się na lekarzy praktyków .
Najlepiej też ze względów praktycznych operować się bliskomiejsca zmieszknia . W razie konieczności kontroli , watpliowści ułatwia to dostęp do lekarza. Dobrym źródlem informacji który neurochirurg w danym oddziale zajmuje się operacjami odcinka szyjnego moze być sekretaka medyczna oddziału lub pielegniarka oddziałowa . Poprostu idziesz i pytasz , potem szukasz kontaku z lekarzem .
Zosia
gość
07-09-2009, 18:43:00

Dzięki wielkie Gosieńko, Reniu,Zosiu wiedziałam,że mogę liczyć na dziewczyny z forum, Zaczynam eksperymentować wszystkie podane sposoby i wypowiem się niebawem.Miłej nocy z wszystkimi DODATKAIM ADA
gość
07-09-2009, 18:46:00

Bożenko,
chyba bałabym sie pojechać tak szybko po operacji do sanatorium. Zwłaszcza z takim "uzbrojeniem" jak Twoje. O ile dobrze pamietam to Ewa wylądowała w Lądku Zdroju też jakoś trzy miesiace po operacji i cos tam później kiepsko było, nie znam szczegółów ale sie pokazywała w kołnierzu. Może sie odezwie.
Bożenko, ja w tym tygodniu chyba w końcu skończe remont i potem jestem już do dyspozycji
Amadobo, masz ochote dołączyć?

Pozdrawiam
Emila

gość
07-09-2009, 18:50:00

Zosia,
Ty genialna jesteś!!!!
Jutro z ciekawości zadzwonię do trzech naszych klinik do sekretariatu i zadam pytanie o neurochir. specjalizujących sie w szyjkach
Ciekawa jestem odpowiedzi

Stachu, jak najdalej od profesorów. Nas tu kilka takich poprzetrącanych od profesorów jest i znikąd pomocy później.

Pozdrawiam
Emila
gość
07-09-2009, 20:38:00

Faktycznie, ostatnio stosowałam wkładki, klejem do kołnierza . Trochę się na mnie w domu dziwnie patrzyli (na dwór tak nie poszłam ) bo ja miałam wkładki do stringów i wystawały mi spod kołnierza
Renata
gość
07-09-2009, 21:13:00

Renata wkładki do stringów - klejem do ciała o zgrozo
Nasze forum pęka w szwach jak nie wejdę co parę godzin to potem czytam i czytam . A lubię was czytać i cały czas się rozwijam .
Spokojnej nocy i bajkowych snów . Gosieńka
gość
07-09-2009, 21:17:00

Po jakiejś poważnej operacji żołądka przywieźli pacjenta do sali pooperacyjnej.
Kiedy się ocknął, usłyszał, jak dwaj współleżący dzielą się swoimi doświadczeniami z poprzednich operacji:
"Kiedy mnie kroili po raz pierwszy, pielęgniarka zapomniała przed zaszyciem wyjąć mi z brzucha z pół kilo narzędzi. Kiedy się zorientowali, było za późno. Kiedy mnie znów pokroili, tym razem, żeby mnie uwolni od tego złomu, lekarz, niechcący, zostawił w środku zapalniczkę."
Drugi na to: "To jeszcze nic, kiedy mnie ostatnio operowali, instrumentariuszce zginęły gdzieś okulary. Jak się okazało - były zaszyte we mnie."
I tak sobie opowiadają, a świeżo przywieziony delikwent blednie coraz bardziej.
W pewnej chwili otwierają się drzwi i wchodzi chirurg, który przed chwila robił mu operacje: "Przepraszam Panów, czy któryś z Panów nie widział przypadkiem mojego parasola?"
Forumowiczka
08-09-2009, 07:03:00

07-09-2009 o 19:45, gość :
Spienczko , ależ mi przywaliś z tym początkiem listopada buuuu Przecież wiesz ,że będę siedziła na porodówce . Zosia


Zosieńko, spotkanie ma być w październiku-listopadzie (najpóźniej), datę mamy ustalić wspólnie . Co proponujecie?
3 października?
10 października?
Inne daty?

Zosiu, my i tak spotkamy się jeszcze wcześniej...

A może są chętni na spotkanie we wrześniu?
W WARSZAWIE OCZYWIŚCIE.

Miłego, dobrego dnia życzę.
Spinka

Spinka

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: