Iwa, wiem co czujesz, bo i ja czekam - co prawda nie na operację, ale na diagnostykę - do tej pory byłam aktywna a tu nagle nic nie wolno i lista się teraz wydłuża. Możesz być na L4 przez 182 dni, nie mają prawa zwolnić Cię z pracy a jak doczekasz do terminu to możesz składać wniosek o świadczenie rehab do ZUS. Nie ma co się pchać do pracy, skoro nie czujesz się na siłach. Pamiętaj, że zdrowia nic Ci nie zwróci.
Muszę się trochę pożalić. Mam skierowanie jeszcze na TK krtani - wyobraźcie sobie, że terminy na NFZ to końcówka listopada a termin prywatny - na JUTRO. To trochę jak kiepski kadr z horroru, bo skąd czerpać fundusze skoro żyje się na zasiłku, albo np rencie a płaciło się składki przez cały okres pracy na etacie...Ja zapłacę bo muszę, dzięki moim przyjaciołom przetrwam...
Dzień dziś kiepski. Przesadziłam i nie mogę podnosić znów rąk do góry, drętwieją jak kije przy próbie napisania paru zdań na komputerze. Mam nadzieję, że u was lepiej.