Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
02-09-2010, 18:37:34

Witam wszystkich bardzo serdecznie Proszę poradżcie mi co robić Zaczynam się bac minęło 4 miesiące od drugiej operacji (implanty Cervios c4-c5 2 lata temu c5-c6 w maju)Pozostałoscią po pierwszym zabiegu pomimo rehabilitacji był lekki przykurcz mięśnia przedramienia od łokcia do dłoni Miałam wrażenie że jest on za krótki ręka była osłąbiona ale sprawna Po drugim zabiegu to uczucie zbyt krótkiego mięśnia stało się jeszcze bardziej odczuwalne Często łapie mnie skurcz który powoduje nienaturalne wygięcie dłoni do wewnątrz Wczoraj w trakcie kolacji wypadła mi z ręki kromka chleba i ręka mi dosłownie oklapła Nie czułam jej przez jakiś czas Bardzo się wystraszyłam bo nic takiego wcześniej się nie działo Po kilku minutach czucie zaczęło wracać ale nadal mam wrażenie że to nie moja ręka Boję się że znów zaczyna dziać się coś złego W pazdzierniku mam rezonans kontrolny ale co do tego czasu Na rehabilitację na razie nie mam co liczyć Może ktoś z was miał takie objawy Proszę o kilka słów pozdrawiam BOGDA
gość
02-09-2010, 18:40:38

Witam wszystkich bardzo serdecznie Proszę poradżcie mi co robić Zaczynam się bac minęło 4 miesiące od drugiej operacji (implanty Cervios c4-c5 2 lata temu c5-c6 w maju)Pozostałoscią po pierwszym zabiegu pomimo rehabilitacji był lekki przykurcz mięśnia przedramienia od łokcia do dłoni Miałam wrażenie że jest on za krótki ręka była osłąbiona ale sprawna Po drugim zabiegu to uczucie zbyt krótkiego mięśnia stało się jeszcze bardziej odczuwalne Często łapie mnie skurcz który powoduje nienaturalne wygięcie dłoni do wewnątrz Wczoraj w trakcie kolacji wypadła mi z ręki kromka chleba i ręka mi dosłownie oklapła Nie czułam jej przez jakiś czas Bardzo się wystraszyłam bo nic takiego wcześniej się nie działo Po kilku minutach czucie zaczęło wracać ale nadal mam wrażenie że to nie moja ręka Boję się że znów zaczyna dziać się coś złego W pazdzierniku mam rezonans kontrolny ale co do tego czasu Na rehabilitację na razie nie mam co liczyć Może ktoś z was miał takie objawy Proszę o kilka słów pozdrawiam BOGDA
gość
03-09-2010, 04:36:08

Ania STRACH MA DUŻE OCZY my się będziemy za Ciebie bać masz jeszcze trochę czasu do 1 listopada , teraz skup się na rehabilitacji aby łatwiej było przejść okres rekonwalescencji .


Pozdrawiam wszystkie szyjki Janusz
gość
03-09-2010, 09:33:45

Kochani poradźcie mi proszę czy na długą jazdę autokarem przy dyskopatii szyjnego (z kyfozą) lepiej założyć kołnierz czy wystarczy taka poduszeczka "rogalik"? Jesteście wspaniali czytam od dawna!
gość
03-09-2010, 13:08:39

Witajcie Szyjki.
Jestem po wizycie u neurochirurga i otrzymałam pilne skierowanie na zabieg termin przyjęcia STYCZEN 2011.
Ręce opadaja jak na tramalu 200 -300 dziennie wytrzymać do stycznia już nawet płakać mi sie nie chce.Jestem rozżalona i rozgoryczona.
Pozdrawiam Grażyna.
Forumowiczka
04-09-2010, 09:01:19

Aniu, termin jak termin-najważniejsze,że w końcu JEST. Zresztą całkiem niezły-Wszyscy Święci będą na Tobą czuwać Co Ci przyszło do głowy z pisaniem testamentu?

Gościu od podróży-rogalik daje podparcie szyi kiedy głowa jest oparta natomiast nie chroni w sytuacji kiedy w długiej podróży dopadnie drzemka i głowa opada na bok lub pochyla się do przodu-tu sprawdza się kołnierz. Kołnierz zabezpiecza również przed ewentualnymi skutkami gwałtownego hamowania pojazdu.Decyzja zależy jednak od tego co zaleca lekarz-niektórzy są przeciwnikami kołnierzy ze względu na ryzyko przyzwyczajenia.

Bogda,nie poradzę nic ponad to żebyś nie ustawała w dociekaniach przyczyn. Ja również ,,bujam'' się tak już od dawna z dobijającym bólem .Wchodzę w stany od rezygnacji po kolejne próby poszukiwań. Nieraz warto poddać się świeżej ocenie,może innemu specjaliście zrodzi się nowy pomysł.

Grażynko,odezwij się do mnie zocha_59@02.pl Pozdrawiam Z
Początkujący
04-09-2010, 12:42:09

@Grażynko
Mnie kiedyś, gdy zdecydowałem dołączyć do grona, pewna anielsko wspaniała, mądra kobieta podtrzymała na duchu, gdy 12 miesięczny termin oczekiwania na operację wydawał mi się wiecznością.
Więc i ja teraz, również z doświadczenia, chciałem Cie uspokoić, że termin ten nie jest taki straszny. Widocznie ten czas jest Tobie pisany. Wykorzystaj go, przede wszystkim na rzeczy przyjemne, których bezpośrednio po… nie będziesz mogła zrobić. Odciągnie Cię to od kłębowiska różnych myśli, które na pewno roją się w Twojej głowie. Oczywiście, musisz zwalczać ból, bo ma właściwości destrukcyjne. Ja również jechałem na tramadolu w wersji SR (Adamon) przez ponad 9 miesięcy – bez żadnych odczuwalnych skutków ubocznych. Wierzę, okres oczekiwania szybko Ci minie i w spokoju dotrwasz do nowego roku.

@Gościu-podróżniku
Gwoli uzupełnienia wypowiedzi Zosi.
Kołnierze są różne. Od najbardziej chroniących szyjkę, a zarazem najbardziej niewygodnych i wzbudzających sensację, do mniej bezpiecznych, a przyjemnych w użytkowaniu i mniej rzucających się w oczy. I tak odpowiednio: sztywne (np. Camp, Philadelphia), półsztywne (np. Florida) i miękkie (np. Schantza).
Moim zdaniem. Rożki są dla zdrowych i należy je traktować jako „nieprzesuwajacą” się poduszkę. Nie chronią (jak pisała Zosia) przed opadnięciem głowy, które może zdarzyć się podczas normalnej jazdy, nie mówiąc o sytuacjach kolizyjnych. Zaliczasz się do dyskopatów, a więc masz świadomość choroby i zaleceń właściwych dla tego schorzenia. Wybór pomiędzy rożkiem, a kołnierzem powinien być dla Ciebie prosty.
Ja (znowu, powołam się na moje małe doświadczenie), gdy przed operacją (1,5 miesiąca) rzuciłem się z do realizacji marzeń, które mogłyby pozostać tylko w tej sferze, odbyłem 10 dniową wycieczkę autokarową Włochy – Francja. Podróżując w autokarze wykorzystywałem właśnie kołnierz Schantza. Spisał się dobrze. Myślę jednak, że taka Florida z podtrzymywaniem brody byłaby lepsza. Jest to moje subiektywne odczucie dla okresu ostrego w jakim wówczas byłem, w którym nie tylko karczek dawał się mocno we znaki.
Początkująca
04-09-2010, 14:40:21

Alu, cu u Ciebie? Jak się czujesz po dwóch tygodniach po operacji? Mam nadzieję, że z dnia na dzień coraz lepiej. Odezwij się, pozdraiwam - Ela
Początkująca
05-09-2010, 15:48:49

Elu, jak milo, ze myslisz o mnie.
Wlasnie jest tak, jak piszesz, czuje sie coraz lepiej, nadrabiam zaleglosci towarzyskie.

Wszystkim oczekujacym na poeracje oswiadczam, ze dwa tygodnie po operacji czje sie dobrze, sama robilam juz drobne zakupy i jest ok.
Wiecej napisze potem, bo wlasnie mam kolejnego goscia.
Pozdrawiam wszystkich. Ala
gość
05-09-2010, 17:14:38

Witajcie drogie Szyjki, minęło pięć miesięcy od zabiegu. Neurologiczne jest dobrze ale tempo życia jakie mi przydzielił ostatnio los nie wpływa na mnie dobrze. Nerwy , tempo/ cały dzień w biegu/powodują bóle głowy i ponownie ramion i szyi. Na szczęście jestem grzeczna i nie szaleję fizycznie.
Na razie żyją jak w amoku ale boję się co będzie jak trans minie i całe zmęczenie wylezie.

Ciągle też czekam na szpital uzdrowiskowy- choć NFZ zrobił mi prezent nie dając na razie terminu i mogę czas poświęcać chorej mamie.

Mam też problem z blizną, która z dnia na dzień staje się coraz czerwieńsza, bolesna i szczypiąca, Fakt, że mam skłonności do bliznowca ale to cięcie daje mi się we znaki. Smaruję contratubexem i maścią silikonową na blizny ale to nic nie daje. Jest coraz gorzej. Lekarze pięciokrotnym cięciem zrobili mi super lifting szyi i może brak skóry daje taki efekt.
Jutro idę do ogólnego to może coś doradzi.

Fatalnie też na mnie wpływa ta pogoda i chyba zaczyna mi szwankować psychika. Czyżby przyjaciółka depresja
dobijała się do moich drzwi?

Czekającym szyjkom życzę spokoju i nie zwracajcie uwagi na termin/ja byłam operowana cztery dni przed Wielkanocą/ bo najważniejsze jest,że udało się zdobyć jakikolwiek termin i jest szansa na darmowy zabieg, a ustąpienie bólu jest nagrodą za wszystko!
Trzymajcie się ciepło a operowani niech odpoczywają i długo używają palca wskazującego-Vika

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: