Oj tam, oj tam, czym Wy się tak bardzo przejmujecie?
Piszę świadomie "czym" no bo nie ma czym
My przynajmniej mamy jakis dorobek zyciowy i wspólne zainteresowania a toto musi ganiac po róznych zakątkach i się dowartościowywac. Mam nadzieję, ze niebawem trafi na jakies forum chorobowe w wyniku dorobienia się tego i owego/na tym portalu zreszta jest odpowiednie ku temu miejsce ale zupełnie inny wątek/.
Póki co, to się pewnie toto dorobiło odcisków w miejscu, gdzie większośc ludzi ma mózg i... "musi, inaczej sie udusi".
Czekamy na dalsze wynurzenia. Tak mnie one rozbawily, że wyjrzałam na chwilę z otchłani rekonwalescencji i czekam na dalsze wytryski, ups.... gejzery intelektualne chłe chłe
Pozdrawiam wszystkie Szyjki
Ania po... na własne zyczenie oczywiście.