Właśnie skończyłam rozmawiać z Joa (halotoja).
Mam was wszystkich bardzo gorąco od niej pozdrowić. Jest już PO. Operację miała w środę, na dwóch poziomach, w czwartek wypisali ją ze szpitala.
Bardzo ale to bardzo źle zniosła narkozę. Do dzisiaj głównie śpi i dalej jeszcze w 100% nie przeszły jej wszystkie zaburzenia żołądkowe. Ma oczywiście wszystkie normalne dolegliwości pooperacyjne ale w połączeniu z problemami ponarkozowymi czuje się jeszcze nie za dobrze.
Nie wiem kiedy się do was odezwie, bo na razie nie ma dostępu do komputera.
Teraz dopiero zdałam sobie sprawę (ja), jak wielkie miałam szczęście, że mój organizm tolerował narkozę i nie wariował po niej.
A resztę napisze wam sama jak już będzie mogla, bo nie wiem co mogę zdradzić publicznie, a co było tylko dla mnie :)
W każdym razie gorące uściski od Joa.
Asia