Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowiczka
18-12-2011, 14:53:09

agajw
Na początku bóle ustąpiły zupełnie,czułam się świetnie ale teraz zaczeła boleć mnie ręka a konkretnie bark,ból promieniuje do łokcia i łopatki wizytę u neurochirurga mam dopiero po nowym roku więc mam pytanie czy to normalny objaw ?bo jestem trochę przerażona.
Aga ja też bezpośrednio po operacji czułam się super (poza przełykiem). Jak wyszłam do domu po 7 dniach, to zaczęły się nasilać bóle i praktycznie do 6 tygodni było gorzej. Nie źle ale gorzej w porównaniu ze szpitalem. Przyszło mi nawet do głowy, że chyba mam operowany nie ten dysk co trzeba :)
Od 7 tygodnia to, co nasilało się wcześniej powoli zaczęło się cofać. Z kolei moja koleżanka operowana 3 dni później miała największy kryzys między 6-8 tygodniem, U niej poprawa zaczęła się w 9 tyg.
Tak więc na razie możesz jeszcze nie panikować :).
Ja do wszystkiego dorabiam sobie teorie (czasem z kosmosu) i na swój własny użytek wymyśliłam, ze tam się robi jakiś obrzęk, który drażni okoliczne nerwy i dopiero jak ten obrzęk ustąpi, to zaczyna się ta prawdziwa poprawa.
Ale wiem co czujesz, bo też tę panikę zaliczyłam.
Przykłady bólów u innych operowanych bardzo wtedy pomagają :)
Asia
gość
18-12-2011, 17:12:40

Ja mam taką
http://www.drsapporo.com/?page=product&id=14
musze powiedziec, że miałam tez taką z jednolitej pianki termoaktywnej i zapewniam, że ta z kulkami jest cudowna. Nie wytrzymałabym tyle miesięcy spania w kołnierzu, gdyby nie ona.
Ania po korporektomii
Początkująca
18-12-2011, 17:19:36

Przepraszam, że zmieniam temat, ale mam pytanie.
Jakiś czas temu Asia-buraczek pisała, że dostosowała sobie swój dom do nowych zmienionych potrzeb (m.in.tablet do czytania), ktoś wcześniej pisał, że zaopatrzył się w stojak do papierów, żeby były na wysokości oczu -copy holder
Ja do tej pory, to znaczy do operacji pracowałam po kilka(naście) godzin dziennie na laptopie przy kuchennym stole, teraz prawie nie pracuję i postęp -przeniosłam się do pokoju, na zwykłe krzesło. Za miesiąc mam wrócić do pracy. Wiem już, że do laptopa będę musiała dołączyć normalną klawiaturę i myszkę i postawić go wyżej ( albo zamienić na komputer). Ale co z krzesłem? W necie widziałam krzesła rehabilitacyjne, dostosowane do wzrostu, może ma ktoś jakieś doświadczenia w tej sprawie?
Czytam też na siedząco, książkę trzymam na pulpicie lub na kolanach ( nogi zgięte i na drugim krześle) i nie bardzo sobie wyobrażam na leżąco jak Asia.
Najchętniej bym jeszcze wszystkie blaty kuchenne podwyższyła o jakieś 30 cm, żebym nie musiała się schylać, jak cokolwiek na nich robię.
Jeśli macie jakieś doświadczenia, jak dostosować swój dom i pracę, żeby nie obciążać kręgosłupa, proszę podzielcie się na forum.
Joanna
Forumowiczka
18-12-2011, 18:10:56

Hejka imienniczko :)
Obawiam się, że nasze dolegliwości wzięły się właśnie z książek i komputera i tej ciągle nachylonej głowy.
Dlatego mąż zainwestował w tablet pod choinkę, bo widział, że to u mnie nałóg (odszkodowanie z ubezpieczenia PZU w sam starczy na tablet). No i będę miała zakaz schylania się do klawiatury w domu (w pracy to już jak to w pracy) i będę sprawdzana co robię na komputerze. Wiadomości i inne ciekawe strony mam czytać na leżąco na tablecie - już mam to przykazane. Dzieci też będą mnie kontrolować :)
A co możesz jeszcze zrobić?
U mnie dzieją się czary mary - rano zostawiam na karteczce listę artykułów, które są potrzebne do domu i potem w cudowny sposób pojawiają się one po południu razem z mężem. Nic nie muszę nosić. Tylko nie wolno wtedy wybrzydzać i marudzić! bo czary mogą zniknąć

kolejna rzecz- musisz polubić kurz, a przynajmniej podnieść swój poziom tolerancji na niego. i uznać, że mazy na oknach to artystyczna twórczość przyrody :)
Pierogi i inne rzeczy, które są pracochłonne i wymagają wałkowania i schylania głowy, można polubić kupne, trudno coś za coś.
Firanki wieszane są na mokro, bez krochmalenia i prasownia, od razu po odwirowaniu i wyjęciu z pralki. a ponieważ to mąż decyduje jak upiąć żabki, trzeba dać mu czas aż się tego nauczy i znów - nie wybrzydzać. ogólnie po prostu docenić pomoc innych i nie zniechęcić ich do niej :)
A to u aktywnych i perfekcyjnych kobitek trudna sprawa .... :)
jakie macie inne pomysły?
Początkująca
18-12-2011, 18:27:34

Dziękuje bardzo za pomoc,masz rację Asiu takie opisy dolegliwości innych osób bardzo pomagają
Moja teoria pogorszenia stanu zdrowia dotyczyła tego,że pewnie sobie coś uszkodziłam jak ściągnełam kołnierz do mycia włosów, także jak widzisz też z kosmosu
W poniedziałek zaczynam poszukiwania w sklepach poduszki,może mi się uda
Będę miała problem jak wrócę do pracy,bo pod moją nieobecność zmieniono mi biurko na taki blat który jest bardzo niski i wymaga dużego schylania,właściwie to żeby na nim pisać to muszę sie prawie na niego kłaśćkoleżanka która mnie zastępuje narzeka że już ją kręgosłup boli a jest 15 cm niższa odemnie
Także w domu mam stres bo boli, a już myślę co to będzie jak wrócę do pracy.
Początkująca
18-12-2011, 18:30:17

Jeśli chodzi o sprzątanie i zakupy, to już wyluzowałam... Mąż wszystko kupuje ( może nie dokładnie, to co bym chciała, ale głodni na pewno nie będziemy), dzieci sprzątają ( całe szczęście, że były przyzwyczajone do pomocy) i gotują w weekendy ( jak się nie uda -kury sąsiadów zjedzą), od czasu do czasu mama przychodzi, coś pozmywa, obierze ziemniaki i bardzo dobrze, bo czuje się potrzebna.
Kiedyś córka podarowała mi magnes z napisem:
NUDNE KOBIETY MAJĄ NIESKAZITELNIE CZYSTE DOMY
jak na niego spojrzę od razu robi mi się lepiej.
Ale co z pracą, jak usiedzieć przez 8 lub więcej godzin, kręcąc głową pomiędzy ekranem a dokumentami??????????
Początkująca
18-12-2011, 18:31:09

Gratuluję Asiu męża,mój jak mu pokazałam tąwaszą listę czego robić nie wolno to popukał się w głowę i powiedział,że jak będę wymyślać i szukać dziury w całym to mnie do psychiatry zaprowadzi
Początkująca
18-12-2011, 18:48:38

Agajw, do psychiatry to może nie, ale znowu na oddział neurochirurgii.
Po operacji leżałam na sali pooperacyjnej z dwoma kobietami, jedna z nich była po piątej operacji kręgosłupa ( w ciągu dwóch lat), druga po siódmej, to daje do myślenia...
Joanna
Forumowiczka
18-12-2011, 19:26:13

agajw mój jak mu pokazałam tą waszą listę czego robić nie wolno to popukał się w głowę i powiedział,że jak będę wymyślać i szukać dziury w całym to mnie do psychiatry zaprowadzi
To jest normalna reakcja u faceta, który przyzwyczaił się do tego, że zona robi wszystko. Takich rzeczy nie zmienisz z dnia na dzień.
Może się zdarzyć, ze faktycznie poważnie potraktuje to dopiero jak wylądujesz znów na stole z powtórką.
Na razie staraj sie troszeczkę go przyzwyczajać do pomocy i nie na silę, a przede wszystkim musisz okazywać radość jak już coś ci się uda u niego wskórać. Dużo dyplomacji :)
I absolutnie nie wolno ci krytykować jak już coś zrobi. prędzej czy później w końcu się nauczy robić dobrze a na razie, musisz godzić się z trochę "inną" jakością.
Poza tym zauważ, że panowie z reguły nie widzą dużej różnicy w tym, czy coś jest posprzątane czy nie - to my - kobiety- mamy z tym problem. i to jest chyba to sedno. Jeżeli masz taki zwyczaj, że np. myłaś okna co 1-2 miesiące, bo wszystkie gospodynie wokoło tak robiły i teraz nie chcesz trafić "na języki" to trzeba to olać. Ja rozgłaszam dosyć intensywnie, że mam zakaz wykonywania niektórych czynności. Może któraś koleżanka mnie obgada ale.... jak myślę o swoim zdrowiu to "wisi mi" co powie.
Zastanów się, z których rzeczy możesz zrezygnować, bo i tak mąż ich nie dostrzega. To tak na początek :)
A innymi, sąsiadkami i odwiedzającymi musisz przestać się przejmować.
Asia
P.S. Np. moja mama zadała mojej córce pytanie, czy umyłam już przed świętami okna (!!!!). No bo przecież ŚWIĘTA IDĄ.
No i co z tego? Święta Były i będą a okna kręgosłupa mi nie naprawią.
Forumowicz
18-12-2011, 19:52:17

buraczek 2011-12-18 19:10:56
U mnie dzieją się czary mary - rano zostawiam na karteczce listę artykułów, które są potrzebne do domu i potem w cudowny sposób pojawiają się one po południu razem z mężem. Nic nie muszę nosić. Tylko nie wolno wtedy wybrzydzać i marudzić! bo czary mogą zniknąć
chciałbym mieć taką żonę jak Ty męża

Gratuluję Asiu męża,mój jak mu pokazałam tą waszą listę czego robić nie wolno to popukał się w głowę i powiedział,że jak będę wymyślać i szukać dziury w całym to mnie do psychiatry zaprowadzi
czy Twoim mężem nie jest przypadkiem moja żona

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: