Wiktorio u mnie po drugiej operacji ustąpiły całkowiecie objawy z dominującej prawej strony natomiast bardzo nasiliły się lewestronne - przed operacją łagodniejsze.
Była to klasyczna rwa barkowo-ramienna z towarzyszącymi objawami
neuropatii - dłoń chłodniejsza i zasiniona w czasie ataku bólu, zaburzone czucie z
przeczulicą.
Miałam też bardzo silne bóle połowy twarzy, ucha,drętwienie części języka.
Ten objaw budził największe zdziwienie jako, że typowo przyjmuje się dolegliwości schodzące poniżej uszkodzonego poziomu.
W kontrolnych, wielokrotnych MRI nie było wyraźnych przyczyn takiego stanu.
Ucisk na worek oponowy narastającej na implanty kości nie powinien dawać takich objawów.
Przeszłam leczenie neurologiczne-leki rozluźniające, vit, p. padaczkowe które miały łagodzić objawy neuropatii. Na antydepresantach byłam więc ten trop odpadał.
Zrobiłam badanie ENG u doświadczonego diagnosty i tam padła sugestia o konflikcie nerwowo/powięziowo/mięśniowym na poziomie splotu szyjnego.
W okresie ok.2- 3 miesięcy terapię u osteopaty miałam mniej więcej co tydzień. Początkowo objawy nawet się nasilały o czym byłam uprzedzona. Potem stopniowo ustępowały i terapia była co kilka tygodni w miarę nawrotu. Nawroty dużo lżejsze.
Na jesieni tego roku znów powróciły i terapia nie była w pełni skuteczna.
Jednak tu przyczyną chyba było wielomiesięczne chodzenie o kulach-podciągniete barki, silne oparcie na rękach.
Mój terapeuta pracuje metodą powięziowo-mięśniowa i czaszkowo-krzyżową. Nie stosuję żadnych manipulacji siłowych.
Wiktorio moje dolegliwości pooperacyjne nie wywodziły się z rdzenia. Miałam ucisk bez mielopatii.
Sugestia depresju jest dosyć typowa kiedy lekarzom brak koncepcji. Według mnie powinna być ostatnia po wykluczeniu przyczyn somatycznych.
Przebieg naszych chorób nie zawsze jest typowy, zgodny z opisaną anatomopatologią czego jestem przykładem.
Może moja doświadczenia pomogą Ci w poszukiwaniach źródła.
Istniejącą nadal mielopatię da się chyba zweryfikować MRI
Ja w swoich poszukiwaniach nie poddawałm się wychodząc z założenia,że nie ma objawów bez przyczyny.
Można uwzględnić jeszcze teorię PAMIĘCI BÓLU.
W tym linku trochę informacji
http://www.bol.medserwis.pl/index.php?t=14&id_t=4150
Nie wykluczona w przypadku dyskopatii już zoperowanej, wszak zmagamy się z bólem długo.
Komisję potraktuj tak jak napisała Ewa.
Akcentuj dokuczające Ci objawy z pewnością w głosie. Na weryfikacji zwolnienia często trafia się na orzeczników bez specjalizacji w danym schorzeniu i rozmowa wygląda jak ze ślepym o kolorach.
Pozdrawiam Z.