Dorotko , wielokrotnie pisałam ,że jako recydywistka operacyjna jestem ANTYPRZYKŁADEM zachowań pooperacyjnych..Po pierwszej operacji zgubił mnie optymizm oparty na bardzo dobrym samopczuciu.
Wstyd wracać do listy czynności którymi odbierłam sobie zdrowie a które osobom w pełni zdrowym nie szkodzą.
Nie jestem wyrocznią .
Kazdy pacjent to odrębna historia ,inne obciążenia ,wiek, poddatność .
Łączy nas jednak jedno -z jakiegoś powodu
dyskopatia nas dotknęła .W trochę innej sytuacji są osoby młode z dyskopatią pourazową .
Dla tego też staram się na swoim przykładzie przestrzegać innych.
Wracając do rzeczy- radzę Ci na początku drogi znaleźć fizjoterapetutę znającego dogłębnie problemy dyskopatii szyjnej .
Z tym może być problem na NFZ ale bywają palcówki prywtane z kontrkatem gdzie są terapeuci szkolacy się w metodach Mc.Kenzi.Cyriax, PNF itp.
Jesli nie to warto zaiwestować w kilka wizyt prywatnych .
Jeśli sport jest ważnym elementem Twojego życia to rób to z odpowidzialnością .
Dowiedz się jakie style pływania są najbardziej wskazane .Z moich informacji -odkryta żabka ZAKAZANA (zbyt duże odchylenie głowy)Nie wiem jak z karaulem gdzie są duże skręty na boki.
Rower - odpowiednie stosunek siodłeka do kierownicy tak żeby nie odchylać zbytnio głowy , nie szaleć z jazdą terenową po wertepach.
Z pewnością wiecej na ten temat dowiesz się od dobrego fizjoterapeuty niz neurochirurga .
Poszukaj na listach certyfikowanch .
Poitr -masz dosyć typowy zestaw Adamon(tramal) plus rozluźniacze . Grunt że pozwala złapać trochę oddechu.
Wobec oczekiwania na perację u dr. Wilka blokada odpada -jest przeciwnikeim tych zabiegów przed operacją .Ja miałam za zgodą doktora dopiero po drugiej operacji. W poradniach przyszpitalnych robią je w szerokim zakresie ale ze skutecznością róznie -ja jestem oporny materiał.
Jeśli nie próbowałeś zbawinnego wpływu ciepła to może jeszcze to. W aptece za ok. 20-30 pln można kupić okłady żelowe Hot-Cold Pack .Podgrzewa się to w mikrofali lub gorącej wodzie (na granicy wrzenia ) i przykłada do np.bolącego barku, ręki , między łopatkami .
NIGDY NIE DO BOLĄCEJ SZYI !!!
Taki okład długo trzyma ciepło , jest mięciutki i nawet da się na nami usnąć jak nic innego nie pomaga a ma się ochotę odrabać rękę albo wyrwac ją z barku.
Są rózne rozmiary , lepszy większy. Gdyby poskutkował wtedy kupisz drugi i jak w tej kaszubskiej chałupie przetrzyamsz najdłuższe 7 miesięcy w swoim życiu .
Zobacz rok juz zleciał
Piotr a moje słabości
Dzień jak codzień . Nie mogą dać się im zdominować bo musiłabym szukać następnego specjalisty .
Próg tolerancji bólu wzrasta o czym sam z pewnością już się przekonałeś .
Ciągle szukam i spadam na ziemię jak gaśnie kolejna nadzieja . Takie falowanie .
Na szczęście na ,,wygląd się nie choruje''- taki pozór i tylko od czasu do czasu się wymsknie słabostka .
Janusz ma awarię internetu do bliżej nieokreslonego terminu (ogólnoosiedlowa) Pozdrawia.