Witaj Implant :)
ile jesteś PO, bo nie pamiętam :)
Z operatorem pewnie trzeba się skontaktować ale żeby trochę poprawić ci humor powiem, że większość z nas miała po drodze etap pogorszenia. ja miałam 4-5 tydzień, moja koleżanka 6 tydzień. Gina też przez kilka tygodni narzekała.
Nie mam pojęcia co się tam działo, może jakiś obrzęk jako reakcja na ciało obce. Potem w końcu przeszło.
Może po prostu zaliczasz tez ten etap co my mieliśmy.
Ja w tej chwili mam już tylko tak, że boli jak zmieniają się fronty a jak się pogoda stabilizuje to wszystko przechodzi. Ale musiałam na to czekać 4 miesiące, żeby osiągnąć taki stan
no i spełniam twoją prośbę o kawał (mój obecny faworyt):
Spotyka się dwóch prezesów i rozmawia:
- Co tam u ciebie słychać, W porządku?
- A coś ty, kurcze same problemy, nie wiem co robić. Szukam nowego księgowego
- Przecież dopiero co tydzień temu zatrudniłeś jakiegoś nowego?
- No właśnie..... - to jego szukam!
:) :) :)
Asia
Buraczek