Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkujący
29-12-2009, 22:47:17

WItam


Na wstepie dziekuje Zosiu za poduszke:)

Wrocilem wczoraj z wizyty od innego neurologa dala mi skierowanie na Rezonans magnetyczny samych tetnic w glowie.... i dostalem lek na depresje CI lekarze sa naprawde poj....... Ja juz sam nie wiem do kogo mam sie udac dalem lekarzowi przeswietlenie kregow szyjnych i ona stwierdzila ze "mam tak zwana prosta szyje" nie wiem o co chodzilo ale mniejsza o to .... kazdy lekarz widzi to co chce i chyba znow nie zostalem powaznie potraktowany a moje samopoczucie jak i morale zaczynaja ostro opadac..... Niby nic nie boli ale czasem czuje ucisk na kark i te cholerne widzenie nie wiem co mam z tym okiem :/ a szumy to zaczynaja mnie powoli do szalu doprowadzac eh.... wszystko skupilo sie na prawej stronie eh .... Musze w koncu zadzwonic do Pawła z Płocka ale jakos ost czasu nie mialem eh...

Pozdrawiam
gość
30-12-2009, 08:16:28

Witam wszystkich!!
Bardzo dziękuje DOROTCE ! za wypisanie" naszych przykazań" jestem wdzięczna bo ze szpitala za wiele się nie dowiedziałam .A teraz wiem czego się wystrzegać żeby sobie nie zaszkodzić .




Pozdrawiam Margolcia.
Początkująca
30-12-2009, 09:13:04

Witam Drogie Szyjki !!!!!
Tak jak się spodziewałam nie mam operacji 7 stycznia . Moje wyniki hormonów tarczycy wykluczyły narkozę. Dr Wilk pokazał mi na rezonansie moje guzki, te diablęta, które nie zgadzają się na operację kręgosłupa. Byłam na tyle naiwna, że przed wizytą u dr. Wilka zrobiłam rezonans, bo ten wrześniowy mógł już być nieaktualny. Sama siebie oszukiwałam i tym świeżym rezonansem chciałam chyba wymusić na przeznaczeniu jakiś cud, ale cud się nie wydarzył i operacja będzie w innym terminie, na razie nie wiem kiedy.
Moi znajomi twierdzą, że tak miało być i mam się nie czepiać losu.
Pozdrawiam Osia.
Pozdrawiam Osia
gość
30-12-2009, 13:27:06

Dzieki Dorotko za nasze przykazania napeno arto z nich skorzystac.
Mam pytanko , jestem miesiac po operacji , kiedy i u kogo mam sie starac o sanatorium i ile sie czeka na nie?
Pozdraiam Andzia
gość
30-12-2009, 16:45:07

Andziu, o to, kiedy możesz pojechać na rehabilitację, powinien zdecydować Twój lekarz. O skierowanie też go poproś. Często jest tak, że oddziały bezposrednio to ze soba załatwiają / u mnie tak byłó gdy mi leczyli rękę w klinice MSWiA - posłali mnie do Lądka Zdroju/
Możesz skierowanie ulokowac na dwa sposoby
1. Zanieść wniosek do NFZ i spokojnie czekać, nie wiedząc dokąd pojedziesz
2.możesz sprawę załatwiać bezpośrednio z oddziałem, wybranym przez Ciebie
Skierowania poszpitalne obsługiwane są w pierwszej kolejności i na pobyt zwykle czeka się do 3 miesięcy.
gość
30-12-2009, 16:51:50

Droga Osiu,
bardzo mi Cię żal, ale niestety, lepiej nie ryzykować.
Domyślam się, że masz nadczynność tarczycy. Jesli jest ona trudna do opanowania, to czy lekarz nie powinien pomysleć o tzw jodowaniu?
U mojej córki /chor. Basedova/ męczyłyśmy sie okrutnie, mała przeszła przełom i inne przyjemności/, w końcu ją zajodowano. Inna sprawa, że pani w pracowni zle wyliczyła dawkę i teraz dziewczyna ma niedoczynność /kontrolowaną bardzo skrupulatnie/, ale i tak stwierdziła, że teraz czuje sie lepiej niż jak była nadczynna.
Czy robili Ci biopsję i przeciwciała?
Forumowiczka
30-12-2009, 17:02:40

Jola1974 2009-12-29 22:23:23
Kilka tygodni temu w Andrzejki pewien rozbawiony tancerz pchnął łokciem moją głowę tak, że z impetem uderzyłam w klatkę mężczyzny, z którym tańczyłam.

No proszę. Nawet w takich okolicznościach może się coś stać...
Zastanawiam się czy mogę iść od poniedziałku do pracy, lub kłócić się o zwolnienie.
Boli mnie bardziej jak sobie pochodzę, jestem aktywniejsza. Leżenie pomaga. Tylko jak długo można tak żyć?

Ja doradzam zwolnienie jeżeli się źle czujesz.

Najważniejszy teraz jest wynik rezonansu i co powie lekarz. Wierzę, że się boisz... Na razie nie myśl o operacji...

Osiu, myślę, że w Twojej sytuaji stało sie dobrze. Myslałam ostatnio - co tam u Ciebie.

Andziu. Ustal ze swoim lekarzem, który Cię operował KIEDY złożyć wniosek do szpitala uzdrowiskowego (masz na to pół roku od operacji). Nie spiesz się. Może się zdarzyć, że od momentu złożenia wniosku dostaniesz decyzję w ciągu dwóch miesięcy. A to za wcześnie...
Spytaj lekarza gdzie w Twoim mieście/regionie składa się wnioski. Wniosek (czyli skierowanie) do szpitala uzdrowiskowego wypełnia lekarz pierwszego kontaktu.
Początkująca
30-12-2009, 17:09:55

Aneczko,
Operację tarczycy miałam w 1996r.
Usunięto ja w całości, pozostały tylko bieguny. Od czterech lat zaczęły się ponownie kłopoty i okazało się, że odrosły mi same guzy, które według mojej endokrynolog żyją własnym życiem i trudniej nad nimi zapanować niż nad chorą tarczycą. Robię biopsję raz w roku, a co pół roku USG.
Moja Pani doktor wytłumaczyła mi, że przy nadczynności (mam w tej chwili tzw. utajoną nadczynność) może nastąpić przełom tarczycowy, a jeśli zbyt obniży mi dawkę hormonów to mogę wpaść w niedoczynność, która z kolei grozi tym, że mogę nie wybudzić się z narkozy.
Stwierdziła, że do narkozy muszę mieć wyniki w granicach normy.
Musze wiec uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieje, że moje wyniki w końcu dojdą do normy. W październiku tego roku po raz pierwszy od wielu lat były w normie i nie wiem co się stało, że znowu uległy zaburzeniu. Być może spowodował to stres, leki antydepresyjne lub coś bliżej nieokreślonego.
Pozdrawiam Osia.
Pozdrawiam Osia
Początkująca
30-12-2009, 17:10:10

Witam wszystkich po przerwie .Świeta troche zajeły czasu i okres przed tez był bardzo pracowity. Teraz po świetach troche odpoczynku ale za chwilkę znowu kilka dni świetowania . My Polacy chyba najlepeij to lubimy.
Witam nowe szyjki a szczególnie Andzie ponieważ nareście ktos ze Szczecina .
Andziu z tego co wiem to pacjęci z Arkońskiej nie chodzą po operacji w kołnerzu , ja pacjetka Piotra Skargi męczyłam sie w kołnierzu 69 dni brrr Na szczęscie ten okres mam już za sobą .
Andziu najszybciej dostaniesz sanatorium z ZUS-u , wiem ze czeka sie ok 2 miesiecy z NFZ można czekac i nawet rok . Zastanów sie tylko czy możesz jechać . Mój lekarz zabronił jakiejkolwiek rehabilitacji , poniewaz można czasem narobić sobie szkód . Ja jestem już 6 miesięcy po operacji i nie mam odwagi jechać .
Trzeba bardzo dokładnie wiedzieć jakich ćwiczeń nie wolno Ci wykonywać , nasza Zosieńka i Janusz dokładnie wiedzą , pytaj ich o szczegóły .
Pozdrawiam i zyczę wszystkim WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU i życia bez bólu .
Gosieńka
Początkująca
30-12-2009, 17:20:08

Spineczko,
dzięki za pamięć, myślę, ze wiesz jak się czuję.
Przy takich wynikach sama nie wyraziłabym zgody na zabieg nawet gdyby lekarz zdecydował, że podejmuje ryzyko i decyduje sie na podanie narkozy. Wiesz jakie są tam warunki i myślę, że gdyby operacja miała by być na Szaserów to ryzyko byłoby mniejsze. Jestem sfrustrowana bo taki miecz Damoklesa wiszący nad głową to katastrofa psychiczna. Jutro jadę na Kasprzka ustalić nowy termin.
Pozdrawiam Osia.
Pozdrawiam Osia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: