Dino, u mnie na RM szyi załapały się 3 piersiowe - też są jakieś wypukliny. Nie robiłam RM całego piersiowego mimo, że mam już od wielu lat od czasu do czasu takie opasujące bóle klatki piersiowej, że nie mogę wziąć oddechu. Jest to typowy objaw z tego odcinka, a bóle między lopatkami to na pewno od szyi - też je miewam przy znacznych przepuklinach c567. Rehabilituję się i nie planuję na razie żadnej operacji, ale też mocno się oszczędzam. Pani neurolog nie zalecala dodatkowego RM skoro dobrze się czuję i nawet mam dużo rzadsze dretwienia rąk w nocy.
Beciu, Piotrze - myślę o Was ciepło, Zosiu - szybkiego powrotu do zdrowia.
pozdrawiam
Basia

Pawiku,
ciekawy link. w sumie się sprawdza. mam objawy z TH1/2.na MRI z pazdziernika te poziomy bez zmian. a objawy i badania u fizjo jednoznacznie o tym mówią. i jest zagwozdka. neuro nie "zaopiekuje się" tym poziomem bez wskazania na MRI, fizjo już rozkłada ręce. i co zrobić w takiej sytuacji?
tak sobie myślę, ze czasem lepiej nie wiedzieć. człowiek powoli popada w obłęd.
Dino, pytanie do Ciebie: co zrobisz, jak na MRI szyjnego wyjdą zmiany operacyjne?po takim zabiegu wykonywanie Twojego zawodu spowoduje powrót na stół. i oszczędający tryb życia. nie lepiej już teraz zadbac o to, wziąć wolne i dać kręgom odpocząć?
Pawiku, czekam na kolejne ciekawostki.

Pawik, Z poleconej przez Ciebie strony.
Din, z dedykacją dla Ciebie. może rozwieje Twoje wątpliwości. mowa to o korzeniach wychodzących, więc C8 wychodzi z kręgu c7 itp (mniej więcej)

Witam szyjkowe grono w tym pięknym dniu mamy weekend i oby się świętowanie przedłużyło... nawet na cały rok,bo miłości nigdy za wiele.
Przy okazji życzę wszystkim dużo cierpliwości,bo i tego nie może zabraknąć w walce z napotykanym
i przeciwnościami.

Witam,ja w kwesti naszego spotkania w marcu. Niech się wypowie reszta.Ja jestem na emeruturze i jest mi wszystko jedno kiedy się spotkamy.Muszę i tak zanocować w Wa-wie.Serdeczności dla wszystkich i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Zosi.

Witam wszystkich . Strasznie sie ciesze ze znalazlam to forum . 26 lutego czeka mnie operacja wstawienia protezy . Bòl mam juz od 8 tygodni nie ustajacy i okropny , mialam juz chwile zalamania bo dostawalam leki na rozluznienie miesni i przeciwbolowe ktore nie pomagaja wcale. Kazdy mi mowil ze pewnie zle spalam i taki efekt. Wydawalo mi sie to nie mozliwe tym bardziej ze pare lat temu przeszlam operacje usuniecia duzego guza z kanału kregowego , gdzie objawy mialam podobne tyle ze w konczynach dolnych ( teraz ręce) rwacy bòl jakby mi ktos miesnie rozciagał i oslabienie czucia, wiec pomyslalam napewno nastepny guz . Po 7 tygodniach dostalam skierowanie na rezonans o ktory prosilam juz wczesniej , na szczescie trafilam na termin po kilku dniach . Juz pan radiolog wyszedł do m nie i zapytal jak radze sobie z bòlem , pomyslalam ze cos nie tak i juz mialam łzy w oczach . To nie byl guz ale bardzo silna dyskopatia szyjna z uviskuem na nerw . Skierowanie do szpitala i tak skoncze na stole . Bardzo sie boje . Pozdrawiam wszystkich z Berlina .

Anulka,
piszesz o kilkutygodniowym bólu. i lekach przeciwbólowych. czy próbowałaś rehabilitacji?terapii manualnej? piszesz, ze pozdrawiasz z Berlina. z Niemiec wywodzi sie szkoła osteopatii, nasi fizjo jeżdża tam na kursy. może warto spróbować. czy oprócz bólu masz jeszcze jakieś inne objawy?
w jakiej klinice berlińskiej chcesz się operować?
wiem,ze mi się łatwo pisze, ale polecam spokój. działa cuda :)

Dokładnie, tak jak pisze szyjka74 ból nie jest wykładnikiem choroby kwalifikującej się do operacji.! Po trzech latach od pierwszych objawów ( bolesnych) przepuklin, drugi rzut był jeszcze gorszy! Seria trzech zastrzyków przez tydzień nie dała mu rady.Ale moja decyzję o operacji podjęłam nie dlatego że boli tylko że mam ucisk na rdzeń kręgowy(neurochirurg też się głównie tym kierował) Teraz kiedy nastąpiła poprawa jeśli chodzi o ucisk i krzywiznę kręgosłupa, lekarz odstąpił od operacji mimo że boli mnie cały czas! Rehabilitacja i tylko rehabilitacja, a jeśli masz dostęp do osteopaty to mu zaufaj i ryzykuj.Może zdziałać cuda. Najpierw wykorzystaj wszelkie możliwości, a na końcu operacja.Ja walczę z bólem cały czas, dzień po dniu, ćwiczę, rozciągam się i wierze że w końcu mi się uda go pokonać.Oczywiście żyję na mniejszym biegu i mniejszą prędkością :D Poczytaj nas, zasięgnij porady u innych lekarzy, pomyśl i zdecyduj. Powodzenia :)