Hej wszystkim dzisiaj trochę lepiej miałem sobotę pracującą ,po powrocie nawet swój samochód cały posprzątałem,wyprałem siedzenia itp.Rtg szyjnego mam jak kiedyś pisałem lordoza zachowana zwężeń nie ma tylko dyskretne zmiany zwyrodnieniowe w kręgach i minimalne osterofity,zrobię jeszcze piersiowego rtg,nieraz jak mnie rypnie to powietrza nie mogę nabrać jak zawał,ból przy łopatce jest jak nie boli kręgosłup to triceps rwie ale te rwanie jest tylko na dwa trzy centymetry,w listopadzie ręką nie ruszałem ,było zero siły zdrętwiała,piekła itp.
W środę idę znowu do pani A na zabiegi.
Co mi pomaga gorąca kąpiel ,wrzątek i sól do tego wychodzę jak nowo narodzony.Co mnie dołuje to obawa że jak się całkiem wyłożę to i rodzina leży żona zarabia najniższą krajową idzie na opłaty kredyt,syn teraz idzie na studia do szkoły wojskowej ,córa lat 13.
To mi spędza sen z oczu.
Wczoraj było apogeum bólu myślałem że zwariuje człowiek przestaje myśleć racjonalnie.