Asiu,
Zosia miała operację barku (chyba artroskopię) jest już w domu, ale ma prawą ręka przez 6 tyg. na temblaku. To jej nie wywołujmy bo zacznie pisać jedną ;) Pewno nas czyta :)
Zosiu nie szalej!
Pozdrowienia dla Was wszystkich :)

Dzień dobry :)
Asiu - ja również jestem, czytam właściwie każdego dnia forum. Fakt, nie piszę zbyt często. Jestem chyba z innej planety :) u mnie po operacji szyjnego kręgosłupa mija jeden rok i 10 miesięcy i jest super dobrze. Właściwie przyznam szczerze, że już nie pamiętam o fakcie posiadania implantów na dwóch poziomach C5C6 i C6 C7. Wszystkie dolegliwości jakie towarzyszyły mi przed operacją poszły sobie precz. Niedowład prawostronny minął, rwa barkowa, bóle - również. Nie mam żadnych ograniczeń wynikających z posiadania implantów. Nigdy nie nosiłam kołnierza. Wróciłam do pracy po 4 miesiącach od dnia operacji. Nadal pracuję bez L4. Owszem, bywam na turnusach rehabilitacyjnych w Krojantach oraz w firmowym ośrodku w Szklarskiej Porębie. Jeżdżę na nartach, nie jest mi również obcy rower. Tak więc czytam Wasze posty i zastanawiam się czy ja wygrałam los na loterii czy też mam aż tak dobry organizm. Przykro mi, że występuje tak wiele powikłań oraz trudności w prawidłowej i specjalistycznej diagnostyce. Ja nie miałam takich doświadczeń. MRI - kontrolne również bez problemu, mój operator jest zawsze dostępny i udziela wyczerpujących odpowiedzi na zadane pytania.
Piotr - jestem z Wami myślami i całym sercem ufam, że będzie dobrze. Pozdrów swoją Żonę i peryskopki w górę.
Zosiu trzymaj się i dzielnie walcz z niemocą. Odczuwamy brak Twojego merytorycznego wsparcia w Twoich wypowiedziach. Dobrze, że można poczytać wcześniejsze Twoje posty. Pozdrawiam serdecznie.
Bogna

Witajcie Kochani!
Asiu, Bogna – ja też wciąż jestem przywiązana do forum i zaglądam prawie codziennie. Dawno tu pisałam coś o sobie, starałam się wesprzeć jeno rehabilitujących się PRZED.
Piszecie o operacjach i stanach PO, a ja w tym temacie nie bardzo wiem co pisać, bo skąd?
Jestem wciąż tą PRZED i oby tak zostało. Te wszystkie złe objawy z końca lata (sierpień/wrzesień) minęły po leczeniu farmakologicznym (seria zastrzyków+sirdalud) oraz po rehabilitacji. Mam nauczkę, bo moja głupota nie miała wtedy granic. Przeciążyłam szyję zbyt długim okresem nieprawidłowej pozycji podczas moich prac. Tak jak Asia pisała o robieniu pisanek z głową pochyloną do dołu, tak ja też zawiniłam swoim hobby i odchorowałam to bardzo.
Teraz trzymam się jako-tako… staram się nie forsować zbytnio i nie przeciążać kręgosłupa. Bywa, że czasami boli kark i barki ale to normalne przecież. Dobrze, że nie mam drętwień i innych objawów neurologicznych.
Na razie zaniechałam swoje hobby, odpuściłam sobie… nie wiem na jak długo. Muszę wymyśleć sobie jakieś udogodnienia, żeby nie pochylać tak nisko głowy podczas tych prac.
W styczniu zapisałam się wreszcie na kontrolny MR… będę miała w czerwcu! Trzeba zobaczyć po latach co tam się dzieje. Na razie jest dobrze i nie trza psuć.
Zosiu- trzymaj się dzielna kobieto i wracaj szybciutko do formy. Niedługo już wiosna i słońce, które sprzyja zdrowieniu i powracaniu do życia. Tego słońca i optymizmu życzę Ci jak najwięcej.
Trzymam kciuki i ślę promyk nadziei dla Piotra i Beci – wspieram modlitwą.
Ciepło pozdrawiam wszystkich
anTosia

dzieki, dzieki wielkie
dziubie klawiture lewym palcem, sory za ortografie
powoli wracam do stanu uzywalnosci bo pooperacyjnie mocno bolowo było.
miałam zerwane sciegna wszystkich miesni w stawie barkowym plus zapalenie.
zszyte i usunięte co się dalo i 6 tygodni unieruchomienia a potem dluga rehabilitacja.
cos niszczy tkanke laczna i tak leci staw za stawem.
w razie potrzeby sluze w tej chwili kontaktem telefonicznym bo z pisaniem jak widać kiepsko.
wspieram cierpiacych fizycznie i duchowo.
pozdrawiam z.

Zosiu jesteś Zuch-Dziewczyna! Dobrze Cię widzieć!
Zasuwasz lewicą po klawiaturze jak się patrzy, a ogonków przy literkach nie potrzebujemy
Mam nadzieję, że to ostatni już zabieg na Twym zbolałym ciele, bo ileż można zdzierżyć?
Teraz odpoczywaj i wzmacniaj ciało i ducha po operacji, a przed mozolną rehabilitacją.
Będzie dobrze, oby już Cię nie bolało i dało odetchnąć w dzień i w nocy.
Wszystkiego dobrego, pozdrawiam
anTosia

ojej ale mi się rogal zrobił od ucha do ucha aż miło!... :) :)
Bogna, anTosia, Zosiu - jak dobrze że jesteście!.
Czyli "stara" gwardia tutaj cały czas jest, tylko mniej aktywna. Najważniejsze że jesteście.
Az mi od tego lekko....
faktycznie dawno już nie było tyle mniej udanych efektów pooperacyjnych, jak przez ostatnie pół roku. Może my mieliśmy szczęście, a może teraz po prostu jest statystycznie nietypowo.
Mnie się cały czas wydaje, ze norma jest tak jak u mnie i wielu moich koleżanek - jest w miarę dobrze i w miarę sprawnie, ale nie wolno się przeciążać. A przypadki, w których jest idealnie na 100% (Bogna, Piotr - pozdrowienia) to po prostu rzadkość i super, że ktoś ten los na loterii wygrał.
Powikłania...... oj tutaj nawet nie wiem co napisać. Nie powinno ich być ,a czasami niestety są....
nowe Szyjki - nie uciekajcie z forum po operacji. jesteście tutaj wszyscy potrzebni - gdzie potem znaleźć kogoś z takimi doświadczeniami, jak nam się przydarzyły, kogo zapytać jak nie was?
Asia

Kochani, mam pytanie, szczególnie do tych po. Co znaczy nie przepracowywać się po operacji? Minęło już 1,5 tygodnia, czy to oznacza, że mam leżeć? Czy mogę wstawić pranie? Włożyć naczynia do zmywarki? Przygotować obiad?
Może niezbyt mądre te pytania ale już sama nie wiem co mi wolno a czego nie?
Szyja mnie boli z lewej strony czyli z tej drugiej, mam wrażenie, że to mięśnie. Jakby teraz bardziej pracowała ta lewa strona. Pewnie za bardzo "macham" tą głową w kołnierzu.
Trochę zaczynam się martwić...
Aga

Dana na borowską do Wrocławia nie mogę się dodzwonić nikt nie odbiera,cholera nigdzie w tych pracowniach nie odbierają paranoja jakaś siedzę i dzwonie od rana i dupa

Aga, znam ten ból, też nie wiedziałam co mogę robić, czego nie. Metodą prób i błędów doszłam do tego co mogę. Trzy dni po operacji ugotowałam sobie rosołek, natomiast do tej pory unikam rozładowywania zmywarki, dzięki kodeksowi szyjek wiedziałam co może mi zaszkodzić i starałam się tego kodeksu przestrzegać. Np dziewczyny piszą, że przy myciu włosów nawet przez 2 miesiące korzystały z pomocy bliskich, mi wystarczył jeden raz :) Mam kręcone włosy i mąż tak mi je potargał, że nie miał mi ich kto rozczesać. Z resztą do tej pory chodzę nieuczesana.Tak, więc nie ma reguł, delikatnie wszystko będziesz musiała wydedukować sama, mając na uwadze kodeks szyjek (wpisz sobie w wyszukiwarce na forum).

Udało mi się wstawić moje zdjęcia śródoperacyjne, możecie sobie zobaczyć jak wygląda montowanie implantu.
Kochani, czy od 3 dni nie odczuwacie zmian w pogodzie, mnie coś łazi po nerwach i kręgosłupie. Teraz rozumiem Buraczka wpisy. Asiu, przestałaś już reagować na te zmiany?
Czy są wśród Szyjek nauczycielki, mam kilka pytań natury zwolnieniowej?
Dla Wszystkich wysyłam buziaczki, trzymajcie się!

Miałam Kodeks Szyjek "pod ręką"- z dodatkowym przydatnym komentarzem Zosi. Zacytowałam całość.
Lista czynności zakazanych lub mocno przeciwwskazanych po operacji kręgosłupa szyjnego:
1. Nie dźwigać a ewentualny ciężar nie przekraczający 2-3 kg rozkładać równomiernie na obie ręce
2. Unikać czynności wymagających wysokiego unoszenia rąk (mycie okien, wieszanie prania, firan)
3. Spanie na profilowanej poduszce albo z bardzo dobrym podparciem szyi
4. Unikanie biegania, jazdy na rowerze po nierównym terenie - brak amortyzacji
5. Jeśli rower to z dobrze ustawioną kierownicą względem siodełka tak żeby nie trzeba było nadmiernie odchylać głowy
6. Zwróć uwagę czy praca z mikserem w ręku albo rozbijanie kotletów tłuczkiem nie powoduje pogorszenia samopoczucia - takie mikro wstrząsy też nie służą uszkodzonym dyskom.
7. Silne naciskanie na rączkę odkurzacza połączone z pochyloną pozycją, długie prasowanie z pochylona głową-rób przerwy
8. Ja od jakiegoś czasu za radą doświadczonej osoby i zleceniem neurologa do pisania na komputerze zakładam kołnierz - trochę pomaga gdyż nie pozwala na pochyloną pozycję głowy podczas pisania
9. Przy oglądaniu tv, czytaniu unikaj pozycji leżącej z szyją ugiętą ku przodowi na małej poduszce, jeśli uniesiona głowa to razem z podparciem tułowia
10. Zmywanie naczyń i gotowanie, obie czynności w wychylonej do przodu pozycji.
11. Mycie kafelek na ścianach w łazience i kuchni.
12. Mycie zakamarków na podłogach wymagających skręcania ciała w pochylonej lub kucającej pozycji
13. Otwieranie okien wymagające podniesionych rak (lepiej stanąć na podeście)
14. Podnoszenie czegoś z podłogi w pochylonej pozycji (należy kucnąć i podnosić z prostymi plecami)
15. Spanie na zbyt miękkim materacu
16.Nie zbieramy grzybów
17."Jeśli chodzi o rehabilitację czynnościowa zdawaj się na osoby profesjonalne mające do czynienia z pacjentami po operacjach dyskopatii szyjnej . Nie bój się pytać wprost . Dla takich przypadków nie może być stosowana np. gimnastyka zbiorowa, zakazany masaż dotyczący samej szyi, przy implantach zabiegi z zakresu fizykoterapii dające przegrzanie tkanek. Zabiegi na bazie prądu są zabronione
Praca w ogrodzie może być zbyt dużym wezwaniem-pielenie i tym podobne czynności w pozycji pochylonej odpadają. To samo z cięciem żywopłotu z uniesionymi rękami. Może uda Ci się do cięższych prac ogrodniczych zachęcić kogoś z dobrą kondycją a sobie pozostaw, ,kosmetykę ogrodu'' Na początek palec wskazujący
Niestety, u nas wszystko się zmienia i musimy sobie przewartościować życie. Im prędzej się z tym pogodzisz, tym lepiej. Na początek powinnaś sobie ładnie pomalować wskazujący paznokieć, żeby otoczenie dokładnie widziało, czego aktualnie chcesz.
Niby to prawdy oczywiste ale nie wszędzie przestrzegane wiec dbaj sama o własne bezpieczeństwo . Nie narażaj szyi na ekstremalne ruchy, nie dźwigaj. Po kilku miesiącach przyjdzie upojenie, nie uśpij czujności."