u nas dzisiaj było caly dzień pochmurnie, ale ciepło, a teraz właśnie grzmi, błyska i rozpadał się deszcz, pierwsza w tym roku burza, ...dzisiaj bylam na spacerze na moją działeczkę zobaczyć kwiatuszki, 3 km w jedną strone 3 w drugą, chciałam pare badylków wyrwać bo nawet dobrze się czuje, ale jak zaczęłam wyrywać to mnie zaczęło pieć na karku więc dałam sobie spokój, a niech sobie rosną...posiedziałam, odpoczełam, posłuchałam ptaszynków i jak wróciłam do domu to czułam się jak koń po wielkiej pardubickiej
ale kochane szyjeczki, cieszę się że jako tako wracam do zdrowia czego i wam życzę, jeszcze tylko jakiś cudowny masażyk na obolały kark i byłoby cudnie
bogna pisz i podtrzymuj na duchu.
piotrze, mimo ze mineło 5 miesięcy od twojej operacji to w pracy nie szalej