Raf,
tak bez ironii to oprócz laryngologa skocz do okulisty...masz problemy z czytaniem a może rozumieniem? Napisz jak Ty zinterpretowałeś moje podziękowanie dla pomocnych SZYJEK.
Asiu,
fajnie, że są ludzie, którzy rozumieją dobre intencje innych a nie podejrzewają wszędzie podstęp.
Ja na tym forum zawsze się podpisywałam nawet jak nie byłam zalogowana tak samo.
Już wcześniej byłam też źle zrozumiana przez Ginę, która w obraźliwy sposób napisała mi, że z ludźmi zbierającymi truskawki w Niemczech nie ma przyjemności rozmawiania, a ja pisząc to chciałam jej powiedzieć, że inni też ciężko pracowali i pracują na zachodzie i obronić przed napaścią innych. I co źle mnie zrozumiała albo jako pielęgniarka nie będzie rozmawiała ze 'zbieraczami" truskawek. Zostawiłam to bez komentarza. Ale teraz znowu Raf, o co tu chodzi?
Stanęła w mojej obronie Ania po korpo. i napisała, że jej mąż też zbierał truskawki i nie uważa, że to coś złego. Ostatnio Ani nie widać na forum, a szkoda.
pozdrawiam serdecznie wszystkie Szyjki
nie szukajmy dziury w całym...
Przychodzi baba do lekarza i mówi: "dawno mnie nie było bo chorowałam".
Ania z Olsztyna