Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowicz
08-03-2020, 09:21:57


Kobiety .... Serdeczności.
07-06-2019 r. Stabilizacja C4/C5; C5/C6; C6/C7 Płytka+ 8 śrub
Forumowiczka
08-03-2020, 09:22:32

Dziękujemy
7.12.2019 C5/C6 stabilizacja międzytrzonowa Signus Rabea Peek
Forumowiczka
08-03-2020, 09:25:03

Tltester,
Jak tam dzisiaj Twoje samopoczucie ? Mam nadzieję, że leżysz i odpoczywasz - pierwszy miesiąc to w zasadzie nie robiłam nawet herbaty bo ciężko było podnieść i utrzymać czajnik A jak ze spaniem ? Bo ja to spalam codziennie do 11:00-12:00... normalnie mogłabym spać cały dzień - nie wiem czy to efekt narkozy czy jak ale nigdy wcześniej tak długo nie spałam....
7.12.2019 C5/C6 stabilizacja międzytrzonowa Signus Rabea Peek
Wtajemniczony
08-03-2020, 09:37:36

Z okazji Dnia Kobiet wszystkim kobietkom życzę dużo zdrowia, szczęścia, pomyślności i ogromu miłości każdego dnia.
Wtajemniczona
08-03-2020, 10:27:03

Dziękuję Panowie za życzenia 😁
29.10.2019 stabilizacja międzytrzonowa c5/c6 cage Peek discC LFC
Wtajemniczony
08-03-2020, 10:34:20

Ciężko mi pisać ale czuję się zobowiązany. Jeżeli chodzi o ból to najgorzej jest u mnie, jak na razie, z przyjmowaniem pozycji leżącej i przy wstawaniu. Jak wstanę to fałszywy ruch i pojawia się przeszywający ból w karku, barkach. Chodzenie jest dla mnie OK i nawet po schodach wejdę. Głowę obracam w lewo i prawo ale bez przesady bo mam plaster i nie chcę aby się odklejał. Przełykanie boli ale też mam na to sposób - małe kęsy dobrze rozmoczone kawą zbożową.
Wspomnę, że nie biorę już żadnych środków przeciwbólowych - chcę wiedzieć, że się poprawia oraz znać ograniczenia nieprzeklamane przez przeciwbólowe leki.
Teraz coś dla tych, którzy się boją. W szpitalu spotkałem trzy osoby tam pracujące - dwie z nich miały też robione dwa poziomy a trzecia mówiła o swoim znajomym, który też naprawiał szyję - nikt nie żałował podjętej decyzji. Ja bardzo bałem się tego wszystkiego a na bloku operacyjnym trząsłem się jak galareta ze strachu, ale to na bloku operacyjnym 4WSK cudowni ludzie przygotowali mnie do operacji i którzy robią wszystko co w ich mocy aby kazdy wyszedł z tego bez uszczerbku. Spotkałem też pielęgniarki, niektóre życzliwe a niektóre już może trochę wypalone, ale wykonujące swoją pracę należycie. Spotkałem też życzliwych ludzi jeszcze czekajacych lub już po operacji. Jednego czego nie chciałem spotkać a spotkałem to był ogrom cierpienia i bólu po operacjach takich, że moja przy tym to nic. Teraz dochodzi do mnie, że to wszystko miało jakiś sens i mam zamiar wyciągnąć z tego naukę. Teraz już wiem co jest w życiu najważniejsze bo jeszcze do nie dawna nie byłem tego pewien.
Początkująca
08-03-2020, 10:47:13

Dziekujemy za zyczenia
Tltester, ile to czlowiek musi przejsc w zyciu, zeby cos zrozumiec, zatrzymac sie i w koncu zrobic cos dla siebie, przemyslec wszystko i byc lepszym czlowiekiem.
Wszystko sie dzieje po cos...
Czasem musi byc zle zeby potem bylo o wiele lepiej
A co to tej operacji to na sama mysl serce mi wali
Początkująca
08-03-2020, 11:03:38

Czuję się wywołana
We wtorek miną 2 tyg od operacji a ja czuję się, jakby to były 2 miesiące. Od wyjścia ze szpitala zero przeciwbólowych, zresztą w szpitalu po operacji poprosiłam tylko o 1 kroplówkę, żeby w miarę przespać noc. Ale ja mam, jak to określił mój neurolog, zadziwiająco wysoki próg bólu. To nie jest dobre... Ciągle muszę pamiętać, że dużo mi nie wolno, bo ciało mi tego nie podpowie. Oszczędzam się, chodzę na spacery, drobne rzeczy zrobię, od większych (odkurzanie, mopowanie) mam ludzi. W ciągu dnia muszę raz lub dwa położyć głowę, gdy czuję lekkie pieczenie karku lub jakby ucisk na ramiona. Sprzed operacji zniknęły objawy: zawroty i bóle głowy, drętwienie palców w prawej ręce, rwa barkowa. Niestety pozostał szum w lewym uchu, czasem taki, że słyszę pompowaną krew a czasem jakbym miała głowę pod wodą. Tak już mam 2 lata i nie odpuszcza, chyba się już przyzwyczaiłam a lekarze, w tym laryngolog, rozkładają ręce.
Tltester wytrwałości życzę, będzie dobrze, każdy ma swoją drogę dochodzenia do siebie.
Ja dostałam przy wypisie ze szpitala skierowanie do poradni rehabilitacyjnej, nie wiem czy skorzystam. Po pierwszej operacji chodziłam tam ale jakoś nie widziałam żadnych efektów, takie trochę to o d... rozbić było i strata czasu. Natomiast na koniec lipca mam termin w szpitalu rehabilitacyjnym im. Ziętka w Ustroniu (załatwiany jak jeszcze nie wiedziałam, że będę miała drugą operację) i tam się wybiorę. Mój tato jeździ tam co 2 lata i sobie chwali.
Życzę wszystkim miłej niedzieli
7.12.2018 stabilizacja c6/c7 25.02.2020 stabilizacja c5/c6
Wtajemniczona
08-03-2020, 11:14:12

Dziękuję za życzenia
Discektomia C5/C6 i C6/C7 ACIF ze stabilizacją PEEK LFC 07-05-2019r.
Wtajemniczona
08-03-2020, 11:26:49

Tltester
Ty żadnych leków nie bierzesz?
Z p.bólowych to po trzech dniach zrezygnowałam, ale miałam jeszcze 10x zastrzyki przeciwzakrzepowe i 6 dni Pabi dexamethason IPP 20mg działające silnie przeciwzapalnie i przeciw obrzękowo.
Co do długiego spania i leżenia to indywidualna sprawa, osobiście lepiej się czułam jak rano wstałam, pochodziłam, kawkę wypiłam za to w ciągu dnia robiłam sobie leżakowanie. ale to naprawdę każdy ma inaczej, ja nigdy nie potrafiłam 10-12 godzin w łóżku uleżeć nawet żeby zaległości w spaniu nadgonić.
Discektomia C5/C6 i C6/C7 ACIF ze stabilizacją PEEK LFC 07-05-2019r.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Straszna obawa przed zabiegiem wszczepienia zastawki
Hej, piszę tu bo bardzo się boję operacji mam 42 lata i przed sobą operację w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Czytam tu o powikłaniach o nie właściwym ułożeniu Drenu w Jamie Otrzewnej. Czy ktoś ma pozytywne doświadczenia ? Proszę o wsparcie duchowe. Dziękuję Aleksander
gość
Proszę o pomoc i poradę
Matkę chorą na stwardnienie zaniku mięśni bocznych, z dnia na dzień jest coraz gorzej nawet tabletki przeciwbólowe nie działają mama robi się nerwowa wulgarna itp . Nie wiem co mam już robić.
gość
Bardzo bym prosiła o poradę.
Mama ma 60 lat choruje od roku, ręce opadają od poniedziałku zaczęła rehabilitację domową. Mam dziecko 10 letnie on na to wszystko patrzy jak mama robi się nie znośna nawet tramal nie pomaga na ból nóg.
Reklama: