To ja zacytowałem, nie wczytalo mojej wypowiedzi. Dokładnie to samo sobie myśle. Boje się, żeby po operacji nie było gorzej, bo na chwile obecna po ustąpieniu objawów rwy barkowej funkcjonuje mało wiele normalnie. Nie jest to 100% moich możliwości, ale trenuje codziennie lekkimi ciężarami na siłowni, 3 razy w tygodniu pływam po 45min. Świadomość ze ktoś będzie mi grzebał tak blisko rdzenia jest przerażająca, mimo tego , że trafiłem na świetnego doktora z Bydgoszczy.
Daniel