Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29022)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Forumowicz
09-06-2012, 09:22:27

Irek fajnie się słyszy że powoli Ci odpuszcza jeśli czujesz się już na siłach możesz też zrobić ćwiczenie na piłce kładziesz pięty na wyprostowanych nogach i podciągasz do zgięcia pamiętając aby wciągać pępek w stronę kręgosłupa czyli z napięciem tych mięśni brzucha .
No Nic się nie stało w końcu i tak nie będziemy wyjeżdżać do domu bo jesteśmy u siebie
ks Janusz
gość
09-06-2012, 09:41:05

Kac morderca nie ma serca :(
Wczorajsze emocje przełożyły się na dawki alkoholu. Duże emocje więc ... :D
Po 4 sesji u fizjoterapeuty widzę wyraźną poprawę. Myślę, że jeszcze kilka i będzie nieźle.
Jednak Mc Kenzie rzeczywiście jest skuteczny.
Zdrówka
Pozdrawiam Paweł Jeśli nie otrzymujesz cudu ... Stań się nim
Forumowicz
09-06-2012, 15:25:00

Paweł najważniejsze że jest już lepiej .m Kaca należy przespać lub przepracować lecz najlepszym lekarstwem jest dzień przed tym nie pić
ks Janusz
gość
09-06-2012, 16:09:57

zanzibar 2012-06-09 17:25:00 Paweł najważniejsze że jest już lepiej .m Kaca należy przespać lub przepracować lecz najlepszym lekarstwem jest dzień przed tym nie pić
Mówisz profilaktyka ?
Zawsze na kaca powtarzam - WIĘCEJ NAWET PIWA DO GĘBY NIE WEZMĘ ! Hmmm ale idiotą nie jestem co robić jak życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia
A tak na serio trzeba kaca przespać i nie ulegać emocjom nawet tym piłkarskim
Pozdrawiam Paweł Jeśli nie otrzymujesz cudu ... Stań się nim
Forumowicz
09-06-2012, 16:18:48

Mamusiu ja już więcej pić nie będę --
ale mniej też
ks Janusz
gość
09-06-2012, 16:59:13

Paweł dobrze, że Cię widzę, wprawdzie jesteś nie w formie (a może już lepszej?) to zajrzyj na str. 979 są tam pytania do Ciebie dot. metody McKenzie i spróbuj proszę, jeżeli możesz napisać coś o tym.
Ponoć na kaca najlepsza praca – to do dzieła!
Pozdrawiam
[url href=http://www.forumneurologiczne.pl/galeria/hindus_ka/albumy title="Przejdź do galerii użytkownika"][NOFILE]
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
gość
09-06-2012, 17:16:37


No, no Paweł! Widzę, że ruszyłeś twardo do przodu z rehabilitacją.
To fajnie, że znalazłeś odpowiedniego terapeutę i wierzę, że Ci ta metoda pomoże. Oby nastąpiła długotrwała poprawa.
Ciekawa jestem czy „załapałeś” od razu retrakcje- czy terapeuta Ci pomagał w nich?
Czy podczas retrakcji głowy wykonujesz również przeprosty w trzech kierunkach? Tzn. odgięcie głowy do tyłu i na boki (uchem do barku), czy tylko do tyłu?
Mnie Pani terapeutka po 3-4 dniach wprowadziła procedurę na boki, po następnych kilku dniach w pozycji leżącej na brzuchu- ale tu tylko przeprost głowy do tyłu. I tak „mordowała” mnie 3 tyg. W ostatnim 3 tyg. wykonywałam wszystko sama, bez jej instrukcji, ale pod bacznym nadzorem (zerkała co raz na mnie, akceptując uśmiechem moją samodzielność).
Czy dostałeś już jakieś wskazówki, typu zakazy/nakazy co do czynności codziennych, czego i jak nie powinno się robić, a jak należy?
To b. ważne w kontynuacji już samodzielnego wykonywania ćwiczeń, żeby nie popsuć tej mozolnej pracy. Bo musisz przyznać, że jest to męcząca metoda -dla pacjenta oczywiście.
Jeżeli Marcin twierdzi, że jest najbezpieczniejsza ze wszystkich metod- to Mu wierzymy.
Jeszcze nie przechodziłam żadnych manipulacji na szyi, (i wolę nie) nie pozwalałam memu masażyście (chociaż go rączki swędziały), czuwałam i czuwam nad tym co robi, mimo „uśpienia mnie” relaksacją. Ta z kolei świetnie uspokaja i koi bóle głowy- 15, 20 min. i „odlot w ciepłe kraje”
Retrakcje załapałem od razu. Samo ćwiczenie u terapeuty trwało ok 5 min po czym stwierdził, że potrafię i kazał ćwiczyć po 10 razy co 2-3 h Mam odginać głowę do tyłu ale w linii prostej ( wiesz o czym mówię ) Najlepiej jest wziąć słomkę w usta i obserwować czy nie lata na boki.
Odchyły w boki ćwiczę u terapeuty bo to wyższa szkoła jady więc uznał że on to będzie robił 
Terapeuta po obejrzeniu mojego MRI i po zebraniu wywiadu stwierdził, że to dla niego bułeczka z masłem i po kilku sesjach powinienem być jak nowy. Zobaczymy 

tak sobie myślę Paweł, czy nie powinieneś mieć jakichś wyników badan?
Bo jedna z moich znajomych ze szpitala była operowana z powodu przepukliny, która nie weszła w kanał kręgowy tylko wysunęła się DO PRZODU plus bocznie na nerw. Podobno zdarza się to nie tak często ale się zdarza. A cała typowa rehabilitacja polega na wciskaniu dysku w stronę "do przodu" bo większość przepuklin jest jednak w stronę "do kanału" ale jak widać nie jest to regułą.
Ale to tylko takie sobie myśli, może niepotrzebnie je tu piszę. lepiej niech się w tym temacie wypowie Marcin.
Asia
Ja mam wypuklinę C3/C4 lateralizującą czy jakoś tak na lewo z możliwym uciskiem na nerw. W związku z tym terapia polega na odginaniu głowy do tyłu i w lewo w celu wciśnięcia krążka na swoje miejsce. Chyba póki co skutecznie bo objawy ustępują. Na początku było pogorszenie i teraz też odczuwam te ćwiczenia ale podobno tak ma być.
Tak więc ogólnie mówiąc ja jestem tym niezwykłym przypadkiem 
Pozdrawiam Paweł Jeśli nie otrzymujesz cudu ... Stań się nim
gość
09-06-2012, 17:18:46

sensson 2012-06-09 19:16:37

No, no Paweł! Widzę, że ruszyłeś twardo do przodu z rehabilitacją.
To fajnie, że znalazłeś odpowiedniego terapeutę i wierzę, że Ci ta metoda pomoże. Oby nastąpiła długotrwała poprawa.
Ciekawa jestem czy „załapałeś” od razu retrakcje- czy terapeuta Ci pomagał w nich?
Czy podczas retrakcji głowy wykonujesz również przeprosty w trzech kierunkach? Tzn. odgięcie głowy do tyłu i na boki (uchem do barku), czy tylko do tyłu?
Mnie Pani terapeutka po 3-4 dniach wprowadziła procedurę na boki, po następnych kilku dniach w pozycji leżącej na brzuchu- ale tu tylko przeprost głowy do tyłu. I tak „mordowała” mnie 3 tyg. W ostatnim 3 tyg. wykonywałam wszystko sama, bez jej instrukcji, ale pod bacznym nadzorem (zerkała co raz na mnie, akceptując uśmiechem moją samodzielność).
Czy dostałeś już jakieś wskazówki, typu zakazy/nakazy co do czynności codziennych, czego i jak nie powinno się robić, a jak należy?
To b. ważne w kontynuacji już samodzielnego wykonywania ćwiczeń, żeby nie popsuć tej mozolnej pracy. Bo musisz przyznać, że jest to męcząca metoda -dla pacjenta oczywiście.
Jeżeli Marcin twierdzi, że jest najbezpieczniejsza ze wszystkich metod- to Mu wierzymy.
Jeszcze nie przechodziłam żadnych manipulacji na szyi, (i wolę nie) nie pozwalałam memu masażyście (chociaż go rączki swędziały), czuwałam i czuwam nad tym co robi, mimo „uśpienia mnie” relaksacją. Ta z kolei świetnie uspokaja i koi bóle głowy- 15, 20 min. i „odlot w ciepłe kraje”
Retrakcje załapałem od razu. Samo ćwiczenie u terapeuty trwało ok 5 min po czym stwierdził, że potrafię i kazał ćwiczyć po 10 razy co 2-3 h Mam odginać głowę do tyłu ale w linii prostej ( wiesz o czym mówię ) Najlepiej jest wziąć słomkę w usta i obserwować czy nie lata na boki.
Odchyły w boki ćwiczę u terapeuty bo to wyższa szkoła jady więc uznał że on to będzie robił :)
Terapeuta po obejrzeniu mojego MRI i po zebraniu wywiadu stwierdził, że to dla niego bułeczka z masłem i po kilku sesjach powinienem być jak nowy. Zobaczymy :)

tak sobie myślę Paweł, czy nie powinieneś mieć jakichś wyników badan?
Bo jedna z moich znajomych ze szpitala była operowana z powodu przepukliny, która nie weszła w kanał kręgowy tylko wysunęła się DO PRZODU plus bocznie na nerw. Podobno zdarza się to nie tak często ale się zdarza. A cała typowa rehabilitacja polega na wciskaniu dysku w stronę "do przodu" bo większość przepuklin jest jednak w stronę "do kanału" ale jak widać nie jest to regułą.
Ale to tylko takie sobie myśli, może niepotrzebnie je tu piszę. lepiej niech się w tym temacie wypowie Marcin.
Asia
Mam badania. 2 MRI z ostatnich 2 lat i ok 5 neurologów i neurochirurgów za sobą :D Mam wypuklinę C3/C4 lateralizującą czy jakoś tak na lewo z możliwym uciskiem na nerw. W związku z tym terapia polega na odginaniu głowy do tyłu i w lewo w celu wciśnięcia krążka na swoje miejsce. Chyba póki co skutecznie bo objawy ustępują. Na początku było pogorszenie i teraz też odczuwam te ćwiczenia ale podobno tak ma być.
Tak więc ogólnie mówiąc ja jestem tym niezwykłym przypadkiem 
Pozdrawiam Paweł Jeśli nie otrzymujesz cudu ... Stań się nim
gość
09-06-2012, 17:47:15

Dzięki Paweł, dobrze, że jesteś zadowolony i idzie ku lepszemu.
Takie małe pobolewania jeszcze będziesz odczuwał jakiś czas, bo przecież mięśnie szyi ciągniesz w nienaturalnym dla niej kierunku, to minie.
anTosia O wartości życia rozstrzygają nie czyny, choćby wielkie, ale miłość, choćby mała.
gość
09-06-2012, 18:34:18

Janusz, z piłeczką oraz z ćwiczeniami jestem troszkę zapoznany. W Zakopcu mnie przeszkolili oraz terapeuta : ).
Paweł, dobry terapeuta oraz wiara i chęć to więcej niż połowa sukcesu. Tak trzymaj, Polska z grupy wyjdzie, daj sobie luz, serce masz jedno.
Sypię się jak mur berliński, ale walczę o każda cegiełkę w murze. Lepsza swoja cegła niż jakiś pustak.
================================
Mądry głupiemu ustępuje... i dlatego ten świat tak wygląda.
===============================
Dobrej nocy
Irek
krak62

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

Caspr2
Przeciwciała Caspr2 w surowicy, objawy neurologiczne i psychiatryczne, jeden lekarz twierdzi ze autoimmunologiczne zapalenie mózgu, w szpitalu nie chcą wdrożyć leczenia ze wzgledu na „zbyt dobry” stan pacjenta. Ktos pomoże ? Podpowie ?
gość
Od 2 lat ból kręgosłupa ze zwièkszoną intensywnością
BWK 9 Kanał naczyniowy . Głęboki reaktywny obrzęk zwyrodnieniowy odcinka lędźwiowego kręgosłupa, szczególnie znacząca aktywowana artroza stawu międzykręgowego z pseudoretrolisthezą lwk 4. wieloczynnikowe zwężenie otworu międzykręgowego nerwów l3/l4 i l4/l5 z zajęciem wychodzących korzeni nerwowych i zajęciem wnękowym korzeni l4 . Reaktywny obrzęk prawostronny stawu biodrowo krzyżowego. Czy z tym da się coś jeszcze zrobić ?
Późno rozpoznany kręgozmyk teraz tylko operacja
Cześć wszystkim.
Piszę tu, bo może ktoś był w podobnej sytuacji albo potrafi podpowiedzieć, co dalej. Rok temu zacząłem mieć poważne problemy z kręgosłupem – ból, drętwienie, osłabienie nóg. Poszedłem do jednego ze znanych profesorów w Warszawie, pełne zaufanie, bo nazwisko znane. Diagnoza? Żadnej konkretnej. Tylko środki przeciwbólowe, skierowania na rehabilitację, tabletki, zastrzyki. Leczenie objawowe bez zaglądania głębiej. Mija rok. Trafiam do innego specjalisty i co się okazuje? Kręgozmyk między L5 a S1, czyli coś, co powinno być zauważone na podstawowym rezonansie czy tomografii. Gdyby został rozpoznany wcześniej – miałbym szansę na leczenie zachowawcze: prądy, ostrzykiwania, konkretne zabiegi bez konieczności operacji. A dziś słyszę: jedyna opcja to operacja. Gdyby ktoś się wtedy postarał, miałbym wybór. Teraz już nie mam. Mam za to straszne newsy.
To nie jest „trudna sprawa” to po prostu przeoczenie, brak czujności, może rutyna i to mnie dziś kosztuje zdrowie i spokój. Mam pytanie: czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy można coś z tym zrobić prawnie? Czy od razu iść do sądu, czy najpierw skonsultować się z dobrym prawnikiem medycznym? Z góry dzięki :-[
Reklama: