Elu, tak jak pisze Asia, nie ma na co czekać, trzeba iść do operatora....(chociaż u mnie z wizyty u operatora nic nie wyszło) u mnie objawy identyczne jak przed operacją (one po prostu nie minęły), chwilę było lepiej (bo byłam na zwolnieniu, nie pracowałam). Po 5 tyg. doszły bóle nóg, osłabienie łydek, spore zmęczenie. Tłumaczyłam to powrotem do pracy (biuro). Od operatora usłyszałam implant na miejscu, to trzeba rehabilitować, bóle miną, nie wiem skąd to panią boli...Mam dobrego fizjoterapeutę, on od początku mówił, że mam objawy ucisku na rdzeń, stawialiśmy na drugi poziom, w końcu po MRI kontrolnym fizjo mi powiedział, że mam iść do innego neurochirurga, jego opinia już była odmienna, zrobił ma na oddziale kolejny MRI, czekam na wizytę i konsultację u niego. Z terapeutą walczę z bólem, jak nie wytrzymuję jadę, jest skuteczny, ale niestety objawy powracają jak bumerang.
Bóle głowy, ręki i nogi prawej, niesamowite osłabienie, męczę się niczym dosłownie, np. postaniem w kościele. Diagnozuj się! powodzenia!