No 4 lata temu wyglądała na małą...ale ja naprawdę gubię się w tych opisach i nie będę tu wyrocznią
Myślę, że powinnaś powtórzyć rezonans szyjnego, ewentualnie rezonans odcinka lędźwiowego...i skoro 3 neurologów w badaniu neurologicznym nie widzi nieprawidłowości, to być może warto zasięgnąć opinii psychiatry ? Bo naprawdę psychika z tężyczka jest powiązana...warto zadbać przede wszystkim o nią
Ale z drugiej strony naprawdę dziwi mnie fakt, że przy tej tężyczce zdjagnozowanej, z tym niskim poziomem D3, lekarz nie każe Ci brać jej i kontrolować w jakimś stałym cyklu...przecież ta witamina (zarówno niedobór jak i nadmiar) ma ogromne znaczenie dla całego organizmu...
Przepraszam jeśli pomyślisz, że się wymadrzam czy coś ale nauczona własnymi doświadczeniami wiem, że jak człowiek sam o siebie nie zadba i nie będzie drążył to dla większości lekarzy jesteśmy tylko "kolejnym numerkiem"...przykre ale prawdziwe

Hmm,
Niekoniecznie Gosza76, skoro minęły 4 lata, należy powtórzyć rezonans szyji! U mnie w ciągu 2 lat powstała masywna przepuklina uciekająca rdzeń i korzenie. Podobnie, jak Ty podawałam się, bo mialam dosyć latania po lekarzach. Widzisz, a skończyło się operacją na cito. Nie bagatelizuj! Twoje zdrowie jest najważniejsze!
Faktycznie Wit D3 może się nie wchlaniać przez ibs, też mam tą przypadłość. I także przez brak Wit K2. Można kupić już na rynku d3 z k2.

Dziękuję Wam bardzo . Zacznę więc od powtórzenia RM szyi i na pewno tu wrócę.

Pisałem trochę na priv z kawa. Jestem po operacji szyjnego c5 c6. Objawy z dnia na dzień silne zawroty głowy na które nawet torecan nie pomagał żadnych innych. Stwierdzona mielopatia i operacja na cito maj 2018. Wielopoziomowa dyskopatia szyjna dość zaawansowana jak na mój młody wiek 36 lat wręcz tragiczna. Neurolog twierdzi ze trzeba będzie robic praktycznie wsysstkie poziomy czym mnie nie pocieszył ale co tam jakoś żyć trzeba. Rehabilitacja NFZ , prywatnie dwa razy w tygodniu. Trochę pomaga nie mniej jednak czasem bywa ciężko. Doszło do tego ze zrobiłem sobie klatkę ugul i sam ćwiczę w odciążeniu bo na NFZ długie kolejki mimo ze na cito jest skierowanie. Najgorzej w pracy wysiedzieć i to mnie martwi ale jakoś trzeba pracować. Szukam ludzi już oprócz kawo kto miał robione już kilka poziomów szyjnego.

Koniecznie...powtórz...i wracaj, zaglądaj, dawaj znać jak u Ciebie !!! U Agi też przepuklina wyszła po wypadku...i niedawno dołączył do nas Wojtek, który też nabawił się przepukliny po uderzeniu w tył samochodu - widać to jednak bardzo częste niestety....w każdym razie obyś szybko znalazła przyczynę i co ważniejsze sposób żeby się jej pozbyć

Witaj Gościu,
Z tego co pamiętam to Zosia też miała dwa poziomy robione...w odstępie chyba 2 lat jakoś. Tylko Zosia nie pisze już raczej na bieżąco z tego co obserwuję...dziś akurat się odezwała do nas co mnie akurat bardzo cieszy bo to "Kopalnia Wiedzy" i dobrych rad opartych na własnym doświadczeniu...nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba pisała pod nickiem hammer...
Niestety, u Szyjek to bardzo częste że po operacji jednego poziomu lecą następne...sama się tego bardzo boję bo poziom wyżej też mam przepuklinę ale podobno sporo mniejszą, więc póki co zrobili tylko C5/C6. Obiecałam sobie, że teraz naprawdę będę o siebie dbała, pamiętała o wszystkim radach i zaleceniach...nie chce kolejnej operacji bo ta kosztowała mnie mnóstwo nerwów i nie potrzebuję powtórki z rozrywki
Fakt...Kawo też jest naszym "Guru" bo on chyba jako jeden z nielicznych, bądź nawet jedyny miał robione aż 3 poziomy za jednym zamachem

Gościu,
Operacje miałeś maj 2018 ? I teraz ta rehabilitacja po to, żeby nie pogłębiły się przepukliny tych pozostałych poziomów, czy po prostu ból po tamtej operacji nie ustąpił ?

Tym "guru" to wolałbym (jeżeli już) być w innych okolicznościach, ale jest jak jest.
Fakt, 3 poziomy za jednym podejściem. Miały być 2 + 2 o odstępie pół roku. Po konsylium lekarskim tzn. ja i lekarz ustaliliśmy, że decyzja zostanie podjęta w trakcie zabiegu. Operator zapyta o zgodę, jak mrugnę okiem tzn. że zgoda. Tak też było.
Teraz ten C3/C4 to raczej nie będzie naprawiany. Ja, póki co nie widzę powodu, jest nieźle.

No często tak jest, że "otwierają" i dopiero decydują ile trzeba zrobić...więc pocieszam się, że C4/C5 widocznie nie ma dramatu skoro zrobił mi tylko jeden poziom - jeszcze teraz po RTG kontrolnym dopytam Podgórskiego jak to wygląda
Jak byłam w Łomży to jeszcze jedna babka miała jeden poziom, druga dwa i trzecia trzy poziomy robione na raz i ta ostatnia wyszła dopiero dzień po mnie...