Jeżeli dobrze rozumiem to o czym piszą tu forumowicze, to nikt tu nie obwinia lekarzy za błędy w sztuce. Raczej chodzi o to, że wszyscy cierpiący próbują znaleźć przyczynę złego samopoczucia i jakoś temu zaradzić. Zarówno Ci co są przed, jak i Ci są po, bo każdy chce funkcjonować w miarę normalnie. I tu jest problem, bo często nie można znaleźć przyczyny narastających objawów. My pacjenci często jesteśmy olewani przez służbę zdrowia i próbujemy różnych metod walki z dyskopatią. Sami wiecie jak nas się leczy, czy trzeba tu pisać ile osób usłyszało,że
-do diagnostyki wystarczy zdjęcie rtg,
-na rwę wystarczy pobrać leki przeciwzapalne i się wyleczy
-ma pan/pani depresję stąd objawy
- kolejki miesiącami na rehabilitację, a na tej reh. podwieszki, pole magnetyczne, 5 masaży i prąd
-niemożność dostania się z enefzetu do dobrego neurochirurga....... i wiele innych ........
To akurat słyszałam ja, ta która do czasu wypadku miała zdrowy kręgosłup. Musiałam przejść i dalej przechodzę tę drogę przez mękę ( 6 lat) w drodze do odzyskania zdrowia.
Aha, i bardzo ważna kwestia, czy nie wydaje się Wam, że jak przychodzicie po operacji na wizytę kontrolną i zgłaszacie problemy niestandardowe to lekarz nie za bardzo wie co z Wami zrobić. Szczęście jak traficie na empatycznego człowieka który się nad Wami pochyli, pomyśli, skonsultuje się z innym lekarzem, a nie pacnie Wam, że tak ma prawo być, a wy dalej bujacie się z problemem.
I wydaje mi się, że wtedy szuka się diagnozy samemu, choćby na takich forach, piszemy co nam dolega i może ktoś przechodził coś podobnego i coś nam doradzi. Tyle, że tu nie doradzają lekarze, tylko zwyczajni doświadczeni chorobą ludzie, każdy radzi jak może, okazuje współczucie i tak pomaga. Ale czy tak powinno być, to lekarze powinni nas uspokoić , prawidłowo leczyć, starać się wyjaśnić problem. Szkoda,że ta sytuacja rzadko się zdarza.
Forum jest skarbnicą wiedzy, zawsze ktoś podpowie jak starać się o sanatorium, wiemy którzy lekarze są fachowcami, zawsze nas ktoś TUTAJ podtrzyma na duchu i tym samym doda nam sił do dalszej walki, nie tylko z chorobą, ale przede wszystkim z chorym systemem " opieki" zdrowotnej.
Aj piękna wiosna za oknem trzeba się przejść na dłuuugi spacer.
Zdrówka Kochani i Cierpliwości, pamiętajcie o tych co mają gorzej i główka do góry!