UlaWawa 2021-01-28 08:38:29
dziękuję za opinię, niemniej jednak są tak różne jak moje obawy....:) nadal jestem w kropce choć coś w środku mówi mi żeby zaufać prof. Mandatowi.... wytwarza w człowieku takie ciepłe zaufanie. Choć prawda jest taka że nie chciałabym za chwilę się kroić ponownie żeby robić kolejny poziom.....
Zrób tak jak ja.
Lekarz w trakcie konsultacji jak również już na oddziale rozmawiał ze mną na temat co i jak "robimy". Mam popsute 4 kręgi. Był dylemat czy 2 x 2 czy na raz od razu 3. Co mogłem mu powiedzieć ? przecież ja laik. Podjąłem decyzję (chciał to usłyszeć). Powiedziałem, że pan tu panie doktorze rządzi, całkowicie panu ufam, wiem, że pan jest dobrym fachowcem. Ustalmy, że jak już będę operowany, zobaczy pan sytuację i pan zdecyduje. Co pan zdecyduje będzie dobrze.
Po operacji powiedział mi, że zrobione są 3 poziomy. Ten czwarty, jego zdaniem może zaczekać > być może w ogóle nie będzie potrzeby go operować.
Teraz, jak minęło 1,5 roku czuję się ........... jak miałem 20 lat to czułem się lepiej.
Przyznaję się - po operacji żadnych zaleceń nie stosowałem, żyłem jakby nigdy nic.
Organizm sam mi mówił co zrobiłem źle, gdzie przegiąłem. Wówczas zapalało się / zapala się / czerwone światełko. Uważam chwilę, później zapominam. Mam inne sprawy, też ważne.