Niestety moje przepukliny sie powiekszyly zamiast zmniejszyc, wedlug MRI. Lece do neurochirurga.

Prosze nie wyganiajcie mnie z forum. Potrzebuje waszego wsparcia. Jestem po prostu bardzo cierpiaca.

No i Daagula brawo. Ćwiczenia są nie zastąpione. Zresztą widziałaś to po mnie jak spotkałyśmy się u doktorka. 2 marca idę na następny cykl, bo są jeszcze miejsca, więc korzystam. Super, że w lędźwiowym nie masz zmian. Jeszcze jakiś czas będziesz hasać jak sarenka

Nat, nikt Cię nie wygania, zresztą Twoje prawo tu pisać. Chodzi mi tylko o to, że czasem piszesz takie bzdety, że cud. Ja cierpię 3 lata i wiem co to chroniczny ból. Od rana do wieczora, jedno zalecze a tu inne się odzywa. Ale nie jojcze nad sobą, tylko działam, żeby w końcu się tego pozbyć. A uśmiech na twarzy mi w tym pomaga a jeśli mogę jeszcze przekazać ten uśmiech dalej to się bardzo cieszę. Więc nie ma co narzekać, ludzie naprawdę mają większe problemy ze zdrowiem. Dlatego ja się cieszę, że mam tylko zniszczony kręgosłup

Ja w poniedziałek mialam wizytę u neuro.
Dostałam skierowanie na angio TK tętnic szyjnych, kręgowych i w głowie. Mam też skierowanie do laryngologa i okulisty. Nadal nie mam zgody na rozpoczęcie rehabilitacji, bo lekarz od rehabilitacji chce wiedzieć, co z implantem i z czego biorą się te bóle głowy, oka, ucha i przełyku. Pojawił mi się też refluks. ☹️
Na tym forum w 2009 toku była Pani, która miała nick Dakarda. Miała po operacji, niby udanej, objawy bardzo podobne do moich. Potem okazało się, że po operacji wystąpił szereg powikłań, w tym zespół Hortona, o ile dobrze pamiętam nazwę oraz nastąpiło rozwarstwienie tętnicy szyjnej. 😯
A najlepsze jest to, że operatorem była m. in. Pani, która operowała także mnie.
Jestem załamana. Dół psychiczny i fizyczny.
AlusiA68

O Alusia68 to nie fajne informacje. Porób sobie te wszystkie badania i spokojnie idź na kontrolę. O tej chorobie powiedziała Ci doktorka czy sama to wyczytałaś?

O chorobie Dakardy wyczytałam z naszego forum. Dakarda opisywała swoją historię.
Rezonans miałam już dwa tygodnie temu, ale wciąż nie mam ani płyty, ani opisu. Pani doktor powiedziała, że wszystko jest ok. Tylko dlaczego cierpię już 3 miesiące?
Jestem olewana, mam wrażenie. Dakardzie też wmawiali różne cuda, włącznie z tym, że tętnice uszkodzono jej szpatułka podczas badania, a nie podczas operacji.
Mam czarne myśli. Nie chcę się nad sobą użalać, ale musiałam to z siebie wyrzucić.
Trzymajcie się cieplutko w ten zimowy wieczorek. 😘

To byłam ja AlusiA68.

Alusia68 wiem, że to dla Ciebie przerażające. Zrób badania, może między czasie będą już wyniki rezonansu. Człowiek czasem dobiera sobie różne czarne myśli, szuka podobnych przypadków. Pomalutku, może Ciebie ta choroba nie dotyczy. Refluks możesz mieć po prostu od leków, ja też zaczynam mieć już delikatne problemy. Po latach brania leków przeciwzapalnych i przeciwbolowych tak się dzieje. Przyjmuję osłonę od kilku miesięcy He***s, jest na receptę ale pomaga. Polecam

Z tym refluksem to by się zgadzało. Tydzień temu miałam gastroskopie i też na to cierpię do tego zapalenie przełyku . Teraz kolejne leki .... Co się nałykam tych tabletek, jedne skończę kolejne trzeba 🤦‍♀️
Alusia strasznie długo czekasz na wyniki. Domyślam się co czujesz, taka niewiedza najgorsza.