Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29023)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Wtajemniczona
23-02-2014, 07:13:54

becia, wyrazy współczucia, pocieszeniem dla ciebie może być tylko fakt, że twój mąż miał w tobie oparcie do ostatniej chwili, nie był sam, gdzieś za parawanem....jest ciężko i będzie ci ciężko, ale trzeba wierzyć w to, że tu jesteśmy tylko na chwilę....czas leczy rany, ale bardzo powoli, moja mama odeszła 4 lata temu i nadal mi jej brakuje, a odeszła nagle, od wykrycia raka w 4 tygodnie umarła, i nie było już żadnych szans....też byłam z nią do przejścia na drugą stronę....
bardzo ci współczuję, .....
jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu - oznaką czego jest puste biurko...? 7 luty 2013 operacja C5/C6 i C6/C7 implanty typu Zero-P klinowe firmy Synthes
Początkująca
23-02-2014, 09:49:46

Beciu szczere wyrazy współczucia łączę się z tobą w bólu i modlitwie-WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ MU DAC PANIE.....
Początkująca
23-02-2014, 10:23:15

Trzymaj sie mocno Dziewczyno !!! Ja 18 lat temu stracilam Corke pod kolami samochodu stad zreszta moje problemy z kregoslupem ( ja wyjechalam na wozku ze szpitala) Przezylam koszmar ,ktorego nie jest w stanie czlowiek opisac ... Pamietaj ,ze do wszystkiego potrzebny jest czas jeden potrzebuje mniej drugi wiecej ,ale bol lagodnieje ,a Ty masz dla kogo zyc !! Kobieta to silna machina ,Ty tez dasz rade !!! Najwazniejsze ,ze Twoj Maz nie byl wtedy sam! Wiem cos o tym. Sciskam mocno !!
gość
23-02-2014, 10:48:42

Witam wszystkich forumowiczow. Od 2 dni czytam wszystkie posty ale jestescie tak aktywni ze sie pogubilamSkoro tu dotarlam to wiadomo ze i ja z szyjka na bakier a w zwiazku z wizyta u neurochirurga w przyszlym tygodniu mialabym kilka pytan. Z ostatniego Ct scan szyi wynika ze mam znaczace wysuniecie dysku c6-7 ucisk na nerwy ktore powoduja bol barku i ramienia. Napisalam ze z ostatniego ct scan poniewaz wczesniej lekarze glownie skupiali sie na barku a 4 tyg temu uparlam sie zeby mnie prowadzaca dr wyslala na badanie szyi. Dodam ze wszystko zaczelo sie w lipcu 2013. od lipca przeszlam ortopede , fizjo i masaze , oczywiscie leki przeciwzapalne i wiadra lekow przeciwbolowych i niestety zamiast poprawy to od jakis 5 tyg jest znacznie gorzej / cofajac auto rzecz jasna odwrocilam glowe w lewa strone i ...myslalam ze mi bark wyrwalo/ Nie ma szans na normalny sen, spie na polsiedzaco max 3 h . Bol szyi , barku , ramienia az do dloni , gornej czesci plecow jest caly czas z dodatkowym kopniakiem pradu jak ja na to mowie w przypadku zbyt szybkiego ruchu lub kichniecia. Wczesniej zmiana pozycji jeszcze troche pomagala teraz musze swoje odcierpiec. mam wrazenie ze wszystkie miesnie barku , pod pacha i na plecach pulsuja. Lewa reka wlasciwie jest wylaczona bo dretwieje ciagle, nie mam sily kubka z kawka utrzymac i drzy lepiej niz mojej 99 letniej babci. Nie moge gleboko oddychac .Bardzo czesto skurcze w lewej nodze i takie pulsowanie od uda do lydki. no i oczywiscie nie skrecam glowa w lewa strone wlasciwie w ogole, na sufit nie spojrze , jedynie lekko w prawo i do dolu . Co Wy o tym myslicie ? Czy to skonczy sie operacja ? Troche sie rozpisalam ale bede wdzieczna za porady.
p.s przepraszam nie mam polskich znakow
Dorota
Wtajemniczona
23-02-2014, 13:56:56

Renatko, wywołana, melduje się;)
U mnie ok - po małych przedbiegach teraz od drugiego semestru wracam do pracy na uczelni na pełnych obrotach - na szczęście z właściwym dystansem i przewartościowaniem wszystkiego, bo choć praca ważna bez zdrowia nie ma nic;) Zatem czas pokaże jak sobie poradzę...
Rehabilituje się cały czas- raz w tygodniu manualna - mój doktor monitoruje na bieżąco czy cos się dzieje, oczywiście codzienne ćwiczenia- bez tego ani rusz, kontakt z Marcinem z forum - gdy cos mnie zaniepokoi, dużo ruchu - oczywiście , ze czasem pojawia się lekki ból - w końcu jak mówi rehab. lekkie drażnienie korzenia co jakiś czas się uaktywnia, czasem choć rzadko pojawia się drętwienie ręki (rak) - ale wtedy od razu wiem jakie ćwiczenia właczyc i pomaga!!! No i alleluja i do przodu!! Psychika jest sprzymierzeńcem, dlatego nie zaniedbuje, treningów relaksacyjnych Schultza i Jacobsona - no i rodzina i przyjaciele- to najlepsze lekarswto!!
Dorotaau napisz jakie konkretnie przeszłaś terapie z fizjo...- czy to były tylko typowe zabiegi czy terapia manualna lub osteopatia
Serdecznosci dla wszystkich!!!
Ela
Początkująca
23-02-2014, 19:12:01

Beciu... przyjmij kondolencje... nie sposób przygotować się na odejście kogoś bliskiego, trudno pogodzić się, gdy już jego nie ma... najlepszym lekarstwem jest CZAS... co prawda nie leczy on ran, ale łagodzi ból...
Twój mąż odszedł, ale niedługo przywitacie nowego członka rodziny, maluszek nie zapełni pustki, którą pozostawił jego dziadek, ale złagodzi ból.
operacja: 30.09.13; discektomia C6/C7 ze stabilizacją międzytrzonową LFC 5mm peek
gość
23-02-2014, 22:08:06

Elba1 dziekuje za odzew. Podstawowa fizjoterapia i masaz leczniczy/ remedial massage/ 2-3razy w tygodniu od lipca do zeszlego tygodnia caly czas diagnoza byla: trigger point / punty spustowe/. W grudniu zastrzyk z kortyzonu w bark po ktorym 4 dni jakbym nie musiala to nawet bym nie oddychala tak bolalo.po 6 tyg od zastrzyku kontrola u ortopedy i ortopeda wysyla mnie do neurochirurga . Dopiero w styczniu mam ct scan szyi i wychodzi ze to problem szyi nie barku. No jest okropny bol 24/7. potzrebuje pomocy przy zwyczajnych codziennych czynnosciach jak ubieranie , mycie itp. Do tego znow zaczynaja sie zawroty glowy i bole glowy. nie wiem czy to wazne info ale na poczatku 2013 roku po 6 miesiacach ciaglych zawrotow glowy i konsultacji z laryngologiem/ uszy ok / wyslal mnie na neurofizjoterapie gdzie stwierdzili ze problem w szyi. chodzilam na zabiegi 2 miesiace i ,,wyprostowali,, mnie a po4 miesiacach zaczal sie terazniejszy problem. I jeszcze jedno 2011 operacja nadgarstka- zespol ciesni nadgarstka. wtedy reka bardzo podobnie dretwiala noca ale zdecydowanie mniej bolesnie/ chociaz wtedy myslalam ze zwariuje/
Troszke sie rozpisalam
Zdrowka
Dorota
Życie jest łatwiejsze niż się wydaje. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego, co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia.
Początkujący
23-02-2014, 22:30:08

Beciu, wyrazy współczucia
Forumowiczka
24-02-2014, 07:13:50

Z listy, którą uzupełniłyście dziewczyny wynika, że na spotkaniu będzie ok. 10 osób. Mam przyjąć, że wszystkie na pewno? :)
Dziś-jutro zrobię rezerwację.
Jeśli macie bardziej szczegółowe pytania czy sprawy związane z przyjazdem/dojazdem itp. to może lepiej na priv:
myspine@gazeta.pl
Spinka e-mail: myspine@gazeta.pl grudzień 2006 - operacja c6/c7 czerwiec 2009 - operacja c4/c5 neurochirurg - dr Arkadiusz Wilk
Forumowiczka
24-02-2014, 09:33:36

Witaj Dorota.
Objawy opisujesz paskudne. czy będziesz operowana czy nie - to zadecyduje lekarz i ty.
Trochę źle ci wróży to współistnienie objawów w nodze, bo może to już być od uciśnięcia rdzenia ale to powinno wyjść na MRI.
Na razie kup sobie gdzieś miękki kołnierz ortopedyczny (tylko dopasuj do długości szyi) i spróbuj przez jakiś czas cały dzień w nim chodzić. To nie ogranicza całkiem ruchów, bo miękki kołnierz tylko przypomina o konieczności odciążania szyi, nie blokuje ruchu tak jak kołnierz sztywny, za to już też może trochę pomóc.
Mój operator mówił mi, że kiedyś były nawet takie zalecenia, ze zanim podejmowano się operacji kazano wpierw pacjentom chodzić przez 6 tygodniu w miękkim kołnierzu.
Trzymam kciuki
Asia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: