Reklama:

Porażenie Bella (67)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
12-04-2017, 10:51:30

Również przeszłam prawo stronne porażenie i po 2 miesiącach wszystko minęło ( no prawie wszystko) jest dobrze w 95 %. To zasługa ćwiczeniom i breniem lekarstw. Pewnego dnia się obudziłam i gdy spojrzałam w lustro zobaczyłam ze mogę się normalnie uśmiechać lekarz mówił mi ze powrót do zdrowia może stać sie momentalnie, także głową do góry to wszystko samo minie tylko potrzeba troszkę czasu.
gość
22-05-2017, 21:14:27

W 2013 mialem porazenie bella trzeciego stopnia. Kacik ust mi zjechal nie domykalem oka w takim stopniu ze mi bardzo wysychalo uzywalem sztucznych lez (jedno op. na 2 dni nie nadazalem kupowac. Generalnie w szpitalu mi nie pomogli gdyz stalo mi sie to gdy jadlem i chcialem wziasc wielkiego gryza cos mi W zuchwie przeskoczylo ze nie moglem ust zamknac dopoki zuchwy nie rozmasowalem. W szpitalu neurolog od razu stwierdzil porazenie bella to samo lekarz od zuchwy ale niestety Dla mnie laryngolog to byl imbecyl i stwierdzil ze to nie jest porazenie bella. Wiec zapisal mi tabletki.... ktore nie istnieja bo tamten lek byl dostepny tylko w zastrzykach. Wiec stwierdzilem ze to *** i poszedlem prywatnie. 10 zastrzykow sterydowych co drugi dzien tuz za ucho. W dni wolne tez co drugi dzien zastrzyki wzmacniajace w tylek dodatkowo rehabilitacja tzn masaze twarzy plus 15min na kablach z magiczna plytka elektryczna tez 10 razy. Cala zabawa ze wszystkim kosztowala mnie z 1,5 tys zl. Niby wszystko bylo OK choc czasami czulem jak mi oko skacze. Czasami boli sam nerw tuz za uchem. Strasznie przewrazliwiony na przeciag jestem. Czapka obowiazek. No I tak do wczoraj dopoki z lekko mokrym lbem przy otwartym oknie sobie filmu nie ogladalem pozniej przy tym samym otwartym oknie usnalem. Dzis co prawda nie mam paralizu ale dudni mi W uchu i czuje ten nerw twarz mi zesztywniala to szybko rozmasowalem. Oprocz dudnienia i chwilowych napadow bolu tego nerwa czy sztywniejacej twarzy wszystko wydaje sie OK. Zaczalem znowu pic przez slomke i duzo gwizdze aby cwiczyc go ale jak jutro wstane i nadal tak bedzie to szpital. Takze wszyscy porazeniowcy dbajcie o swojego nerwa i nie badzcie tak glupi jak ja. Zamykajcie okna na noc i nie ogladajcie filmow z mokrym glupim lbem.
gość
05-10-2017, 20:12:40

Witam. Minął rok i 3 miesiące odkąd choruje na parzenie Bella i niestety jeszcze długa droga przede mną. Nie będę się ywac jaka drogę przeszłam, Jak wielu lekarzy mnie zlekcewazylo i leczyło nivalinem. Mam za sobą 8 miesięcy rehabilitacji , stymulacji lasera soluxu masażu i ćwiczeń. Gdy trafilam do porządnego neurologa to się przezegnal jak mnie zobaczył bo takiego porażenia nie widział w swojej karierze. Niestety nie wprowadzono w moje leczenie sterydow ani leków przeciwwirusowych co podobno jest podstawą w tym leczeniu. Pisze głównie do tych którzy szukają informacji o tej chorobie i leczeniu. Sterydy to podstawą. To że ja ich nie dostałam spowodowało prawie całkowite uszkodzenie nerwów twarzy ( potwierdzone badaniem EMG). Nauczka na przyszłość - szukać pomocy u wielu lekarzy. Konsultować z najlepszymi i nie czekać na cud. Lepiej niech 5-ciu lekarzy potwiedzi diagnoze i sposob leczenua, niż trzech którzy byli głąbami A ja teraz cierpię i końca choroby nie widać. Życze szczęścia w starciu z lekarzami. Nie poddawajcie sie. Ja wciaz walcze.Na tym etapie choroby najbardziej pomagają mi regionalne codzienne masaże twarzy które rozluźniaja uciążluwe przykurcze twarzy.
gość
05-10-2017, 20:15:30

Gość 2017-10-05 22:12:40
Witam. Minął rok i 3 miesiące odkąd choruje na parażenie Bella i niestety jeszcze długa droga przede mną. Nie będę się ywac jaka drogę przeszłam, Jak wielu lekarzy mnie zlekcewazylo i leczyło nivalinem. Mam za sobą 8 miesięcy rehabilitacji , stymulacji lasera soluxu masażu i ćwiczeń. Gdy trafilam do porządnego neurologa to się przezegnal jak mnie zobaczył bo takiego porażenia nie widział w swojej karierze. Niestety nie wprowadzono w moje leczenie sterydow ani leków przeciwwirusowych co podobno jest podstawą w tym leczeniu. Pisze głównie do tych którzy szukają informacji o tej chorobie i leczeniu. Sterydy to podstawą. To że ja ich nie dostałam spowodowało prawie całkowite uszkodzenie nerwów twarzy ( potwierdzone badaniem EMG). Nauczka na przyszłość - szukać pomocy u wielu lekarzy. Konsultować z najlepszymi i nie czekać na cud. Lepiej niech 5-ciu lekarzy potwiedzi diagnoze i sposob leczenua, niż trzech którzy byli głąbami A ja teraz cierpię i końca choroby nie widać. Życze szczęścia w starciu z lekarzami. Nie poddawajcie sie. Ja wciaz walcze.Na tym etapie choroby najbardziej pomagają mi regularne codzienne masaże twarzy które rozluźniaja w przykurcze twarzy.
gość
26-05-2018, 10:27:59

Paraliż Bella minął mi po 2 tygodniach. Proces odwracalny chyba że któryś z kolei to dłużej trwa.
Brałem zastrzyki domięśniowe, aspargin ( magnez i potas ) i neurovit ( bardzo dobry lek ale nie tani )
Trzeba masować ,ćwiczyć miny.
Byłem przejęty twarzą ale po 2 -tyg. pięknie się cofnęło.
gość
28-05-2018, 06:51:41

Ja mam taka chorobę od 1966 po urazie okołoporowym nie idzie tego wyleczyc kapie ust sliczna mowa niewyraznia czy to choroba bo zus mowi ze to nie jest chora pozdrawiam
gość
02-08-2018, 12:44:51

Złamana szczęka, podczas operacji zespolenia porażeniu uległ nerw twarzowy (nie został przerwany). Porażenie niby lekkie, nie domyka się powieka, nie marszczy czoło i lekko opada kącik ust. O operacji minęło 9 tygodni i mimo ćwiczeń mimicznych, rehabilitacji - masaże, żadnej, ale to żadnej poprawy. Wg lekarzy wszystko powinno wrócić do normy po ok 4-6 miesiącach więc tego się trzymam i staram się nie martwić brakiem zmian w mimice czy przede wszystkim zamykaniu oka.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: