u mnie jest to samo, dudnienie w lewym uchu, trwa np 2 dni i potem tydzien przerwy. zaczelo sie jakies 6 dni po drugim porodzie silami natury. nie jest to dla mnie jakas nowosc gdyz od dobrych 12 lat cierpie z powodu wlasciwie nieustajacego pisku w glowie o stronie prawej. pukanie to odczuwam tak jakby drzenie miesni (jak np drzy powieka z braku magnezu) tylko dodatkowo jest ten dudniacy dzwiek. zamierzam przyjmowac magnez - moze choc troszke pomoze :(